czwartek, 18 kwietnia, 2024
Strona głównaWydarzeniaIdealne ciałoDzień 28 wydarzenia " Idealne ciało do Walentynek " - podsumowanie fazy...

Dzień 28 wydarzenia ” Idealne ciało do Walentynek ” – podsumowanie fazy II

Za Nam już II fazy wydarzenia ” Idealne ciało do Walentynek “. Bardzo się cieszę, że tak wiele z Was postanowiło brać czynny udział w treningach. Wasze komentarze sprawiają, że chcę tworzyć dla Was jeszcze więcej wydarzeń! Jest mi bardzo miło, że mogłam kilkanaście osób zarazić pasją do sportu:). Jesteście niesamowite! Przygotowałam dla Was podsumowanie II fazy. Tak samo jak ostatnio postanowiłam opublikować Wasze wiadomości. Losowo wybrałam kilka z nich. Wiem, że na wielu z Was działają one motywująco.

” -4 w biodrach dziękuję!!  Mam problem z brzuchem, bo z bioder szybko mi lecą cm, a z brzucha wolno i zostało mi 1,5 cm do zrzucenia po świętach, a spadły przez miesiąc 2 cm  a w tali 3  Pozdrawiam i bardzo dziękuję! Jeśli chcesz możesz dodać to zdjęcie do postu, nowe spodnie o rozmiarze 36  a stare 38… No cóż teraz muszę ten wynik powtórzyć w bluzkach, trzymaj kciuki “

Oczywiście dodaję zdjęcie, które dostałam 🙂

1625458_652841194762261_1407822423_n

” Cześć Dominiko. Chciałam Tobie podziękować w ciągu 2 fazy spadło mi 12 cm a w 1 10! W ciągu miesiąca straciłam 22 cm! Mam nadzieję, że Twoje wydarzenia będą zawsze. Masz u mnie zagwarantowane wsparcie podczas głosowania na bloga roku! Należy Ci się! Czekam na jutrzejszy trening! Pozdrawiam, Ewa “

” Tips dzięki, dzięki i jeszcze raz dzięki! Nie wiem czy to możliwe ale dzięki Twoim treningom mój biust się uniósł. Nie zależało mi na spalaniu ale raczej na modelowaniu ale wykonywałam wszystkie ćwiczenia. Wynik jest rewelacyjny jak dla mnie! Uniesiony biust, uniesione pośladki, podkreślone ramiona i do wymarzonych 60 cm w tali brakuje mi jeszcze tylko 5! Dzięki wielkie! ” 

” Hej! Wiesz co? Jesteś świetna! Jetem mamą dwójki malutkich dzieci i mimo tego, że podczas treningu włażą na mnie i utrudniają mi niektóre ćwiczenia, dokładając dodatkowy ciężar, to i tak wykonuję wszystkie playlisty w 100%. Efekty w tej fazie wyglądają tak: -3 cm brzuch, udo prawe -1, ramie -1, talia – 2 cm, pupa – 2 cm . Moje ciało zaczyna wyglądać bardzo apetycznie a mój mąż ciągle mnie komplementuj! Jeszcze raz dziękuję! Zostaję z Tobą na zawsze! ” 

” Dominika łącznie w ciągu 14 dni straciłam 12 cm a waga spadła o 2 kg. Oczywiście zdrowe odżywianie towarzyszy mi codziennie. Super, że jesteś! Anka “

To jest tylko kilka z kilkudziesięciu wiadomości, które dostałam. Bardzo się cieszę, że II faza jest również udana. Już jutro rano ( około 7:00 – 07:15 ) pojawi się nowa lista treningów. Bądźcie gotowe!:)

Od jutra ćwiczę z Wami! Koniec chorowania! 🙂

Mogę Wam zdradzić, że będzie dużo nowości na uda! 🙂 

Czekam na Wasze komentarze z Waszymi podsumowaniami:)

Pozdrawiam,

Dominika

Dominika
Dominikahttps://www.tipsforwomen.pl
Zakręcona studentka, zakochana w sporcie i zdrowym odżywianiu. W wolnych chwilach zajmuję się blogowaniem. Zamierzam motywować Was do aktywnego trybu życia i udowodnić Wam, że można wszystko!!! Wystarczy tylko naprawdę tego chcieć.
RELATED ARTICLES

