Za Nami kolejny dzień treningowy. Od jutra zaczynamy powtarzać wszystkie playlisty od początku. Będziecie miały okazję sprawdzić czy w tym tygodniu poradzicie sobie lepiej z ćwiczeniami, które w tej fazie sprawiały Wam dużo trudności. Mam nadzieję, że brak słońca nie wypływa negatywnie na Waszą motywację a wręcz odwrotnie :). W końcu wiosna coraz bliżej! 🙂 Kiedy mamy szykować swoje ciałka jak nie teraz? 🙂
Dzisiaj obowiązywał —> Plan 6
Ćwiczenia skupiały się przede wszystkim na klatce piersiowej, plechach, udach, spalaniu zbędnej tkanki tłuszczowej.
Podczas rozgrzewki jak i również rozciągania towarzyszyła Nam Jillian ze swoją wspaniałą grupą.
Wczoraj trenowałyśmy ramiona z Mel B a tym razem w playliście pojawił się trening klatki piersiowej oraz pleców. No i były przez wielu z Was znienawidzone pompeczki! 🙂 Ale naprawdę w niewielkiej ilości.
Trening ud dla początkujących podczas którego motywowała Nas Natalia Gacka jest naprawdę świetny! Wiem, że niektóre z Was uważają go za bardzo nudnego. Jednak radzę Wam myśleć o efektach jak czekają na Was i nie omijać go:).’
Nadeszła pora na spalanie. Pierwszy raz skorzystałyśmy z treningu XHIT Daily ” Cardio Jump Training Day Workout “. Zmęczyłyście się? Mam nadzieję, ze tak! Bo w końcu o to mi chodziło! 🙂 Na koniec przygotowałam dla Was kolejny trening cardio z Fitness Blender.
Dzisiaj wybrałam się na krótkie bieganie po zlodowaciałych chodnikach 🙂 Krótki dystans, bo było strasznie ślisko i na dodatek nie zabrałam rękawiczek i chusteczek 🙂 Ale zrobiłam dla Was kilka zdjęć :). Jak na razie stopuję z bieganiem. Straciłam głos na chwilę, lekko zmarzłam mimo swojego grubego ubioru. Jeszcze niestety muszę się kurować:(.
Jak Wam się podobał dzisiejszy trening? Poradziłyście sobie z Nim? Myślicie, że poradzicie sobie z jutrzejszą playlistą lepiej niż tydzień temu? Panie, które biorą udział w wydarzeniu biegowym trenowały dzisiaj na oblodzonych chodnikach?:)
Pozdrawiam serdecznie,
Dominika
Podobne linki:
1) Playlisty —> Plan treningowy obowiązujący w fazie II
2) Podsumowanie 1 — >Dzień 1
3) Podsumowanie 2 —>Dzień 2
4) Podsumowanie 3 —>Dzień 3
5) Podsumowanie 4 —> Dzień 4
6) Podsumowanie 5 —>Dzień 5
7) Podsumowanie 6 —>Dzień 6
Ja tam uwielbiam Natalke 🙂 do tej pory pieka mnie poadki- jest rewelacyjna. Dzis bylo batdzo duzo pajacykow, ktore naprawde mecza hehe 🙂 jute
ro mega ciezki trening (jak dla mnie najtrudniejszy z calego wydarzenia). Ale szczerze mowiac to czekam z niecierpliwoscia:-) (pomysle, ze jeszcze wczoraj marzylam o niedzieli hehe:)). Pozdrawiam i Tipsi nie forsuj sie tak bo znow Nam zachorujesz :'(
buziakiii :*
Ehh znowu masa bledow, dziewczyny wybaczcie mi. Mam nadzieje, ze sie rozczytacie. Chyba czas odchudzic paluchy albo wlaczyc lapka hehe 😀
Nie forsuje Kochana, nie chce rozłożyć się całkowicie bo wtedy nie będzie nowych postów 🙁 Cieszę się, że trening udany!
