Mam dla Was kolejną niesamowitą motywację. Mam nadzieję, ze po przeczytaniu tego wpisu odstawicie wszystkie wymówki na bok i zaczniecie dążyć do spełnienia swoich marzeń. Jedyną rzeczą , która stoi Wam na przeszkodzie są tylko chwile zwątpienia przez które bardzo często wykonujecie krok w tył.
Maria Kang ma 30 lat i 3 trójkę niesamowitych dzieci urodzonych w 2009, 2010 oraz 2011 roku. Wszystkie porody odbyły się drogą naturalną. Od 2005 roku prowadzi bloga na którym znajdziemy wiele wskazówek, jej zdjęcia, motywację i ciekawe informacje. Oprócz tego wydała swoja książkę “What’s your excuse?”, pracuje na swój rachunek, jest pomysłodawczynią wielu niesamowitych projektów np: strony internetowej www.noexcusemom.com na której mamy z całego świata wspólnie się motywują i umawiają na treningi w parkach itp. Prowadzi również fundacje i jest trenerem personalnym. Nie zapominajmy również o tym, że ma trzech synów i męża, którym również poświęca swój czas. Jak każda z nas ma wiele obowiązków. Mimo tego dba o swoją sylwetkę i pokazuje wielu osobom, że mama też może być fit. Do aktywnego tryby życia przyczynił się lęk przed jeszcze większą nadwagą.
Podczas sesji zdjęciowej, którą możecie zobaczyć na zdjęciu, Maria wrzuciła selfie na swój profil społecznościowy po to, żeby nikt nie miał wątpliwości, że nie poprawiono jej brzucha. Wiele Kobiet odebrało negatywnie podpis nad zdjęciem (obrazek wyżej) i wytykało Marii, że na pewno nie miała depresji poporodowej itp. Zarzucano jej również dobre geny dzięki którym udało jej się wrócić do formy, co jest całkowitą bzdurą! Wystarczy przejrzeć jej zdjęcia 2005 roku. Nie wiem jak Wy, ale ja naprawdę nie mogę zrozumieć tych zawisłych komentarzy skierowanych do jej osoby. Nie wierzysz? Spróbuj! Przekonasz się, że możesz poprawić swoją sylwetkę.
Najczęściej trenuje od 30 do 60 minut dziennie . Ćwiczenia wykonuje zazwyczaj z samego rana bądź w nocy (kiedy śpią jej dzieci). Oprócz tego aktywnie spędza czas ze swoimi pociechami. Myślę, że wszystkie mamy wiedzą jaki maluchy mogą dać wycisk. Stara się bardzo zdrowo odżywiać. Uważa, że to właśnie jest klucz do sukcesu.
Przyznaje się do tego, że kiedyś miała zaburzenia odżywiania. Maria potwierdza, że na jej ciele są rozstępy, brzuch nie jest tak jędrny jak u nastolatki. Na wielu zdjęciach pokazuje swoje “wady”.
Wiele kobiet zarzuca jej to, że ma łatwiejsze życie od nich. Maria na swoim blogu odpowiada publicznie na najczęściej zadawane pytania. Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej na jej temat i poznać szczegóły dzięki którym udało jej się osiągnąć taką formę, koniecznie zajrzyjcie na jej bloga ===> www.mariakang.com (źródło informacji). Pamiętajcie, że sukces jest w Waszych rękach.
Podobny post o fit mamie ====>Caroline Berg Eriksen – Motywacja!
Pozdrawiam serdecznie,
Dominika
To właśnie dzięki niej też jestem “fit mamą” -zajmuję się domem, 2 dzieci, pieskiem, chodzę na siłownie, odżywiam się zdrowo…takie osoby jak Pani Maria Kang dodają mi siły w momentach jak mi sie nie chce i zaczynam szukać “wymówek”….. Ta kobieta jest niesamowita !
Kiedys widziałam zdjęcia Jej, a konkretniej jej ‘nie-idealnego’ brzuszka. I właśnie dzięki niej uwierzyłam, że po ciąży też można wyglądać super. I przestałam się zamartwiać tą rozciągnięta skórą na brzuchu którą na szczęście widać tylko przy siadaniu/schylaniu 🙂
W przyszłym roku biore slub od dzis mam zamiar wziąć sie za siebie zeby w tym szczegolnym dniu wygladac pieknie. Juz raz zaczynalam cwiczenia ale niestety wytrzymalam tylko tydzien.. mam nadzieje ze teraz w zwiazkuz moja motywacja i ogladjac zdjecia metamorfoz ktore dodajesz – wytrwam! :))
Ona jest świetnym przykładem na to, że nie ma czegoś takiego jak wymówka;-)
Ona jest genialną motywacją do działania! 🙂
Ona jest genialną motywacją!! 🙂
Pamiętam, że to właśnie od tego zdjęcia “What’s your excuse?” ruszyłam do boju od zera. Nie miałam wymówki 🙂
Zwróćcie uwagę na jej brzuch… Na przykład na zdjęciach w bikini. Dokładnie na nich widać, że nie jest doskonały, a jednak jest! Piękny! Dużo pracy w niej widać, dużo szczęścia i miłości. Jest piękną przykładodawczynią i motywacją! Ja ją uwielbiam od teraz!
Hej! Czy mogłabyś mi pomóc tipsi? 😀 Mam taki mały duży problem z boczkami pod pachami. Troszeczkę ostatnio schudłam (3kg) ale mimo widocznej zmiany w ramionach, brzuchu czy pośladkach, baczki pod pachami jak były, tak są. Znasz jakąą metodę na pozbycie się ich? :))
Boczki pod pachami?????kobieto tzn. ze powinnas isc na profesjonalne dobieranie bielizny- to nie od odchudzania tylko od zlej bielizny. Tipsi kolejny temat dla Ciebie….jak dobrac bieliznę żeby wygladac lepiej.
ale wyładniała, możliwe ze to przez zdrowe odżywianie, albo i nie ale i tak jest śliczna *.* i ta figura i włosy <3 mega motywacja :3
A właśnie, że pracuje zawodowo. Zobacz na jej bloga
Dla chcącego nie ma nic trudnego 🙂
Nie wmówisz mi, że nie umiesz wygospodarować 30 minut dla siebie :).
Moja mama wychowywała mnie i moje rodzeństwo sama przez kilka lat. Ułożyła sobie po klik latach drugi raz życie.Zajmuje się moim rodzeństwem. Moja mama wstaje o 5. Każdego osobno szykuje do szkoły / przedszkola. Moja siostrę zawozi na rowerze do przedszkola. Mała na swoim, a mama z Małym na swoim. Dodatkowo zajmuje się 2 piętrowym domem, ogródkiem, gotuje, sprząta, robi wszystko, a przede wszystkim zajmuje się 2 latkiem. Obiad podgrzewa kilka razy dziennie, bo każdy wraca o innej godzinie do domu. Udaje jej się znaleźć czas dla siebie, Może nie codziennie, ale można. Mama jak się zawzięła za siebie, to jej nie poznałam ( A widujemy się 3-4 razy w roku ). Odrobina chęci i naprawdę można.
Nigdy nie jest za późno. Spinaj pośladki i bierz się za siebie! Później będzie jeszcze gorzej. Prawda dziewczyny? 🙂
Dziękuje. Dałaś mi do myślenia.
Piękna inspiracja. Ja jestem przed ciążą i walczę ze swoimi niedoskonałościami 😀 i mam nadzieję, że dzięki temu po ciąży też będę mogła dalej być fit… albo chociaż w połowie jak ona 😀 i ładnie powiedziane – nie ma wymówek 😀