Dzień trzeci uważam za zaliczony! No dobra, dzisiaj było zdecydowanie trudniej niż wczoraj. Nie, nie wynika to z Twojego zmęczenia (no może troszeczkę). Dzisiejsza playlista była naprawdę wymagająca. Nie ma co się oszukiwać, że było inaczej. Specjalnie zaplanowałam taki wycisk, żeby jutro było miło odpoczywać.
Co dzisiaj znalazło się w planie treningowym?
Mel B pośladki – trening, który kocha każda kobieta. Wydaje się on niewinny ale dla osób początkujących może być “zabójczy”. Pośladki pieką i dobrze, tak ma być! Trening cardio już znasz – jestem ciekawa jak sobie tym razem z nim poradziłaś? Prawdziwe rezulatty w postaci lepszej kondycji zobaczysz za tydzień, dlatego nie przejmuj się jeżeli nie dałaś zrobić wszystkiego. Miałaś do tego prawo, to jest dopiero trzeci trening. ABS z Mel B daje popalić mięśniom brzucha! Nie wykonujemy często ćwiczeń na brzuch dlatego, że zdecydowanie wystarczy mu trening 2/3 razy w tygodniu. W wielu ćwiczeniach, które tak naprawdę wydaje Ci się, że nie dotyczą Twojego brzucha, on również pracuje. O rozciąganiu i rozgrzewce nie będę rozpisywała się. 🙂
Dzisiaj w prezencie masz dwa przepisy na sałatki w formie pdf-a do wydrukowania ==> https://tipsforwomen.pl/salatki.pdf
Zbierając wszystkie prezenty z wszystkich podsumowań będziesz mogła stworzyć naprawdę ciekawy segregator inspiracji/przepisów/motywacji. Pamiętaj, że link do pobrania wygasną pod koniec fazy treningowej. Dlatego nie zwlekaj ze skorzystania z nich.
Teraz Twoja kolej! Czekam na Twoją relację z dzisiejszego dnia treningowego. Koniecznie napisz jak sobie poradziłaś z dzisiejszym zestawem ćwiczeń. Co sprawiło Ci najwięcej problemów, a jaki fillmik był dla Ciebie najprzyjemniejszy? Jutro nie pojawi się podsumowanie treningowe, ponieważ odpoczywamy! Pamiętaj, żeby odpoczywać aktywnie! Jakiś spacer/joga/rozciągani/basen – wybierz coś dla siebie! Zostawiam Cie propozycje filmików rozciągających, może któryś z nich zachęci Cię do porządnego strechingu! Widzimy się jutro na grupie, a pojutrze zapraszam na kolejne podsumowanie z kolejnym prezentem do pobrania! 🙂
PRZYDATNE LINKI:
- Plan treningowy FAZA I ===> klik
- Podsumowanie dzień 1 – do pobrania darmowy planner ===> klik
- Podsumowanie dzień 2 – do pobrania darmowy pdf z koktajlami oczyszczającymi ===> klik
Pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki,
Dominika
Zaliczone!
Pupę ćwiczyło się świetnie, bo mocno paliła 🙂
Najgorzej ćwiczenia w podporze idą bo najsłabsze mam ręce.
Ale wszystko jest do zrobienia 🙂
3 dzień przysiadu przy ścianie też zaliczony!
Idę po więcej!
Jutro stretching i może rolki jak pogoda dopisze 🙂
Heej!
poślady palą,ogień ??
Plank na raty,ale zrobiłam ?
Abs przyjemny ?
Ja jutro nie odpoczywam ,zrobię trening piątkowy a w piątek sobotni-na weekend przyjeżdża do mnie rodzina z Pl (mieszkam za granicą) więc to im poświęcę czas.Ale!Będą spacery ? Od poniedziałku znowu będę równo z Wami??
Mam dwójkę dzieci ,jedno wlasnie chore ? uroki przedszkola ,drugie na cycu ? ale nie ma wymówek !Czas się zawsze znajdzie ?
