Każda dziewczyna, która ćwiczy systematycznie powinna na bieżąco sprawdzać swoje efekty. Jak to robić? Najlepiej za pomocą wagi i centymetra. Ten pierwszy przyrząd pokaże nam, o ile zmieniła się nasza waga, natomiast centymetrem zmierzymy obwód poszczególnych części ciała i jest zdecydowanie ważniejszy! Bez wagi można się obejść, bez centymetra niekoniecznie.
Jak poprawnie się mierzyć się i ważyć aby rzeczywiście móc zaobserwować, czy są jakiekolwiek postępy i przy okazji nie zwariować? Zapraszam do dalszej części wpisu.
Na pierwszy ogień ważenie się…
Bez wątpienia jedną z najważniejszych rzeczy, którą musimy zapamiętać jest ważenie się zawsze w tych samych warunkach (czyli albo w ubraniach albo bez). Jednak ja polecam zdecydowanie tą drugą opcję.
Kiedy się ważyć? Najlepiej rano, przed śniadaniem i po wizycie w toalecie. Jest to najlepszy moment na otrzymanie wiarygodnego wyniku. Ważyć się jest najlepiej nago i nigdy w mokrych włosach. Możecie się śmiać, ale to naprawdę ma znaczenie.
Co zrobić żeby nie zwariować? Najlepiej stawać na wadze raz w miesiącu, a nawet rzadziej. Obsesyjne ważenie się może doprowadzić do paranoi, a tego chyba nie chcemy.
Drogie Kobiety, pamiętajcie– nie ważmy się kilka dni przed menstruacją oraz w czasie jej trwania. Możecie się zdziwić, ale waga wzrasta wtedy średnio o 3 kg. Możecie przeczytaj o tym w tym wpisie:
PMS – najgorszy wróg płaskiego brzucha! Nie jesteś z nim sama
Dlaczego rano jesteśmy chudsze, podczas gdy wieczorem potrafimy ważyć kilka kilo więcej?
Po przebudzeniu jesteśmy po kilkugodzinnym śnie, w nocy nie dostarczałyśmy naszemu organizmowi pożywienia. Wszystkie procesy życiowe, takie jak oddychanie były zachowane, a co za tym idzie energia była wydatkowana, a nie dostarczana. Powyższe czynniki sprawiają, że rano ważymy mniej, po prostu spalamy energię w nocy. Ponad to w ciągu dnia, waga może być wyższa, przykładowo zjadłyśmy duży posiłek czy wypiłyśmy dużą ilość wody.
Na siłowni, na którą kiedyś chodziłam wszędzie porozstawiane były wagi. Jedna duża na głównej sali, kilka w mniejszych salkach i dwie w szatni. Chociaż chciałam pewnego razu skorzystać z jednej z nich to często odpuszczałam, gdyż były do nich kolejki. Ważenie się po treningu nie jest jednak odpowiednim momentem. To oczywiste, że podczas treningu cardio, spociłyśmy się i nasza waga chwilowo będzie mniejsza.
Mało wypiłaś w ciągu dnia? W pracy skusiłaś się na słoną przekąskę? Bardzo możliwe jest, że waga chwilowo wzrośnie. Wszystko z powodu zatrzymania wody w organizmie. Ja się pozbyć tego problemu? Zapraszam tutaj:
Jak poprawnie się ważyć?
Stań dokładnie na środku wagi. Twoje stopy powinny być ułożone równolegle. Wyprostuj się. Najlepiej wykonać dwa pomiary i potem wyciągnąć z nich średnią. Będzie to najpewniejszy wynik. Warto upewnić się też czy waga działa poprawnie.
Jeśli już wiemy wszystko o ważeniu to przejdźmy do… mierzenia! Myślę, że każda z Was ma w domu centymetr krawiecki. Przy jego poprawnym wykorzystaniu w bardzo łatwy sposób można oceniać zmiany, które zachodzą w naszym ciele. Miarka krawiecka pozwala np. sprawdzić, czy w przypadku zastoju w spadku masy ciała, wykonywane treningi przynoszą oczekiwane rezultaty, czyli przyczyniają się do redukcji tkanki tłuszczowej.
Jak mierzyć poszczególne części ciała?
- Klatka piersiowa – centymetr powinien oplatać klatkę piersiową na wysokości sutków.
- Ramię – obejmij centymetrem ramię w jego najszczerszym odcinku, od barka do łokcia.
- Talia – weź wydech, stań prosto i obejmij centromerem talię w jej najwęższym miejscu.
- Biodra – nie spinaj pośladków, stań w swobodnej pozycji, następnie obejmij centymetrem miednicę w połowie wysokości pośladków.
- Uda – stań prosto i obejmij centymetrem udo w jego najszczerszym miejscu.
- Brzuch – nie oddychaj, centymetr ułóż pionowo, tak by przebiegał przed środek pępka.
* mierzymy zawsze to samo udo i to samo ramię!
Tak jak w przypadku ważenia najlepiej mierzyć się na czczo, nago i maksymalnie raz w tygodniu. W trakcie menstruacji odpuszczamy sobie pomiary. Podczas mierzenia obwodów, należy leciutko zacisnąć centymetr. Nie może on za bardzo ściskać naszego ciała, ale nie powinien być też luźny i się z niego zsuwać. Starajmy się też mierzyć w tym samym miejscu.
Jeśli miałabym ocenić, który ze sposobów kontrolowania jest lepszy to zdecydowanie stawiam na centymetr. Waga często nie odzwierciedla tego jak naprawdę wyglądamy. Jak we wszystkim, w ważeniu i mierzeniu się, trzeba zachować rozsądek i umiar. Powodzenia!
Pozdrawiam,
Roksana