Trenujesz, dajesz z siebie wszystko. Wyciskasz z siebie “siódme poty”, a Twoja figura nadal nie dorównuje nawet w najmniejszym procencie Twojej wymarzonej sylwetce? Powód tego może być tylko jeden, no może dwa. Albo źle się za to wszystko zabierasz, albo Twój wymarzony ideał jest tak idealny, że aż nierealny do wypracowania. W końcu ideały nie istnieją, prawda? Nasza figura nigdy nie będzie całą dobę taka idealna, a pisałam o tym tutaj ===>Cała prawda na jednym zdjęciu -> KLIKNIJ TUTAJ.
W takim razie jak możesz sobie pomóc? Wprowadź w swoje życie 5 wskazówek, dzięki którym Twoje treningi przyniosą większe efekty. Czasami pewne rzeczy wydają nam się takie “banalne”, a jak się chwilę nad nimi zastanowimy, okazuje się inaczej.
- Zacznij od planowania
Absolutnie nie rozkazuję Ci przygotowywać sobie planów treningowych, jadłospisów na co najmniej pół roku do przodu. Nie oszukujmy się, nasz organizm zmienny jest. Wystarczy, że raz w tygodniu zaplanujesz sobie swoje treningi, przygotujesz rozkład posiłków na cały tydzień, a zobaczysz, że będzie Ci łatwiej wytrwać w postanowieniu. Zawsze jest tak, że z większą determinacją dążymy do postawionych sobie celi w niedalekiej przyszłości. Jeżeli masz problem z planowaniem, odsyłam Cię do tego wpisu (aby przeczytać kliknij na obrazek):
- Trenuj rozsądnie
Ja wiem, że największe fit gwiazdy trenują codziennie i Ty chcesz im dorównać ale zapominasz o jednym. Trening to ich praca! Naprawdę nie ma powodu, żebyś katowała się codziennie serią ćwiczeń. 4-5 razy w tygodniu naprawdę wystarczy. Częściej i więcej wcale nie oznacza lepiej, pamiętaj! Skuteczny trening, to rozsądny trening!
- Jedz, jedz i jeszcze raz jedz
Mówi się, że 70% efektów naszych ćwiczeń zależy od odżywiania. Dlatego tak bardzo ważny jest posiłek przed i po treningu. Zpominając o tych dwóch kwestiach już od razu zmniejszasz efektywność swojego treningu. Masz problem z dopasowaniem odpowiednich posiłków do godzin ćwiczeń? Te dwa wpisy są dla Ciebie: Posiłek przed treningiem – kliknij tutaj Posiłek po treningu – kliknij tutaj.
- Jakoś, a nie ilość
Tak jak w życiu, w trakcie treningu powinniśmy stawiać na jakość, Co z tego, że w szafie mamy 10 par butów jak tylko 2 z nich nadają się do chodzenia i nie bolą Cię w nich nogi. Tak samo jest z ćwiczeniami. Możesz wykonać 10 serii ćwiczeń na brzuch, Skatować go na maksa, a tak naprawdę 4 dobrze wykonane serie przyniosą lepszy rezultat od 10 zrobionych ostatkiem sił.
- Zaufaj mi …
Teraz Cię zaskoczę! Piąta wskazówka znajduje się w Twojej głowie. Przeanalizuj swoje treningi, na spokojnie zastanów się gdzie możesz popełniać jakiś problem. Może Twoje treningi nie są efektywne, bo brakuje Ci osoby do towarzystwa, która Cię zmotywuje?
Może potrzebujesz urozmaicenia lub po prostu powinnaś skorzystać z pomocy trenera personalnego. Sama poszukaj tego błędu. Ja wiem, że go znajdziesz!
Wiesz co? Każdy popełnia błędy! Każdy kiedyś stawiał sobie zbyt wysokie wymagania. Na szczęście większość z nas po pewnym czasie dostrzega małe mankamenty naszej oszalałej wyobrażani. Nie wypracujecie figury fitness modelki w miesiąc, dwa, a nawet pół roku! Niestety taka jest prawda. Ale najważniejsze jest to, żeby dążyć do celu nie zwracając uwagi na czas – taka mała refleksja na koniec :).
Pozdrawiam,
Dominika
Listę “to do” robię co kilka miesięcy. Podczas remontu pomagała mi pamiętać o wszystkich ważnych rzeczach, a teraz pozwala mieć poczucie dobrze wykonanej pracy i tego, że małymi krokami dążę do celu.
Zdrowe jedzenie, regularne posiłki i ruch – to minimum do osiągnięcia sukcesu. 🙂 I masz rację, grunt to podejść do tematu racjonalnie i słuchać się rad specjalistów, a nie nieudolnych amatorów. Nie ma drogi na skróty, jeżeli chcesz mieć piękne ciało musisz być wytrwały i cierpliwy.
Swietny wpis 🙂 Bardzo dziekuje za motywacje kazdego dnia, Dominika 🙂
Święta prawda. Podoba mi się takie podejście, żeby przejąć samemu kontrolę nad swoją dietą i ruchem i posłuchać własnego ciała. Wtedy jest też większa szansa, że wytrwamy w postanowieniach, a nawet, że staną się naszą druga naturą;)