Mamy to! Drugi dzień za nami! Już widzę, że grupa kruszy się. Niektórym brakuje już motywacji do odpalanie kolejnego treningu. Najważniejsze jest to, że Ty nie poddajesz się i nadal jesteś z nami! Dzień się jeszcze nie skończył, jeżeli jeszcze nie poćwiczyłaś, bierz się za trening. Nie rób sobie już w drugim dniu zaległości.
Tak jak obiecałam, tak było. Nie zaprzeczysz, że dzisiejszy trening był zdecydowanie łatwiejszy od poprzedniego, prawda? 🙂 Dzisiaj zajęłyśmy się swoimi plecami i rękami. Dlaczego nie było dzisiaj nóg? Ponieważ wczoraj zostały skatowane na maksa. Pamiętaj, nie liczy się ilość! Trzeba zachować rozsądek i trenować każdą partię ciała. No chyba, że chcesz być lekko pokrzywiona – zakładam, że oczywiście nie chcesz.
Wiem, że trening klatki piersiowej dał dzisiaj w kość. Ja osobiście uwielbiam go. Jest dość wymagający ale naprawdę skuteczny. To samo jest z treningiem ramion. Jeżeli nie będziemy ćwiczyły górnych partii ciała, pod pachami pojawią się takie “bułeczki”, które absolutnie nie są apetyczne i na pewno nie będą prezentowały się pięknie w sylwestrowej sukience. Dlatego pracujemy nad tym, żeby je usunąć! 🙂
Dzisiejszym prezentem za wykonany trening jest mała ściąga dotycząca koktajli oczyszczających. Ten poranny koktajl proponuję stosować codziennie rano – podkręci Twój metabolizm na maksa. Wydrukuj tablicę z koktajlami i powieś na lodówce. Może to Cię zmotywuje do oczyszczania organizmu. 🙂
POBIERZ DZISIEJSZY PREZENT W WERSJI PDF ===> KLIKNI TUTAJ
Teraz Twoja koleje. Daj znać jak sobie poradziłaś z dzisiejszym treningiem. Co sprawiło Ci najwięcej problemu i czy miałaś zakwasy po pierwszym dniu treningowym? Pamiętaj, tylko Ty sama możesz sprawić, że dotrwasz do końca wydarzenia. Ja mogę pokazywać Ci tylko, że warto, a co Ty z tym wszystkim zrobisz, to już Twoja sprawa. Pamiętaj jednak, ze im szybciej zaczniesz, tym szybciej zobaczysz efekty, które za 68 dni mogą być naprawdę ogromne – pod warunkiem, że będziesz ich chciała.
PRZYDATNE LINKI:
Pozdrawiam i trzyma za Ciebie kciuki,
Dominika
Ja nie zrobiłam pierwszego dnia ;(, bo byłam za bardzo zapracowana, na szczęście dzisiaj znalazłam czas na siłownię i wiesz co? Zamiast zrobić normalny trening na który nie miałam ochoty, odpaliłam sobie dzisiejsze wyzwanie z Mel i wymachiwałam łapkami przed lustrem. Nie powiem ręce czuję dosyć konkretnie 😉 Pozdrowionka !
Trening zaliczony 🙂 dla mnie najgorszy moment to podnoszenie rąk do góry z ciężarkami – myślałam, że moje ręce mają więcej mocy 😛 ale poza tym OK. Dajemy dalej czadu ! Nie odpuszczamy 😀 “bo wszystko zależy od tego co sobie postanowimy w głowie, to ona gra tutaj pierwsze skrzypce”
Trening zrobiony z samego rana, dał energie na caly dzien 🙂 troszkę wymiękłam przy pompkach ale reszta bez problemowo. Dodatkowo dalej wyzwanie na pośladki. Bedzie pieknie!
Ja jestem mega nakręcona na treningi z Mel ? zakwasy są, a jakże żeby ich nie było skoro się pół roku w ogóle nie trenowało ?
Koktajle super sprawa ? uwielbiam koktajl, zwłaszcza te na bazie szpinaku i jarmużu ? czym mogę zamienić banana? Bo niestety nie mogę go jeść ?
Może jogurt naturalny – tutaj chodzi o to, że banan jest taki kremowy 🙂
Każdy dzień treningu nawet okupiony bólem i zakwasami jest motywujący. Boli mnie całe ciało i o dziwo to mnie cieszy. Hołduję zasadzie sumienności i dlatego dotrwać z Tobą i MelB do końca bo obu Wam należą się ukłony za kawał roboty jaką dla nas wykonujecie. Każda na swój sposób ale skutecznie. Nie zawiozę Was ?