37 KOMENTARZE

  1. No u mnie efekty też są, -1cm brzuch, -4cm talia ( jestem w szoku :O ), -1,5 łydka.
    Z wagą mam problem bo chyba mam zepsutą, ostatnio synek nią żucił kilka razy i wg niej przytyłam 1,5kg, ale mój mąż 3 kg też niby przytył ( więc wydaje mi się, że o 3 kg waga się myśli czyli mogę uznać, że -1,5kg) A przynajmniej wolę tak myśleć 😀
    Dziękuję za wszystko, a trening dopiero wieczorem
    Pozdrawiam

  2. No i II Faza za nami i za mną… ;D Ćwiczyłam sumiennie i nie opuściłam ani jednego treningu ;D mimo… iż wiele nie schudłam – to Pokochałam te Ćwiczenia !!! – nie wyobrażam sobie dnia bez jakiejkolwiek aktywności fizycznej…. mimo, że nie widać w moim wyglądzie wielkich zmian – rzucających się w oczy – to czuję zmiany – w mojej głowie… no i moje ciałko jest jędrniejsze, aaaa i czuję budzące się mięśnie…. hihi ;D no i co do biustu to racja 😀 Jędrniejszy i bardziej uniesiony mmmm 😀 także nie poddaję się i ćwiczę dalej 😀

    Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam wytrwałości i miłości do ruchu ;D
    P.S. Dziękuję Tipsi… ;D

  3. Ja dzisiaj mam totalny brak motywacji, że aż z tego wszystkiego zjadłam dwa paski czekolady i piwo piję (nadmienię, że wg moich założeń diety nie powinnam się tykać żadnych z tych produktów), może znów poćwiczę jak zwykle tuż przed snem, a jeśli nie to zrobię reset dzień wcześniej..

      • Może głupia wymówka, ale mi okropnie zimno, w moim pokoju nie ma szans żeby w zimę było więcej niż 17 stopni i tylko siedzę pod kołdrą, nawet mi sie wychodzić stamtąd nie chce, po za tym od paru dni nie widzę żadnych spadków na wadze co dodatkowo mi psuje motywacje, chociaż pewnie to dlatego że zaczynam mięśnie wyrabiać.
        Ale właśnie trafiłam na yt taki filmik http://www.youtube.com/watch?v=pthoCljSFA8 i trochę dał mi kopa do działania, bo jak nie zacznę kontroli własnego życia od wyglądu własnego ciała to od czego zacząć??

        • Kochana ja mam w mieszkaniu o stopień więcej 🙂 A w nocy śpię przy około 16,5 stopniach bo tak lubię 🙂 Mogę ustawić temperaturę w mieszkaniu na więcej bo mam taką opcję ale nie robię tego 🙂 Trening rozgrzewa:) Filmik świetny. Wywal kołdrę i zabierz się za trening 🙂

          • jednak ćwiczenia na jutro zostawiam.. zaczęłam ćwiczyć, ale zrobiło mi się niedobrze, coś się dzisiaj zepsułam ;( idę się utopić w wannie z tego wszystkiego, może ciepła kąpiel przywróci mi funkcje życiowe… jutro wszystko nadrobię, obiecuje :* może ponad godzinne treningi dla organizmu co do tej pory wcale się nie ruszał się zaczęły robić za ciężkie, bo sama nie wiem

  4. Ja dziś drugi dzień bez ćwiczeń i nigdy w życiu nie powiedziałabym, że będę mieć z tego powodu wyrzuty sumienia, a jednak. Nawet mam chęć poćwiczyć, ale rozsądek mówi co innego. W poniedziałek-uczelnia, potem nocna praca, 3 godziny snu, wtorek- dzienna praca i 12 godzin poza domem, 2 godziny odpoczynku i nocna praca, 3 godziny snu i dziś znowu dzienna praca i 10 godzin poza domem. Taki trochę maraton mi się zrobil i padam. Aczkolwiek któryś z treningow na pewno odrobię w niedzielę.