Buziaki:*
Ja niestety wczoraj odpadłam z treningów i nie wiem czy dzisiaj również dam radę ;( straszne mam wyzuty sumienia przez to, że nie ćwiczę z Wami ;( spowodowane jest to wszystko przez “kobiece dni” są tak intensywne, ze wczoraj brało mnie nawet na wymiotu z bólu 🙁 tak bardzo chce ćwiczyć ale obawiam się jeszcze. Jak mnie nic nie bedzie boleć to może przed pójściem spać zrobie dzisiejszy zestaw bo nie ma w nim nic na brzuszek a najwyżej w niedzielę zadrobię ten wtorkowy 😉
ja kiedy miałam “ciężkie dni” też zawsze rezygnowałam z trg. , jednak podczas tej fazy postanowiłam nie odpuszczać z tego powodu ponieważ trochę wysiłku fizycznego jest nawet wskazane. Włączam normalnie cały zestaw, ćwiczę delikatniej, nie dając z siebie 100%, jeśli czuję że któreś z ćw. jest akurat tego dnia dla mnie niekomfortowe to je pomijam bądź wykonuję coś lżejszego ale aby się poruszać. Myślę, że takie rozwiązanie jest lepsze niż całkowite rezygnowanie z trg. w “te dni”, a powiem Wam, że po trg nawet lepiej się czuję niż przed 😉
To właśnie tak działa 🙂 Ja też ćwiczę ale omijam zestawy na brzuch 🙂
Jednak dałam rade dzisiejszy zestaw ćwiczeń zrobic 😉 ominełam tak jak mówiłyście zestawy na brzusio wraz z plankiem wszelakiego rodzaju. Jestem ciekawa czemu podczas cardio z FB pod koniec przy tych ala pajacykach zaczełam odczuwac ból w cześci lędżwiowej kręgoslupa a przy wcześniejszym robieniu tego zestawu nie miałam takich dolegliwości?
Kochana nie każdy daje rade ćwiczyć w TE dni 🙂 Nie przejmuj się! Nie jesteś jedyna! Odpoczywaj 🙂 Ja od siebie mogę dodać, że na mnie cudownie w takich chwilach działa joga lub rozciąganie:)
Buziaki:*
polecam na bóle Krwawnik 😉 moje przygody z okresem zawsze były tragiczne.. kończyło się nawet na kroplówkach, nie mówiąc o masie tabletek, które nie pomagały. W końcu, znajoma mamy poleciła tą herbatkę. Piję w tym tygodniu co mam dostać i o bólu zapomniałam od roku kiedy stosuję 🙂 gdyby mi nie przyniosła do domu to bym nie spróbowała. Teraz wiem że nie warto się męczyć. Spróbuj i Ty!
ja jeszcze po wczorajszym treningu odkrywam nowe miejsca na ciele, w których robią mi się zakwasy 😀 ale dzisiejszy plan również zaliczony 😉
Jakie miejsce ?:D
mało pompek!? jeny jak jeszcze w Fitness blender chcieli ode mnie pompek to już wymiękałam, ale dotrwałam. Jeśli chodzi o bieganie to mój chłopak dokonał dzisiaj zakupu czapki, więc zobaczymy, bo u mnie -6 stopni jest…
To temperatura taka jak u mnie. Bez czapki nie ma nawet co zabierać się za bieganie 🙂 Więc dobrze, że Chłopak ją kupił 🙂 Mi uszy zmarzły nawet w czapce ( zmarźluch jestem ) 😀
Ja dziś po bieganiu i po treningu 😉 niestety z dzisiejszego planu wykonałam tylko trening z Mel B i ćwiczenia z Natalią, bo na więcej mi czasu nie starczyło 😉 czuję się świetnie ;)) jak wieczorem znajdę czas to być może nadrobię pozostałe dwa filmiki 😉
pozdrawiam 😉
Kochana najważniejsze, że dzień spędziłaś aktywnie 🙂
Pozdrawiam 🙂
Tak a na koniec spacer po galerii handlowej, dużo przymierzania i zadowolona kupiłam spodnie rozmiar mniejsze niż zwykle 😉 także motywacja ogromna :))
O to świetnie!