Ja dziś tak jak i wczoraj siłownia, ale jutro po 12 h pracy odpalam w domu trening z wydarzenia? jakoś trzeba to połączyć 😉 a figura na nowy rok sama się nie zrobi 😉
Moje ręce odpadają, ale są szczęśliwe. 😀 Dziś wszystko wykonywałam jak najlepiej tylko mogłam. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Traktuję te podsumowania jako pamiętnik, jako motywację!
Jutro spróbuję koktajl poranny, brzmi pysznie 🙂
Pozdrawiam xx
Heej!
Po wczorajszym treningu czułam się super,zakwasy znikome (Note dlatego że tydzień temu dość mocno skatowałam nogi ibsą już bardziej odporne )
Dzisiejszy trening bardzo fajny,nie tak wyczerpujący chociaż pompki dały w kość ??
Ramiona to moja zmora ,wiec trzeba je trenować bo niestety takie lejące się buły nie wyglądają apetycznie ??♀️
Dziś pierwszy dzień diety dla mam karmiących ,jest dobrze!
Z każdym dniem jestem bardziej zmotywowana i czuje te endorfiny!Choć przy dwójce małych dzieci nie jest łatwo,tym bardziej jeden dziś chory ? ale kto jak nie my -kobiety ?!
Jutro mam gimnastykę poporodową skupiającą się na mięśniach brzucha i pleców ,ale trening też bedzie tym bardziej że jutro poślady w menu ???
Ściskam
Hej… dieta dla mam karmiacych? Moge prosic o szczegoly lub namiary gdzie moge namierzyc takowa diete…pytam bo probowalam sama cos pozmieniac w swojej diecie na bardziej restrykcyjna ale malej nie za bardzo to sie spodobalo i obydwie mialysmy kilka dni wyjetych z zyciorysu 😉
Mój mały ma 3 miesiące ,zamówiłam dietę dla matki karmiącej na bebio od Ewy Ch.Z tego co widzę w jadłospisie to nie wyklucza produktów wzdymajacych (cebula,czosnek,groszek itd).
Jej założeniem jest zdrowa i racjonalna dieta ,taka zeby mi nic nie zabrakło przy produkcji pokarmu ( bo wiadomo ze na sama produkcje potrzeba kilkaset dodatkowych kalorii) .Czyli zdrowo karmie ,produkcja pokarmu nie osłabia mojego organizmu i chudnę..Mam 2700 kcal dziennie ..także wiesz ?? karmie i jestem aktywna wiec energię skądś trzeba brać ?
Przed ta dieta starałam sie jeść zdrowo i racjonalnie ale mysle ze jadłam..za mało i nieregularnie .Tu się pilnuje .
Powodzenia
Pierwsza myśl po zobaczeniu wczorajszej listy treningowej – ławizna, krótkie te treningi. W trakcie musiałam robić sobie przerwy i na dodatek dzisiaj ledwo chodzę 😀 myślałam żeby coś dołożyć ale sama się przeliczyłam, jest ok 🙂 nie mogę doczekać się jutrzejszych zakwasow i późniejszych efektów 🙂
Miałam dokładnie tak samo! 😀
Dałam radę 🙂 mam motywację i nawet nie chce się jeść śmieciowego żarełka jak się zaczęło ćwiczyć, co prawda moje pompki nie są jeszcze tym czym być powinny, ale myślę,że niedługo to się poprawi.
Trening pestka ? ale po wczorajszym do teraz boli mnie cały dół ?
Drugi dzień zaliczony ?
Właśnie skończyłam.
Zdecydowanie wolę ćwiczyć rano 😉
Trening dla mnie łatwiejszy niż ten wczorajszy. Ale jednak czuje i ręce i nogi 😉
Przysiad przy ścianie też zrobiony 🙂
Muszę pracować nad pompkami, bo nie potrafię robić ich w takim tempie jak na filmiku :p
Zrobione! 🙂 Dzisiaj to była bułka z masłem w porównaniu z wczorajszym zajazdem 😀 Ale nie powiem, że było całkiem łatwo bo pompki które w zeszłym roku robiłam przez całą minutę dzisiaj pokazywały dobitnie, że mam za dużo dodatkowych kilogramów 🙁 Ale co dzień wałeczki się topią i tego się trzymam 😀 Jeszcze 68 do celu 🙂 Działamy! 🙂
Drugi dzień zaliczony ?ręce prawie odpadły przy unoszeniu w górę ?ale dałam rade?prezencik super ?tylko robić i pić ?