    Co do pomiarów to zrobię to jutro. Po ubraniach widzę, że są dużo luźniejsze, spodnie nie trzymaja mi się nawet jak zaciskam pasek, mam nadzieję, że centymetr mnie jutro nie zaskoczy negatywnie. 🙂

    Pozdrawiam

    • Kochana spokojnie 🙂 Musisz się zresetować, wyspać i dopiero poćwiczyć 🙂 A dzisiaj polecam rozciąganie 🙂

  5. Ojej, jak miło, moja wiadomość w poście 🙂
    Teraz już nie mogę się poddać, lato coraz bliżej, jeju jak marzę o płaskim brzuchu…
    Wierzę, że dam radę, a taki post jak ten daje mi wiele sił do działania 🙂
    Dziękuję Tipsi jeszcze raz!!! <3

  6. Ja dziś robiłam tyko rozciąganie ale tak około godziny. Jestem z siebie taka dumna bo już prawię mogę dotknąć głową kolana. Miesiąc, a różnica kolosalna 🙂

  7. Ja zmierzyłam się dopiero 20 stycznia i do dzisiaj straciłam -1 cm na brzuchu i -1 w pośladkach. A dzisiejszy trening na nogi idealny, bardzo fajnie się czytało, ja czekam na butki zamówione z polecanej przez Ciebie strony i wtedy ruszę z bieganiem a i sesja się musi skończyć ;P

  8. Zmierzyłam się i w sumie myślałam, że bedzie spadek, a tutaj.. ups! To możliwe, ze udo mam o 1,5 cm większe, a pośladki większe o 1 cm? ;o
    I korzystając z okazji mam pytanie. Jak mierzycie udo? Chodzi mi o miejsce. Trudno trafić na odpowiednie miejsce, bo raz sie zmierzy centymetr wyzej, raz niżej ;/
    Ja sobie ustaliłam, że 2 cm od wewnętrznej strony pachwiny i 10 cm od wewnętrznej strony pachwiny i zawsze mierze prawą nogę.

  9. A ja również dziękuję Ci bardzo za ćwiczenia, chociaż dopiero jestem na pierwszej fazie, i dzisiaj zaczęłam powtarzać plan treningowy. Wcześniej ćwiczyłam inne zestawy, i musiałam się zmuszać, a teraz aż mi się nogi rwą do ćwiczeń 🙂 i widzę efekty, już mam ok. cm, dwóch mniej w udach, a na tym mega mi zależy 🙂 do tego stosuję dietkę, jem normalnie, ale bez smażonego, tłuszczu i słodyczy 🙂 dziękuję :* odezwę się po I fazie 🙂

  10. Ćwiczenia sumienne 🙂 na miarze średnio -1cm…ale dziś zrobiłam porządek w mojej szafie i JESTEM SZCZĘŚLIWA!!!!!bo mam sporo rzeczy do zmniejszenia hahaha to jest zajefajne uczucie :* a to za sprawą wszystkich ćwiczeń w jednym miejscu 😀 Dobrze Tipsi, że masz czas dla nas :*

  11. Obiecywalam sobie ze dolacze w I fazie, w II fazie i nic z tego nie wyszlo..to w 3fazie musze juz byc obecna! Tez chce efektow!:D a jak tam nasze poczatki biegowe? Ktos jeszcze o tym pamieta?:>

    • Osoby u których nie ma śniegu, to biegają 😀 U mnie jest ślisko, niebezpiecznie i do tego zatoki dlatego nie biegam 🙂
      Super, że do Nas dołączyłaś!:)
      Miłego treningu:)

  12. KOCHANE 🙂 wrocilam wczoraj po miesiacu do domku:-) narzeczony przyjechal po mnie na stacje. Przez chwile szedl za mna z tylu, po czym szepnal mi na ucho ,, i przyjechalas dwa razy mniejsza. gdzie jest Twoja pupa? ” jejku taka bylam szczesliwa, ze efekty sa widoczne 🙂 nadmienie, ze zawsze bylam (i nadal jestem) mocno zbudowana w dolnych partiach ciala, ale teraz wyraznie wiem, ze mi sporo spadlo 🙂 zawsze walczylam ze soba, zeby zaakceptowac moj duzy tylek 😛 ale teraz w sumie mysle : wycwicze go, miesnie sie uwydatnia, a przy tym juz teraz nie musze miec kompleksow, ze jestem plaska:-) zalozylam sie z chlopakiem, ile waze. wiem, wiem waga to tylko cyferki, nasza waga zawsze oszukuje, wiec wazymy sie w trzech roznych miejscach w pokoju i usredniamy wyniki, przy czym ja z naciskiem na ten najmniejszy 😛 zwaze sie i zmierze w sobote, takie moje zalozenie 😛 narzeczony twierdzi, ze jest jakies 54kg, ja ze 57:-) ciekawe kto ma racje…. 🙂 ja i tak wole zobaczyc na centymert. jest jeszcze jedno, zaimponowal mu moj skromny na razie jeszcze malutki, ale juz widoczny bicepsik:-) mowil, ze jak tak dalej bede z Wami cwiczyc, to bede miec wiekszy niz on 😉 dzis trening wieczorem, bo mamy troche spraw do zalatwienia w zwiazku ze slubem. u mnie w pokoju tez zimno, ale wiem ze trening mnie rozgrzeje 🙂 potem kapiel i do lozka, a majac taki goracy karolyfer obok siebie 😛 zawsze jest cieplutko. Nie moge sie doczekac soboty. Tipsi wysle Ci wtedy moje wymiary, a jak zobacze wyrazne efekty to moze i nawet zdjecie 😛
    ale jestem szczesliwa. Do slubu jeszcze trzy miesiace, bede na pewno miala figure, o ktorej zawsze marzylam.
    Dziekuje za wsparcie i motywacje 🙂
    pozdrawiam

