Kilka dni temu zbierałam od Was przepisy na zapiekankę, którą chciałam przygotować. Stworzyłam z nich coś całkiem niezłego. Od razu podkreślam, ze przepis nie jest dietetyczny ale na moim blogu znajdziecie również dania, które możecie przygotować dla swoich bliskich i od czasu do czasu sobie na nie pozwolić. Przepis umieszczam na prośbę Pań, które pisały do mnie wiadomość na priv.
Składniki na około 4 porcje:
- makaron razowy pół paczki,
- podwójna pierś z kurczaka,
- brokuły około 350 gramów,
- cebula mała,
Składniki na sos:
- 25 gramów masła,
- łyżka mąki,
- 250 ml mleka,
- 2 łyżki śmietanki do kawy lub sosów,
- szczypta świeżo startej gałki muszkatołowej, sól, pieprz
- ser żółty 50 gram lub mozarella,
- łyżka parmezanu (nie jest wymagana)
Sposób przygotowania:
Pierś z kurczaka kroimy w kostkę, przyprawiamy solą, pieprzem, ziołami prowansalskimi, rozmarynem, wrzucamy na rozgrzaną patelnię razem z pokrojoną drobniutko cebulą. Jak już mięso będzie gotowe, przerzucamy na talerzyk. W tym czasie gotujemy makaron tak około 5-6 minut a w drugim garnku brokuły. Robimy sos. Na patelni roztapiamy masło, dodajemy mąkę, mieszamy cały czas około minuty. Powoli dolewamy mleko oraz dwie łyżki śmietanki do kawy lub sosów. Przyprawiamy szczyptą gałki muszkatołowej, pieprzu oraz soli. Do sosu dodajemy ser (można ementaler lub jaki akurat tam macie – ja dodałam mozarelle) oraz łyżkę parmezanu (nie jest wymagana). Mieszamy sos przez około 3-5 minut aż się wszystko ładnie połączy, Naczynie żaroodporne wykładamy makaronem na to kurczak i polewamy sosem (nie całą ilością), na to układamy brokuły, polewamy resztą sosu i posypujemy starą mozarellą.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 220 stopni na około 10 – 15 minut.
SMACZNEGO!:)
Zapiekanka jest przepyszna! Cały smak nadaje jej sos serowy, którego przepis zaczerpnęłam z książki kucharskiej tylko troszkę go zmodyfikowałam! 🙂
Wypróbujecie ten przepis? A może już przygotowałyście tą zapiekankę, bo przepis podawałam również na FB. Dajcie znać czy smakowała Wam i Waszym bliskim:). Myślę, że przepis można spróbować zmodyfikować do bardziej dietetycznego.
Pozdrawiam serdecznie,
Dominika
Ja jak już pisałam zrobiłam ją wczoraj i wyszło rewelacyjne 🙂 myślałam tylko, że makaron będzie bardziej miękki po wyjęciu z piekarnika, ale niestety dalej był lekko twardy. Tak czy inaczej przepis zostaje ze mną na dłużej i będę robiła częściej! 🙂
Kochana a gotowałaś wcześniej makaron?;)
gotowałam tak jak pisałaś, może chwilkę dłużej 🙂
Dziwne 😀
Następnym razem w takim razie pogotuj dłużej 😀
Ja mam płytę indukcyjną i ona szybko wszystko podgrzewa 😀 Może dlatego.
Wygląda mega apetycznie:)
Szkoda, że nie jest bardziej dietetyczna, by zrobic sobie ją dla siebie;)
Można pokombinować z jogurtem naturalnym 🙂
No bardzo Ciekawy przepis, chyba skosztuje i dziś sobie przygotuje. Wielkie dzięki i zapraszam też na mojego bloga :))
przepis bardzo fajny musze wypróbowac:)
Na pewno skosztuje;)
ile kalorii może mieć jedna porcja? 🙂