Gratuluję 😉
Dzisiejszy trening byl wspaniały, mega intensywny. Rozgrzewka z Jillian chyba moja ulubiona. MelB… hmm dzięki niej nadal mam biust 😀 i to nawet ładniejszy niż wcześniej. O ćwiczeniach Gackiej nie mam pojecia jak można powiedzieć, że sa nudne, jak dla mnie mają wszystko co powinien mieć dobry trening. Rebecca z kolei dzis przeszła samą siebie, ten zestaw mnie tak wymęczył, że czułam jakbym przebiegła nie wiadomo ile kilometrów i nie mogłam po nim długo uspokoic oddechu, ale… był świetny! Stanie się jednym z moich ulubionych 😀 Zestaw z FitnessBlender też fajny. Naprawdę ukłony dla Ciebie za skomponowanie dzisiaj takiego zestawu 🙂
Teraz powrót do nauki i trzymac jutro za mnie kciuki na egzaminie 🙂
Czyli trening udany! O to tutaj chodzi! Musi sprawiać przyjemność! 🙂
Będę trzymała kciuki!
POWODZENI! < Kop w pupę > 😀
Ledwo, ledwo ale jestem po, cieszę się że ukończyłam. Mogę spokojnie, kończyć pracę, zająć się dzieciakami i spanko;) odpoczywanko;) Dobranoc Kochane;) Pozdrawiam
Życzę miłego odpoczynku 🙂
Dobranoc:*
Chyba jeszcze nie zdarzyło mi się powiedziec, ze trening mi się nie podobał i dziś też tego nie powiem. Pokochałam cwiczenia z Natalią Gacką i mam cichą nadzieję, że w III fazie będzie trening dla zaawansowanych. Z dzisiejszym treningiem xhit Daily oraz blenderem spotkałam się po raz pierwszy – i nieźle się usapałam.
Co do biegania, ja dziś byłam. Biegłam poboczem po utwardzonym śniegu, szczerze posypanym piachem i biegło mi się rewelacyjnie. Dziewczyny na prawdę bieganie zimą jest wspaniałe, wystarczy tylko, że dobrze rozgrzejecie się przed wyjściem i odpowiednio ubierzecie. Dziś jak biegłam to pojawiła się w mojej głowie myśl: “na prawdę jest -8st C? A nie +8? ” Warto się przełamac! 🙂
Bardzo się czeszę, że trening udany a przede wszystkim, że się podobał! W treningu dla zaawansowanych jest piłka a nie każdy ją ma 🙂 Ale coś wymyślę:)
Oczywiście, że bieganie zimą jest wspaniałe!!! 🙂
Pozdrawiam!
Ja mialam wrażenie ze pierwsze dni tej fazy były lekkie a ostatnie ciężkie 🙂 chyba ze ten mróz mi odbiera energii.
Ćwiczenia na pośladki mega fajne i mimo ze sa dla początkujących to gdy sie wykona cale 20 min nieźle czuć mięśnie. 2x cardio tez pozwoliło sie spocic 😀
Pompki po 3 mies nie sprawiają mi juz problemu wiec sa dla mnie “aktywnym odpoczynkiem” 😛
Powodzenia! :*
Widzę, że trening udany !
