Agnieszka Szulim uchodzi za jedną z najbardziej zgrabnych dziennikarek w Polsce. Jak ona to robi, ze w wieku 38 lat jej figura jest lepsze niż kilka lat temu? Co jest tego zasługą? O tym wszystkim przeczytacie w tym wpisie.
Trening Agnieszki Szulim i jej dieta
Gwiazdy coraz częściej korzystają z cateringów dietetycznych, które to dostarczają gotowe posiłki wprost pod drzwi. Z takiego rozwiązania skorzystała także nasza dzisiejsza bohaterka. Jest ono niezwykle praktyczne dla osób, których całymi dniami nie ma w domu i niestety nie mają możliwości przygotowywania posiłków na bieżąco.
Szulim przekonuje, że zmiany w sposobie odżywiania to chęć zadbania o siebie. Agnieszka wybrała bardzo ubogą wersję – spożywa tylko 1200 kcal dziennie. Posiłki spożywa co 3 godziny.
W ciągu roku schudła aż 10 kg. Przed całą przemianą wykonała badania genetyczne na nietolerancję pokarmową i teraz odżywia się zgodnie z zaleceniami dietetyka. Nie może spożywać mięsa, ale zastępuje je dużą ilością węglowodanów, które jej organizm bardzo dobrze toleruje. Przyznaje również, że jak każda z Nas, ma czasem moment słabości i pozwala sobie na małe grzeszki, zazwyczaj podczas wakacji.
Nie samą dietą żyje człowiek – dziennikarka jest również bardzo aktywna fizycznie. Agnieszka systematycznie chodzi na siłownię i zajęcia fitness Ewy Chodakowskiej, która przygotowała dla Niej specjalny trening. Jeździ na obozy Anny Lewandowskiej.
Agnieszka Szulim poświęca ćwiczeniom każdą wolną chwilę. Przyznaje, że bardzo lubi pilates, który pozwala jej wyluzować się oraz buduje świadomość ciała. Kobieta dużo jeździ na rowerze – wiosną oraz latem w zupełności zastępuje jej on samochód. Celebrytka przyznaje jednak, że bieganie nie jest jej mocną stroną, ale mocno wierzy, że kiedyś się do niego przekona.
Zapraszam Was do odwiedzenia Instagrama Agnieszki, gdzie zobaczycie w jak doskonałej formie jest celebrytka –> klik.
Podoba Wam się metamorfoza jaką przeszła dziennikarka? Koniecznie dajcie znać!
Pozdrawiam,
Roksana
Poznaj inne wpisy na moim blogu:
Ta kobieta nigdy gruba nie była. I nie urodziła dziecka. Także nie wiem czy jest się czym zachwycać
W pewnym wieku kobiecie ciężko utrzymać szczupłą sylwetkę. Jednak ja znalazłam na to złoty środek. Wystarczyło, że codziennie zaczęłam trenować jogę, wyrzuciłam ze swojej diety cukier i wysokoprzetworzone produkty. Ponadto podkręcam metabolizm stosując iqgreen. Preparat jest całkowicie naturalny, więc w żaden sposób nie obciąża organizmu, co jest bardzo ważne w moim wieku.
Fakt, figura robi wrażenie, nie ma co dyskutować!
Otoja – a co poród to jakiś wyznacznik!?? Agnieszka włada w to dużo wysiłku by wyglądać tak jak wygląda – restrykcyjna dieta + ćwiczenia. A to że nigdy nie miała dłuższej chwili zwątpienia i wytrwała, to tylko podziwiać. Ps. niektóre kobiety trafiły na taką świetną pulę genów, że po porodzie, bez aktywności fizycznej i specjalnej diety są szczuplejsze od tych co codziennie przykładają wagę do żywienia i sportu.