  13. Ostatnio się nie odzywam, ale mam komputerowstręt 🙂 Zgrywam teraz nowe plany 🙂 Treningi skończyłam (nie wszystkie zrobiłam na 100 %, ale zawsze tyle ile mogę). Chyba po cm mi ubyło, ale postanowiłam dokładnie zmierzyć się na koncu kolejnej fazy 🙂 Mam nadzieję, że wtedy jeszcze moja motywacja wzrośnie 🙂 I czekam wciąż na ubytek na wadze, bo tego nie widać, mimo, że zdrowo i nie dużo jem… i ćwiczę.. Coś mój organizm się obraził za te wzmożone wysiłki 🙂

  14. Dziewczyny, jak Wy osiągacie takie efekty? Jest mi bardzo przykro, ponieważ ja straciłam przez cały ten czas 1 cm w biodrach i 1 cm w łydce; i to nie mam pewności, czy to nie zwykły błąd pomiaru. Pozostałe wartości stoją w miejscu, a waga kształtowała się: 67,1; 68,6; 67,7. Co robię nie tak?? 🙁

    • Kitsune, a jak z odżywianiem u Ciebie? Zauważyłam na sobie, że same treningi nie przynosiły rezultatów, wprowadziłam racjonalne odżywianie i obcięłam dzienne kalorie wyliczając sobie PPM, zaczęłam zdrowo jeść i waga przez pierwsze dwa tygodnie bardzo mi skakała, w trzecim powolutku zaczęła spadać i się stabilizować i w czwartym jest podobnie, nadal spada. Dodam, że zaczynałam z wagą 68.30 kg przy wzroście 164cm.

  15. Witajcie, i ja mogę już pochwalić się swoimi wynikami uzyskanymi po dwóch fazach ćwiczeń z Tipsi. W drugiej fazie wprowadziłam w swoim planie treningowym 45 minutowe cardio, a modelowanie z planu Tipsi ok 30 minut. I muszę powiedzieć, że waga nareszcie ruszyła, spodnie zaczynają być luźniejsze, bluzki troszkę wiszą. Czuję się cudownie i oczywiście chcę więcej. Przez miesiąc straciłam 2,6 kg i łącznie 11 centymetrów – w tym 3 cm z brzucha, 4 cm z talii i 2 cm z ud. Co ważne, w styczniu zaczęłam zmieniać mój jadłospis, jestem wciąż w trakcie modyfikacji – przestawiam się na racjonalne odżywianie, gotuję dwa, czasem trzy obiady, bo mój mąż niestety nie jadać moich potraw, a mój maluszek jest jeszcze za mały na niektóre składniki. Organizacja zajęć dziennych zajęła mi cały miesiąc, już dziś mogę powiedzieć, że nie jest to rzecz niewykonalna. Ćwiczę tylko rano, różnie od 60-90 minut. Jestem przeszczęśliwa. Dziękuję Tipsi za wszelkie porady, bo trochę naszą mentorkę gnębiłam na początku wydarzeń. Tipsi, kochana, po stokroć dzięki. Już sobie zgrałam na pena trening na dziś, zaraz odpalam tv i zabieram się za ćwiczenia.

    Ps. Dziewczyny nie poddawajcie się, walczymy dalej.

    • No Kochana świetny wynik! 🙂 Nie masz za co mi dziękować Kochana!:) Aaaa i nie pamiętam żebyś mnie gnębiła jakoś bardzo 😀 Więc musiało to być delikatne 🙂

      Pozdrawiam serdecznie i życzę jeszcze większych efektów,
      Dominika

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Advertisment -

Most Popular