Pozdrawiam 🙂
Ja się po poniedziałkowym bieganiu znów trochę rozłożyłam ;/ Niestety wychodzi na to, że muszę poczekać na cieplejsze dni ;/
To tak jak ja 🙁 Po dzisiejszym bieganiu straciłam głos na ponad godzinę 😀
Także Kochana ciepła herbatka z imbirem i grzej się 🙂
Mialam zamiar zrobic zdjecie po cwiczeniach na uda i posladki i Ci wyslac, ale jak sie zobaczylam w lustrze , to sama sie przestraszylam wlasnego odbicia 😛 wstalam dzis o 5, zeby pocwiczyc:-) byla moc:-) od trzech dni cwicze rano i musze powiedziec, ze jakos bardziej czuje wtedy wysilek. Widzac te male efekty, jakie juz osiagnelam, nie zamierzam przestac cwiczyc juz nigdy 😛 ja dzis zrobilam 25 min na rozciaganie 🙂 dokladam sobie zawsze, zeby wzmocnic miesnie i dolozylam sobie cardio kickboxing, bo przy pajacykach ja odpoczywam 🙂 kocham to cwiczenie od jakiegos czasu, chociaz na poczatku tez w szkole nienawidzilam, bo nawet 20 nie moglam zrobic bez zadyszki:-) trening super. Od czasu, jak zauwazylam wzmocnione ramiona, ciesze sie na kazdy trening klatki i ramion:-)
dziekuje Tipsi i zycze wszystkim milego wieczorku
Trzeba było wysyłać! Nie ma co się wstydzić ! 😀 W końcu sama wiem jak człowiek wygląda po udanym treningu 😀
Również życzę miłego wieczoru 🙂
Mam jeszcze pytanie Tipsi: ciagle chce mi sie pic. Czuje lekka gorycz i suchosc w ustach, pije, pije i to nie pomaga 🙂 wczoraj ok 4l przez caly dzien (powaznie mowie, bo specjalnie przylozylam sie do liczenia). Czytalam, ze takie oznaki sa wtedy, jak organizm spala kalorie ? Co ty o tym myslisz?
Szczerze, to pierwszy raz słyszę 🙂
Może pij wodę z cytryną ? 😛
zależy jak długo, tak masz, bo jak będzie powyżej tygodnia to skonsultuj się z lekarzem, moja babcia miała podobny problem i okazało się że ma problemy z przysadką w mózgu,
Ale to nie jest w ramach straszenia tylko przestrogi, zebyś uważała.
Karola, a czy oprócz tego, że dużo pijesz, to dużo też sikasz?? Bo jeśli tak to mogą być pierwsze oznaki cukrzycy. Zrób lepiej badania podstawowe, albo idź do lekarza 🙂 prosim 🙂
Ja niestety dzisiaj nie mogłam poćwiczyć, wróciłam dopiero teraz do domu, cały dzień na mrozie spędziłam i leże pod kocem i nadal mi zimno 🙁 Mam nadzieję, że nie będę chora…
Dzisiejszy trening wykonam z jutrzejszym jeśli dam radę, a jak nie to w niedzielę 🙂
Kochana wypij ciepłą herbatkę, weź gorący prysznic a trening wykonasz jutro:) Grzej się!:)
Buziaki:*
http://www.youtube.com/watch?v=7suTLGL7jmk to w tym filmiku kiedys o tym slyszalam 🙂 racja, od jutra bede pic, zobaczymy, czy bedzie lepiej 🙂
Mi jak się chce pić, to woda nie gasi mojego pragnienia i mogę pić i pić 😛 a woda z dużą ilością cytryny gasi 😀
Daj znać Kochana i dzięki za link! 🙂
Wszystko, tylko nie ten OKROPNY trening z FitnessBlender… W kółko pajacyki i ta przerażająca cisza…
Dziś cały zestaw mega męczący ale i mega super 😉
Od dziś dodaję też rozciąganie w celu zrobienia szpagatu 😀 Jestem tym strasznie zajarana i mam nadzieję, że niebawem mi się uda, bo jak się okazało z moim rozciągnięciem nie jest tak źle, jak myślałam. 🙂
Pozdrawiam 🙂
Daj znać jak tam przygotowania do szpagatu 🙂 🙂
Pozdrawiam 🙂
Ale cię dziś męczę Tipsi :).
Zaczęłam dziś trenować, bo trochę mi się z nauką rozluźniło i na pierwszy rzut chciałam zrobić rozgrzewkę+cardio+rozciąganie z twojego postu gdzie zamieściłaś 2 tygodniowy trening z Mel B dla początkujących. I normalnie się przeraziłam już na rozgrzewce zaczęły się powolne schody i drętwienie ramion, a cardio wytrzymałam 7 minut i myślałam że płuca wypluję na podłogę lub zwymiotuję kolację którą zjadłam 4 godziny temu. na tych 7 minutach poprzestałam i przełączyłam się na rozciąganie. Nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale kumpel w każdym razie dał mi opieprz że nie powinnam nawet próbować nadążać za trenerką na takich filmikach i że przedobrzyłam.