U mnie dzisiaj najbardziej wymagająca okazała się wspinaczka, zresztą jak zwykle… :/ ale za to najprzyjemniejsze POŚLADKI!!! Uwielbiam ćwiczyć tę część ciała, czuć te mięśnie i ewentualny ból przy chodzeniu w postaci zakwasów… <3 Co do mojego dnia wolnego to idealnie się składa że wypada akurat w czwartek kiedy mam tańce, więc na pewno nie będzie to dzień zmarnowany 😀
Dzień 3 to próba dla wytrwałości. Wszystko boli a tu trening czeka. Mi w dalszym ciągu największy problem sprawia deska na boki. Wszystkie treningi robię na 100% i nie oszukuję ale to ćwiczenie mnie wykańcza. Reasumując mimo bólu dzisiejszy zestaw był do wykonania w całości ? Plus wyzwanie dodatkowe oczywiście ?
Boziuniu, myślałam, że mi tyłek odpadnie od tych ćwiczeń na pośladki 😀 , pompki dalej dalekie od ideału, ale wszystko po trochę, moje 4 miesięczne szczęście zasnęło grzecznie o 14 więc mogłam odpalić trening 🙂 jeszcze “tylko” 67 dni 🙂
Dzis z przyczyn niezależnych ode mnie musiałam odpuścić i zrobić dzień jutrzejszy a dzisiejszy trening zrobię jutro. Czy tylko mnie po pierwszym dniu bolą nadal uda?? Kurcze a nie jestem osoba początkującą bo ćwiczę kilka razy w tygodniu
Szczerze to właśnie skończyłam dzień trzeci, chociaż kombinowałam jakby tu go obejść… Niestety(lub stety) nic nie wymyśliłam i zrobiłam… Jestem z siebie dumna! Dla kogoś to moze brzmieć dziwnie, ale tak po tych trzech dniach jestem z siebie dumna…
Abs – mnie rozwalił, no po prostu ledwo siedzę w tej chwili
Pośladki – Kocham to od dawna i cieszę się, że dziś był
Cardio – było wyzwanie ruszanie ramionami, ale można odhaczyć, że zrobione 😀
Zobaczymy co będzie dalej…
Życzę wszystkim wytrwałości 😀
Trzeci dzień zaliczony- zamiast Mel B cardio zrobiłam interwały z serii hiit. Osobiście stwierdzam, że ABS oraz Pośladki- Mel B są najlepszymi ćwiczeniami, najtrudniejsze natomiast nogi, może dlatego że obrosły tłuszczykiem :))
Przyznam, że dziś był wycisk, jeśli nie daje rady to niektóre ćwiczenia wykonuje wolniej, jednak walczę i cały czas dokładam basen 🙂 jest moc 🙂
Trening trochę cięższy, ale nie najgorszy 🙂 Pośladki z Mel B uwielbiam więc była to ta przyjemna część 😀 Cardio jest też fajne oprócz 2 ostatnich ćwiczeń 🙁 jeszcze nie mam do nich formy 😛 ABS całkiem spoko, choć bywały słabsze chwile. Ale cały trening zaliczony 😀 Działamy dalej 🙂 jutro już 4 dzień.
Szczerze to troche sie obawialam tego dzisiejszego treningu ale bylo zupelnie znosnie ( cwaniacze z leksza bo juz jestem po 😉 )a tak zupelnie serio to przyznaje, ze … “im trudniej tym bardziej sie chce…” 😀
Ja dziś rowerek do i z pracy, w sumie jakieś 10 km, 12 h na nogach w pracy, ale treningu nie odpuściłam, co prawda delikatnie go skróciłam ale to dlatego że jutro nie odpoczywam, tylko lecę na siłownię 😉 wczoraj skatowałam brzuch więc dziś bez absa. Pośladki cudownie. Uwielbiam Mel za te jej okrzyki i westchnienia 😉
Dzień trzeci zaliczony, z wielkim trudem, ale na koniec uśmiech na twarzy, że udało się pokonać wewnętrznego lenia 🙂
Brzuch pali, jutro będą zakwasy.
