niedziela, 21 kwietnia, 2024
Strona głównaWydarzeniaMEL B WYDARZENIE"70 dni z Mel B" Podsumowanie - Dzień 5

“70 dni z Mel B” Podsumowanie – Dzień 5

Koniec tego lenistwa! Wczorajszy reset na pewno pozwolił Ci odpocząć! Właśnie o to chodziło. Mam nadzieję, że dzisiaj już wróciłaś do nas i wykonałaś kolejny trening? Jeżeli nie, przeczytaj ten wpis, odpalaj treningi i jazda!

Trening po resecie zawsze jest trudny. Nie wiem jak reset działa na Ciebie ale mnie on całkowicie wybija z rytmu. Mimo wszystko jest o =n potrzebny! Ciało musi odpocząć, inaczej nie będzie efektów.

Dzisiejszy dzień moim zdaniem jest jednym z najbardziej wymagających treningów  w tej fazie. Klatka piersiowa, trening całego ciała, brzuch! Wszystkie te zestawy w jednym połączeniu prawdopodobnie spowodowały, że chciałaś mnie zabić w trakcie treningu. Nie martw się! Jeżeli dałaś rade wykonać dzisiejszy dzień, należą Ci się wielkie gratulacje. Ja już jestem po treningu i zaraz zabieram się za body wrapping – mam nadzieję, że o nim nie zapomniałaś? 🙂

Dzisiaj w ramach malej nagrody mam dla Ciebie przepis na najszybsze i najpyszniejsze placuszki śniadaniowe. Pobierz w formie PDF ===> klik

UWAGA! Zbierając wszystkie gratisy z całego wydarzenia, będziesz mogła stworzyć sobie niesamowity, motywujący segregator. Dlatego zachęcam do drukowania, albo przynajmniej do zapisywania tych pdf-ów. Pamiętaj, że są one tutaj na blogu tymczasowo!

Teraz Twoja kolej! Napisz jak spędziłaś wczorajszy reset  czy nie miałaś problemu z wykonaniem dzisiejszego treningu? Co sprawiło Ci najwięcej trudności, a jaki zestaw był dla Ciebie najprzyjemniejszy? Czekam na Twój komentarz!

PS: Jeżeli wykonujesz również zadania pielęgnacyjne, daj znać jak Ci idzie.

PRZYDATNE LINKI:

  • Plan treningowy FAZA I ===> klik
  • Podsumowanie dzień 1 – do pobrania darmowy planner ===> klik
  • Podsumowanie dzień 2 – do pobrania darmowy pdf z koktajlami oczyszczającymi ===> klik
  • Podsumowanie dzień 3 – do pobrania darmowy pdf z sałatkami ===> klik

Pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki,

Dominika

 

Dominika
Dominikahttps://www.tipsforwomen.pl
Zakręcona studentka, zakochana w sporcie i zdrowym odżywianiu. W wolnych chwilach zajmuję się blogowaniem. Zamierzam motywować Was do aktywnego trybu życia i udowodnić Wam, że można wszystko!!! Wystarczy tylko naprawdę tego chcieć.
RELATED ARTICLES

15 KOMENTARZE

  1. Mi wczorajszy reset bardzo pomógł. Zamiast 15 minutowego spaceru zaliczyłam 12km na rowerze do pracy i tak w zasadzie od poniedziałku dziennie po 24km rowerem jako ćwiczenia dodatkowe. Dzisiejsze ćwiczenia były dość ciężkie, jednak dałam rade. Mam nadzieje, że efekt przyjdzie ponieważ i tak połowe efektu mam już za sobą 🙂

  2. Wczoraj nie mogłam iść na spacer (maluch nie może na razie wychodzić z domu)więc włączyłam lekkie cardio (40 minut), rozciąganie przebidowałam jakoś (strasznie mnie nudzi 😀 ). Dziś trochę załamka,wszystko szło dobrze do połowy treningu brzucha, od połowy się zaczęło :(, nie potrafiłam utrzymać nóg nad ziemią bo brzuch za słaby i w kręgosłupie aż trzeszczało,próbowałam z postawieniem pięt, ale to chyba nie daje efektów i się nie liczy, nie mniej jednak walczę dalej, zawsze warto zrobić choć połowę niż nic. Pozdrawia Was wszystkie mój 4 miesięczny Józek, dziecko- lalka, można zrobić przy nim wszystko, włącznie z domową nutellą i wszelakimi wekami, ćwiczeniem z Mel,ćwiczeniem na instrumencie, czytaniem książek itp. 🙂

  3. U mnie reset jutro,dziś zrobiłam jutrzejszy trening .Wczoraj był u mnie piątek.Trening zrobiłam troche na raty bo dzieci przeszkadzały,ale dałam radę ?? Bidy wrapping też był.Trenig wymagający ,dużo pompek i desek ale powoli do przodu ?

  4. Jestem jestem cały czas! Tylko zapominam zdawać relację haha 😀 Ale ćwiczę codziennie! Wczoraj spacerek się przerodził w dwugodzinny spacer <3

  5. Witaj ! Wreszcie pojawił się nowy wpis, czekałam na niego z niecierpliwością. Udało mi się pokonać ten piąty dzień z Mel B. Ta kobieta jest tak energiczna i potrafi tak bardzo zmotywować człowieka do pracy, że mimo ciężkiego treningu wykonałam go od samego początku do końca . Po dniu przerwy czuję się świetnie, więc sił i chęci mi nie brakowało. Klatka piersiowa w porządku od początku do końca, trening całego ciała trochę zmęczył i faktycznie niektóre ćwiczenia wykonywałam wolniej, ale starałam się nie odpuszczać. Brzuszek… tu mam najwięcej zastrzeżeń, bo ledwo dałam radę. Pierwsze trzy ćwiczenia okej, ale przy kolejnych czułam, że odpadam … Czuję przez to pewien niedosyt, ale wiem też, że nie mogę wymagać od siebie cudów tak od razu, nie ćwiczyłam przez ponad rok, kondycja przez ten czas spadła. Mimo wszystko już nie mogę się doczekać kolejnego dnia i kolejnego treningu. Tym bardziej, że zgrzeszyłam dzisiaj wieczorem nie tylko patrząc na słodkości, które przyszykował mąż .. 🙂

  6. Hej!
    Dzisiejszy trening był dla mnie trudny..m alentyle fizycznie co mentalnie byłam jakaś niepozbierana…
    Rozgrzewkę mogę robić z zamkniętymi oczami bo znam ją na pamięć 🙂
    Najbardziej lubię TBC, ale po nim brzuszki to było ciężkie zadanie do wykonania.
    Postawiłam sobie cel zrobić jak najwięcej pompek i nie poddawać się na desce i to mi się udało! 🙂 Jednak brzuch bolał i nie każde ćwiczenie wykonałam w 100%.
    Małymi kroczkami do celu 🙂
    Jutro na będzie lepiej 🙂

  7. U mnie dziś siłownia 😉 wczoraj też bez resetu bo był rower i siłka, reset robię jutro 😉 Mam problem z pobraniem pdf’u… Tylko ja czy któraś z Was też?

  8. Ja troche spozniona ale jutro zaczynam.od.dnia 1 😉 postaram.sie nie czytac od teraz wpisow przede mna 😉 przed ciaza cwiczylam i motywowalam.sie twoja strona tipsi a teraz gdy moj Skarb ma.13 miesiecy pora zgubic zbedne kilogramy 😉

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Advertisment -

Most Popular