Mam nadzieję, że to tylko tak na początku będzie. Albo na pierwszy rzut wzięłam zły filmik (hmmm..). Jakby na to nie patrzeć jutro spróbuję zrobić trening nóg z Mel B również z tamtego postu. Powoli dojdę do tego że wytrzymam najpierw 25 minut później około 30 minut i tak dalej.
Ciało z 20kg zbędnego tłuszczu jeszcze sobie nie radzi. 🙁
Kochana zawsze podkreślam, że na samym początku robisz tyle powtórzeń ile dasz radę a z czasem ich ilość będzie większa:) Nie przejmuj się trenerkami i rób w swoim tempie.
Trzymam za Ciebie kciuki!
hej dziewczyny,
ja dzis bardzo późno sie wziełam za ćwiczenia ,rano jakos nie moglam się zmobilizować ;( tak czy inaczej trening wykonany…z dnia na dzien mam coraz wieksza motywacje…co prawda nie bardzo widzę wizualnie zmianę, ale czuje się cudownie… troche mi dokuczjaa stawy kolanowe a dzis mam je strasznie gorace;)( mimo to nie poddalam sie…
Dodatkowo byłam na łyżwach – bylo tak zimno, że wytrzymałam tylko 40 min (-9). Niestety do biegania w zimę nie moge sie przekonac – strasznie szybko sie przeziebiam gardło mam chore jeszcze tego samego dnia 🙁 bieganie do wiosny odpuszczam…za to rozciągam sie do szpagatu 🙂 podeślę zdjęcie jak tylko nadejdzie ten upragniony dzień 🙂 ja mam gorszy dzień to moj sym mnie motywuje – ciągle mnie pyta – mamo, a ty dziś nie ćwiczysz?? i chcial nie chciał odpalam laptopa i ćwiczymy ha ha( z reguły ćwiczę miedzy 17-19, jak docieram do domu z pracy i sie troche ogarnę)
Masz niesamowitego motywatora w domu 😀 Aż nie można mu odmówić 😀
Pozdrawiam 🙂
Mnie wczoraj jakoś ciężko szło… Zbliża mi się okres i normalnie juz mam dość. Do tego głowa mnie boli i nic nie pomaga. Dzisiaj postanowiłam więc się porządnie wyspać ( o ile to możliwe z dwójką maluchów) i poranny trening przeniosłam na bliżej nie określone później. Zobaczymy jak to wyjdzie, ale zrobię wszystko, bo szkoda mi tracić:) dzień bez treningu dniem straconym 🙂 I nawet jak nie daję z siebie 100 % bo jakoś “nie daję rady”, to powtarzam sobie, że najgorszy jest ten trening, którego nie zrobiłam 🙂 Buziaki dla walczących !
A moj facet to potrafi zmotywowac czlowieka,ost mi powiedzial ze od tych cwiczen to mi tylko tylek urosl…!!!
Coz…ja tam swoje wiem,sama po sobie widze efekty i wiem ze warto!:-)
Hahahaha 😀 Oni umieją prawić komplementy 😀
Mnie podsumował mój teściu- gentleman:
Powiedziałam, że nie jem pączków, bo nie jem słodyczy. A on: “i co? może jeszcze dbasz o linie??” (a codziennie widzi jak rano ćwiczę)
Ja mówię, że to też.
A on na to: “Nie ten wiek, nie ten czas. teraz już nie musisz”
a ja się wkurzyłam i odpowiedziałam, że ja akurat nie zamierzam być całe życie gruba 🙂
ha ha! za to mąż mnie pochwalił 🙂
Hahahaah dobre!!! 😀
Świetnego masz męża! 😀