Kaśka Kępka, znana jako prezenterka Vivy i telewizji Polsat, nie zawsze była fitness woman. Wiele lat miała trochę nadprogramowych kilogramów, a jej figura pozostawiała wiele do życzenia. Jednak przyszedł ten moment, kiedy powiedziała sobie dość i wzięła się za siebie. Teraz, na każdym kroku chwali się swoją sylwetką (a ma czym) i otwarcie mówi, jak doszła do takiego spektakularnego efektu.
Kaśka najpierw zmieniła swoją dietę. Choć od czasów liceum nie jadła mięsa, to zdrowe odżywianie i zbilansowanie posiłków stały się celem nadrzędnym. Jej główny posiłek to ryby lub owoce morza, a śniadanie to przede wszystkim owsianka. Oprócz tych produktów, Kasia je dużo warzyw, jaj, owoców z kefirem, wafle ryżowe i twaróg.
Po rozpoczęciu diety, przyszedł czas na trening pod okiem trenera personalnego – Szymona Gasia. Kaśka ćwiczy 4 razy w tygodniu trening funkcjonalny. Polega on na naśladowaniu ruchów, które wykonujemy na co dzień. Wzmacnia on mięśnie, poprawia kondycję i koordynację, a Kaśce także pięknie wyrzeźbił ciało. Jak sama wspomina, efekty są już widoczne po miesiącu, a po trzech już jest wow! 🙂
Katarzyna sądzi, że jeśli treningi nie sprawiają ci radości i nie potrafisz być konsekwentna, to daleko nie zajdziesz. Ona pokochała całą sobą sport i uczucie przyśpieszonego pulsu. Teraz zachęca inne kobiety do zmiany swoją postawą i świetną sylwetką.
Oprócz treningów, Kasia biega 3 razy w tygodniu, pokonując dystans od 6 do 8 km. Wprowadzenie biegania w swoje życie również było przemianą w niej samej, bo Kaśka nigdy nie lubiła biegać i nie widziała w tym sensu. Teraz bierze udział w maratonach.
Kasia razem z Szymonem stale współpracują i nagrywają filmiki, na których prowadzą wspólne treningi. Mogłyście się o tym przekonać, chociażby biorąc udział w pierwszym wydarzeniu tegorocznym LEPSZA TY 2016.
Co sądzicie o metamorfozie Kasi? Czujecie się bardziej zmotywowane do jeszcze większego wysiłku i podjęcia pracy nad sobą, a może tak jak Kaśka Kępka rozpoczniecie swoją przygodę z treningiem funkcjonalnym?? Ile jest tutaj fanek joggingu??
Pozdrawiam, Ewa
źródło zdjęć: 1/
Gratuluję jej spektakularnej przemiany!
Lubię programy jej i Szymona – widać że dobrze im się współpracuje a trening sprawia im radość.
Wszystko spoko, ale ja nie uważam, że jej figura pozostawiała wiele do życzenia. Była piękna i kobieca, a przy tym nie wyglądała grubo 😉
o wiele bardziej lubię ćwiczyć z Kaśką i Szymonem niż Gacką czy Mel B. – zarażają pozytywną energią, a sylwetka Kaśki jest moim ideałem 😀
Kocham Kasię i Szymona
Strasznie motywują
Jak dla mnie to ona nie miała żadnej nadwagi. Wyglądała super przed 🙂
punkt widzenia zależy od punktu siedzenia 🙂 każdemu podoba się co innego 🙂 ważne, by szanować swoje odmienne spojrzenia 🙂
Dążę do podobnej przemiany 🙂
Trzymajcie kciuki
Trzymam kciuki za Ciebie, a powiedz: czy też starasz się osiągnąć taki efekt przez trening funkcjonalny? czy masz jakiś inny sposób? podziel się z innymi swoim doświadczeniem 🙂
Może będę zbyt szczera ale ona zapewne nie płaci dla tego trenera personalnego..? pewnie robi to telewizja..? a nawet jeśli płaci sama to przecież nie zarabia najniższej krajowej (ani pewnie nawet średniej krajowej)… Każdy może sobie zapłacić dla trenera personalnego za wspomaganie i się potem chwalić jaki jest super. Szczególnie jeśli dużo zarabia… Żadna chwała jak dla mnie.
Osobiście wolę metamorfozy zwykłych kobiet , a nie tych z tv czy innych mediów – takich co osiągają coś SAME a nie zatrudniają do pomocy nie wiadomo jakich dietetyków i super trenerów. Jak ktoś ma kasę to mu dużo łatwiej niż temu co musi zrobić wszystko sam (nawet te zdrowe żywienie do tanich nie należy)…
Dla mnie to są zwykłe wymówki i zazdrość. Mi też zawsze łatwiej się mówiło, że łatwiej jest innym bo mają kasę na siłownię, trenera, dietę.. Ale co z tego? Jak się chce mieć efekty to trzeba ruszyć swoje szanowne cztery litery i zacząć coś robić. Można ćwiczyć w domu, biegać, chodzić na basen. A dieta? Dla mnie po prostu MŻ – mniej żreć:) ograniczyć słodycze, fast foody, napoje gazowane, i tyle. Efekty przyjdą z czasem:) Wiele osób dużo zarabia a mimo to są otyli/przy kości bo są leniwi. Także wielkie brawa dla Kasi, że się zmotywowała i robi to nadal:)
Popieram. Finansowe wsparcie bardzo dużo daje, a statystyczny polak nie może sobie pozwolić na trenera, super dietę i jeszcze życie, utrzymanie… No, ale wiadomo, że nie jest to wymówka i po prostu trzeba pracować nad sobą, tylko może trochę żmudniej. Szkoda też, że samemu nie zawsze robi się to poprawnie, ale to już inna kwestia.
Ja jestem biedna jak mysz kościelna .Rzuciłam słodycze , gotuje na parze zamiast tłuszczu. Biegała dziennie 8 km i po pewnym czasie schudłam z 70 na 53. Zainwestowałam tylko w buty do biegania 60 zl.Wagę utrzymuje jjuz kilka lat , nie wiem po co trener czy kupa forsy. Samozaparcie się liczy . Upór i wytrwałość. I owoce zamiast słodyczy.
Uwielbiam ich!
Prywatnie są albo przynajmniej byli parą, więc o czym tu rozmawiamy. Chwała dla niej za efekty, ale jakie mają być, mając trenera 24h na dobę.
Dokladnie! Mam takie samo zdanie. Napisalas wszystko to co chodzilo mi po glowie podczas czytania tego artykulu.
Ten duet trenerów naprawdę świetny (nawet jeśli momentami sztucznie rozentuzjazmowany)
boli, gdy czyta się że ryby i owoce morza to nie mięso…
Jak dla mnie rewelacja !!! Cwiczylam z Szymonem i Kasią 2 miesiace i efekty naprawdę sa zadowalajace. Super cwiczenia dla początkujących które stanowią mocne fundamenty do dalszych ćwiczeń. Ja musialam zmienic program na bardziej siłowy ale do tych ćwiczeń jeszcze czasem wracam z ogromna przyjemnością. Goraco polecam i zachecam do wspolpracy z nimi 😀
To je mięso czy nie? 😀 “Choć od czasów liceum nie jadła mięsa,(…) Jej główny posiłek to ryby lub owoce morza”
Nie jada mięsa pochodzenia zwierzęcego. Ryby i owoce morza je.
Nie jada mięsa pochodzenia zwierzęcego. Ryby i owoce morza je.