Fałdka na brzuchu nie zawsze oznacza, że źle się odżywiasz, mało trenujesz i w ogóle nie dbasz o swoje ciało. Jej przyczyną mogą być problemy np. hormonalne, niedawno przebyty poród. Jednak najczęstszą przyczyną powstawania fałdy tłuszczu na brzuchu, jest folgowanie z dietą i treningami. W jaki sposób możemy się jej pozbyć bez operacji plastycznej i sprawić, żeby nie został po niej ślad w postaci rozciągniętej skóry?
Ustalmy coś na samym początku … Mało prawdopodobne jest pozbycie się tłuszczu wyłącznie w tym jednym miejscu. Jeżeli chcecie pozbyć się fałdki tłuszczu, pamiętajcie, że inne Wasze części ciał również na tym skorzystają.
Brzuch jest miejscem, gdzie najczęściej zarówno u kobiet jak i mężczyzn dochodzi do odkładania tkanki tłuszczowej, Zbyt duża ilość tłuszczu zaburza zarówno pracę naszego organizmu jak i nasze samopoczucie, wiarę we własną “ja”. To samo jest w przypadku, kiedy tego tłuszczu mamy za mało. Pamiętajcie o tym, że istnieją wytyczne, których dla własnego zdrowia nie powinniśmy przekraczać. Jeżeli chcecie poczytać o ilości tłuszczu w organizmie, zapraszam tutaj ===>kliknij tutaj
Oto kilka wskazówek, dzięki którym powoli, cierpliwie pozbędziesz się uporczywego wałeczka tłuszczu na brzuchu:
- pij, pij i jeszcze raz pij wodę. Jeżeli nie wiesz ile powinnaś jej pic i jak zmotywować się do jej regularnego picia, zapraszam Cię tutaj ===> kliknij tutaj
- zmniejsz wielkość posiłków, a zwiększ ich ilość
- włącz do jadłospisu produkty o wysokiej zawartości błonnika. Dzięki nim przyśpieszysz swój metabolizm. Listę takich produktów znajdziesz tutaj ===>kliknij tutaj
- sięgaj po jak najmniej przetworzoną żywność,
- nie bój się węglowodanów – wybieraj te, które są węglowodanami złożonym,
- w Twoim jadłospisie powinno znaleźć się miejsce na białko –
- wykonuj treningi siłowe naprzemiennie z treningami aerobowymi – nie skupiaj się wyłącznie na jednym rodzaju ćwiczeń,
- nie zapominaj o resecie, więcej nie zawsze znaczy lepiej. Poświęć na reset od 1-2 dni w tygodniu,
- zmniejsz ilość soli w swojej kuchni,
- pozwalaj sobie na cheat meal
- Twoje śniadanie niekoniecznie musi być węglowodanowe. Sprawdź śniadanie białkowo-tłuszczowe. Nie jestem szalona, ono naprawdę pomaga w redukcji tkanki. Pisałam o nim tutaj ===> kliknij tutaj
Kochane, pamiętajcie o tym, że cierpliwość jest Waszym kluczem do sukcesu. Musicie czekać na efekty, nie pojawią się one w ciągu jednego dnia. To nie od Was zależy jak długo będziecie czekały na nie, tylko od Waszego ciała, ono jest “mózgiem”, Wy tylko mu pomagacie.
Pozdrawiam,
Dominika
Sama prawda! Bardzo cenne porady. Warto wcielić je w życie a na pewno z czasem zaowocuje to utratą wagi i lepszym samopoczuciem.
“Twoje śniadanie niekoniecznie musi być węglowodanowe”. To brzmi tak jakby zalecane było węglowodanowe… a przecież na redukcji zalecane jest właśnie białkowo-tłuszczowe ze względu na podtrzymanie procesu lipolizy! Węglowodanowe śniadanie zatrzymuje ten proces. Oczywiście nie jest to wymogiem – nie każdy dobrze się czuje po takich śniadaniach, ale z pewnością warto to wypróbować i wspomagać redukcję tkanki tłuszczowej na różne sposoby.
Poza tym, artykuł w porządku, warto się stosować do wielu z tych punktów. 🙂
Zrobiłam ostatnio badania i mam testosteron sporo poniżej normy, czy to również może sprzyjać odkładaniu sie tłuszczu na brzuchu?