Uwielbiam w wolnych chwilach poszukiwać w internecie blogów motywujących kobiet, które tak jak my postanowiły zmienić swój styl życia i zadbać o swoją sylwetkę. Jakiś czas temu trafiłam na bloga Savannah Rose Neveux. Od razu wiedziałam, że musicie ją poznać! Jestem pewna, że wiele z Was porówna jej historię do własnej.
Kiedy Savannah zaczęła studiować, miejsce sportu zajęły imprezy itp. Większość z Was sama wie jak wygląda życie studenckie :). W ciągu 3 lat udało jej się przytyć 25 funtów ( około 11 kg ). Dziewczyna zaczęła nieswojo czuć się w swojej sylwetce. Zwłaszcza, że wcześniej była szczupłą osobą. W ciągu 3 miesięcy wakacji udało jej się stracić 15 funtów ( około 7 kg ). Tak naprawdę wydaje się, że jest to bardzo malutko. Jednak same wiemy, że naszym największym przyjacielem jest centymetr krawiecki, a nie waga :).
Niestety po powrocie na college znowu powróciła swoich złych nawyków. Przybrała 10 funtów ( około 5 kg ) na wadze. Któregoś dnia obudziła się po imprezie z wielkim kacem i uświadomiła sobie, że nie chce tak wyglądać. Postanowiła zmienić swoje życie. Zapisała się na siłownie, niezdrowe produkty wyeliminowała ze swojego jadłospisu, zaczęła interesować się zdrowym trybem życia. Zaczęła nowy etap w swoim życiu. Oprócz treningów postanowiła również stosować dietę dla kulturystów. Trenowała 6 razy w tygodniu. Każdego dnia zjadała 6 posiłków dziennie i wypijała po treningu shake białkowego. Zwiększyła ilość snu w ciągu doby i zaczęła pić więcej wody.
Kiedy wróciła do domu jej rodzice byli pod wielkim wrażeniem tego, co udało jej się osiągnąć. Sarah wspomina na swoim blogu, że miesiąc czystej diety i treningów siłowych pomógł jej przejść niesamowitą przemianę. Trzecie zdjęcie znajdujące się w tym zestawieniu zostało zrobione po powrocie do domu rodzinnego.
Na swoim blogu podała również swój przykładowy tydzień treningów siłowych:
” Poniedziałek – klatka piersiowa + Cardio
Wtorek – Plecy
Środa – Cardio
Czwartek – Barki + Cardio
Piątek – Reset
Sobota – Nogi
Niedziela – Ręce+ Cardio ”
Na jej blogu znajdziecie jeszcze jej przykładowy jadłospis.
W jednym z wywiadów wspominała jakich produktów nigdy nie brakuje w jej jadłospisie. Są to przede wszystkim: kurczak, jajka, tilapia, łosoś krewetki. Nie unika węglowodanów złożonych. Jeżeli chodzi o zdrowe tłuszcze uzupełnia je w postaci migdałów, naturalnego masła orzechowego itp. Warzyw w jej diecie jest bardzo dużo. Ogranicza w swoim jadłospisie owoce. Oczywiście nie unika ich całkowicie. Najczęściej sięga po jabłko.
Dla wielu osób na pewno sylwetka Savannah nawet w czasach studenckich nie należała do najgorszych. Jedno jest pewne, teraz jej figura jest NIESAMOWITA. Jeszcze przed studiami moim zdaniem byłą troszeczkę za chuda. Ta kobieta jest niesamowitym przykładem tego, że siłownia nie zrobi z Was ” koksów “. Pięknie wyrzeźbi wasze ciało, a trening z obciążeniem pomoże Wam wypracować wymarzoną sylwetkę.
Koniecznie odwiedźcie jej bloga. Znajdziecie tam jeszcze więcej informacji na jej temat ===> www.muffintop-less.tumblr.com ( źródło )
Jak Wam się podoba sylwetka Savannah? Mam nadzieję, że nie unikacie treningów siłowych. Zwrócicie uwagę na to, że wiele kobiet, które przeszły niesamowitą metamorfozę nie bały się sztangi, hantli i innych ciężarów. Przyznajcie się, z jakim obciążeniem najczęściej zdarza Wam się trenować ? 🙂
Pozdrawiam,
Dominika
źródło: http://www.trimmedandtoned.com/
Piękna przemiana 🙂 wygląda bosko !
Wow! Świetna przemiana 🙂
Ja mam podobnie.
W liceum byłam bardzo chudziutka.
Potem na studiach, imprezy + alkohol i przybyło 15 kilogramów.
Dzisiaj jestem na 3 roku studiów i jestem 10 kg chudsza.
Wyglądam lepiej, gdyż nie jestem chudziutka a wysportowana.
Dziewczyny nie bójcie się treningów siłowych !
Pozdrawiam
Ania
Wspaniale Twoja historia utożsamia się z historią Savannah.
Cieszę się, że zmieniłaś swoje podejście 🙂
Pozdrawiam
Wow ja teraz wyglądam jak ona na w liceum czyli chudo 🙁 ale mam nadzieję z
ee uda mi się osiągnąć cel !
Oczywiście, że się uda!
Trzymam za Ciebie kciuki! 🙂
a ja po prostu chcę schudnąć, jestem umięśniona gdyż od dziecka dużo trenuję-piłka ręczna, nożna, siatkówka. ale od niemowlaka praktycznie przyjmuję sterydy i hormony przez problemy zdrowotne, niestety jest ich sporo. mi.in mam bardzo słaby stan stawów i ledwie zipiący metabolizm. mimo wszystko staram się jak najbardziej, ćwiczę godzinę-6 razy w tygodniu, zdrowo się odżywiam od 2 lat, piję mnóstwo wody. aczkolwiek nie spada praktycznie nic. załamuje mnie to i tracę motywację ;c zaznaczam iż nie ćwiczę tydzień, dwa czy miesiąc, lecz już 3 msc. 😉
Jestem szczupłą osobą, chce zacząć ćwiczyć, aby wyrzeźbić ciało. Stąd pytanie do Ciebie Tipsi: Czy jeśli zacznę ćwiczyć to mój biust zmaleje.? Nie jest on zbyt duży a boję się, że będzie jeszcze mniejszy.
Wszystko spoko, ale piersi jakieś ma teraz większe 😛 Nie sugeruję od razu ingerencji skalpela, ale od ćwiczeń na pewno nie urosną ;p
Mamy XXI w. Powiększone piersi po straceniu wielu kilogramów, to normalność. Wystarczy spojrzeć na wszystkie trenerki fitness.
Piękna przemiana. Ja mam właśnie problem z nadmiernym chudnięciem po ćwiczeniach. Ćwiczę i jem posiłki w normie a jednak wydaje mi się, że z dnia na dzień zaczynam przypominać szkielet. Co mam robić w takiej sytuacji? Przyznaję moim celem było schudnięcie z ud i brzucha ale teraz to idzie za daleko. Co mi radzisz w takiej sytuacji?