Super pomysł z podsumowaniem każdego dnia i codzienną dawką inspiracji.
Dzięki za motywację! 🙂
Mam nadzieję, że wytrwam z Wami do końca 😀
Po wczorajszym tak mnie boli kręgosłup ledzwiowy, ze nie jestem w stanie nawet sie pochylić.Oby przeszło i wracam do treningów…
Dzień 3 za mną 🙂 Jestem meeeega szczęśliwa bo to co zabiło mnie dnia pierwszego, czyli cardio, dzisiaj szło już super 🙂 Najgorzej idą mi ćwiczenia w podporze… ojj te moje słabe ręce 🙁 Ale i pompek robiłam już dużo więcej 🙂 Co to będzie pod koniec! <3 <3 🙂
Jutro w planach rozciąganie z poleconego linku (dziękuję 🙂 ) i jeśli nie spacer (bo dzieciaki chore więc i uwiązanie w domu) to spacer orbitrekowy mam w planie 😀
Zapomniałam o komentarzu synka który dzisiaj był hitem 😀 Ja cała mokra od potu, a on podchodzi i pyta “Mamuś, czemu jesteś taka zapłakana?” 😀
Płakać to ja będę ze szczęścia jak osiągnę swój cel! 😉
Dobrej nocy 🙂
Wczoraj był ogień 😀 Już kiedyś ćwiczyłam z Mel B i pośladki nigdy nie sprawiały mi większych problemów, za to wczoraj myślałam, że z bólu oszaleję, tak mnie piekły. Co do cardio to zazwyczaj jestem do niego negatywnie nastawiona bo to aż 15 min i za każdym razem mija mi tak szybko, że nawet nie wiem kiedy a już jest koniec. I pot się lał strasznie. Ale dałam radę nawet z ABS! Ciało boli, ale dziś jak ubierałam się rano do pracy mój mąż rzucił z łóżka na pół śpiąco “od tych ćwiczeń brzuch ci się spłaszczył” także motywacyjny kop z rana był i mam w sobie przez to wielkiego powera!
ABS trafił na pierwszy dzień,wyjątkowo ciężkiego okresu, wiec nie poszlo tak dobrze jak powinno. Dzisiejszy reset robi mi dzień od rana, ale zabiore oczywiście psa na długi spacer, przy takiej pogodzie to grzech 🙂
Dziś odrobiłam wczorajszy trening. Ledwo żyję ?
Trening zaliczony, pośladki jak dwie cegły, brzuch boli, al satysfakcja ogromna. Pośladki od początku do końca, cardio z maleńką przerwą na spacer w miejscu, ABS w całości. Wczoraj reset, choć tak naprawdę ciężko nazwać dzień, dniem odpoczynku. Przy dzieciach ciężko odetchnąć w samotności choć przez chwilkę. Niestety pogoda również nie zachęcała do wyjścia za to dzisiaj nadrobiłam, spacer, a później trening czwarty już w kolejności ( korzystając z drzemki córeczek ) 🙂
Trening zaliczony wczoraj , dwa lata temu cwiczylam z meli b i mialam super rezultaty. Od poniedzialku znowu zaczelam.Mel B super to prowadzi bo motywuje calyczas.???
Tipsi, czy jeżeli jestem na 3 dniu (dopiero zaczęłam z Wami…)
To mam się obawiać wygaśnięcia stronek z fazami i podsumowaniami dni?? 🙁
Proszę o odpowiedz
Nie powinny 🙂
Dla mnie aktualnie wszystkie są ciężkie, ale staram się robić wszystkie ćwiczenia. Najbardziej cierpi moja wewnętrzna strona ud – to tam już drugi dzień mam zakwasy 😉