Drugi dzień za mną! Daję radę jakoś, aczkolwiek czuję w mięśniach pierwszy dzień 🙂 Mam nadzieję, że efekty będą widoczne! Dodatkowo jeszcze robię serię wykroków, plank i przysiady pod ścianą… może tym razem nie zniechęcę się w połowie- ja kto mam w zwyczaju! Dziewczyny- trzymam kciuki za nas!! 🙂
Drugi dzień jest dla mnie pierwszym. Wczoraj niestety nie zdążyłam-dzień był za krótki -a może porostu szukam wymówki 🙂
Chyba najgorsze to pompki,ale przyznam się,ze czuje się cudownie 🙂
Wczoraj i dzisiaj zaliczone, dołączyłam sobie jeszcze basen 3 x w tygodniu ale dodatkowo jeszcze 2 razy w tyg tez basen ale aqua pole, ćwiczenia na rurach w wodzie musze przyznać ,że jest wycisk :)mega zakwasy po wczoraj , dzisiaj faktycznie luźniej,co nie znaczy,że słabo. Boli całe ciało, ale to dobrze! 🙂
Dzień można zaliczyć do udanych … wróciłam z meczu Polska -Węgry , który oczywiście wygrali nasi 6:3 ⚽️? Brawa dla nich ?? Po całym dniu ciężkiej pracy i wieczornych emocjach meczowych o 22 zrobiony 2 dzień z Mel B … ?
2 dzień zrobiony, ale jutro chyba sobie daruje albo zamienie dzień 4 z 3 bo chodzie jak jakaś kaleka, siadać nie mogę ani kucnąć czy uklęknąć takie mam straszne zakwasy. Także przy treningu pośladków nie będę w stanie machnąć w ogóle nogą 🙁
Nieśmiało zaczęłam wczoraj, nie zrobiłam całego cardio, za to dzisiejszy trening zrobiony od A do Z, oby tak dalej 🙂
Hej ? pomimo kontuzji kolana która towarzyszy mi od kilku dni, dzisiejszy trening zaliczony. Niestety wczoraj próbowałam zacząć jednak ból kolana był zbyt uporczywy i zakończył się w pierwszych 3 minutach. Nie chce się poddawać, więc staram się nie opuszczać niczego na co mogę sobie pozwolić mimo kontuzji. Zobaczymy czy jutro moje kolano pozwoli mi wykonać trening pośladków ? mam nadzieję że tak ? pozdrawiam ?
Drugi dzień za mną ! Pierwszy dzień był zdecydowanie trudniejszy…choć czuje, że dzisiaj nie nie będzie łatwo ?
Piszesz, że towarzystwo się wykrusza a ja mam jedną radę dla wszystkich. Będziesz miała lepszą motywacje jeśli będziesz tu z nami ! Tu i na Facebooku !
Uwierzcie mi dziewczyny jeśli będziecie czytać regularnie posty, komentować i dzielić z nami wszystko to motywacja wzrasta i chęci są o wiele większe ?
Dzień 3 zaliczony: Nie było łatwo cała noc nieprzespana, choroba mnie męczy, ale postanowiłam mimo wszystko poćwiczyć. Najtrudniejszym treningiem okazał się ABS większości ćwiczeń nie dawałam rady wykonać. Trzymam kciuki za innych 🙂
udało się dzień trzeci zaliczony ? także dla mnie najgorsze są pompki ale myśle że dam rade
Dzień drugi zaliczyłam i ja. Było ciężko ale dałam radę. Choć po pierwszym dniu ledwo wstałam z łóżka, to po treningu jeszcze tańczyłam z córkami do teledysków ! Uwielbiam ten moment po treningu, człowiek ma tyle energii, że mógłby góry przenosić. A prysznic po wysiłku to wisienka na torcie. W szczególności, kiedy dzieciaki biegają wtedy po łazience nie zamykają za sobą drzwi ! Ramiona bolały przy dłuższym podnoszeniu w górę, ale przetrwałam cały trening, a nogi odpoczęły.
Po pierwszym dniu miałam takie zakwasy, że już miałam ochotę odpuścić sobie dzisiejszy trening.. ale nie poddałam się. Pomyślałam sobie, że zakwasy to kara za przerwę w ćwiczeniach, więc będę ćwiczyć dalej, żeby się ich pozbyć! 🙂