Mycie włosów, to czynność rutynowa, którą wykonujemy codziennie lub co dwa, trzy dni, czyli bardzo często. Pozornie jest to łatwe i żadna z nas pewnie nie zastanawia się za bardzo nad techniką mycia.
Dzisiaj parę słów o tym jak umyć włosy tak, aby jak najmniej narazić je na uszkodzenia i sprawić, aby olśniewały jeszcze bardziej. 🙂 Dlaczego tak ważna jest technika?
Ma ona wpływ przede wszystkim na stan naszych włosów. Prawidłowo umyte włosy odwdzięczą nam się pięknym wyglądem.
Częstotliwość mycia włosów, to sprawa indywidualna. Obserwując swoje włosy na pewno dojdziesz do wnioski, kiedy należy je myć. Jedne wytrzymują dwa, drugie 3 dni, a inne trzeba myć codziennie. Każda z nas jest inna. Ewentualnie ostatniego dnia przed myciem możesz zrobić sobie koczka, który ukryje ich niedoskonały wygląd.
Szampon
Przed umyciem włosów dokładnie je rozczesz. Pozwoli to usunąć resztki produktów, których wcześniej użyłaś, np. do stylizacji. Zapobiegnie to też plątaniu się naszych kołtunów.
Nie muszę mówić chyba o doborze szamponu. Każda z nas powinna wiedzieć, że szampon powinien być dopasowany do skóry głowy, a nie całości włosów. Jeśli masz wątpliwości to Pani w drogerii czy aptece chętnie Ci pomoże, ewentualnie zrobi to fryzjer. 🙂
Kolejna ważna rzecz, ilość zużytego szamponu. Więcej nie znaczy lepiej. Jeśli masz włosy krótkie lub półdługie to powinna wystarczyć ilość mniej więcej orzecha włoskiego.
Najczęściej szampon niestety nie jest delikatny dla naszych włosów dlatego nigdy nie wlewaj go bezpośrednio na czubek głowy czy włosy. Proponuję nalać go trochę na dłoń i rozcieńczyć z wodą. Wtedy będzie bardziej łagodny dla naszych kołtunów.
Zanim jednak nałożymy szampon musimy zmoczyć włosy. Użyjmy do tego ciepłej wody. Nie gorącej ani nie zimnej tylko ciepłej, lekko letniej. Gorący strumień wysusza skórę głowy, a także wzmacnia działanie gruczołów łojowych. Prowadzi to do częstszego przetłuszczania się włosów. Letnia woda sprawi, że łuski naszych włosów otworzą się i lepiej wchłoną się w nie składniki np. z odżywki. Poprawia ona także działanie innych kosmetyków, np. masek.
Gdy mamy już zwilżone włosy i nałożony szampon zaczynamy powoli go wmasowywać. Delikatnie i ostrożnie. Możemy delikatnie je ugniatać, lecz nigdy nie trzemy i nie szarpiemy, nie pocieramy o siebie! Sprawi to, że nasze włosy będą podatniejsze na łamanie czy rozdwajanie. Najlepiej będzie jednak, gdy będziemy myły tylko skalp masując go delikatnie opuszkami palców. Reszta szamponu niech po prostu spływa na nasze włosy.
Włosy myjemy zawsze dwa razy. Dlaczego? Pierwsze mycie sprawia, że pozbywamy w włosów brudu. Drugie zaś pozwala szamponowi działać.
Włosy należy spłukać dokładnie. Używajmy do tego letniej wody, a ostatnie spłukanie niech będzie “zimne” – zamknie to łuski naszych włosów. Włosy przez to są bardziej błyszczące, mniej się przetłuszczają a nawet szybciej rosną, gdyż zimna woda poprawia krążenie skóry głowy.
Zawsze, po każdym myciu stosujemy odżywkę. Bez niej włosy będą wyglądały jak siano. Odżywka nie tylko pozwoli zregenerować włosy, ale także ułatwi rozczesywanie.
Trzeba zwrócić uwagę na sposób nakładania odżywki – stosujemy ją na środek i końce włosów, nigdy na skórę głowy. Zawsze przed nałożeniem wykręcamy włosy, aby były jedynie wilgotne. Trzymamy ją na głowie przez 3 minuty.
Mokre włosy są bardzo wrażliwe. Szybko mogą się złamać lub rozdwoić. Od razu po umyciu zawijamy je w ręcznik i czekamy kilka minut. Nie pocieramy, nie wykręcamy, po prostu czekamy. Najlepiej będzie gdy włosy wytrzemy bawełnianą koszulą (polecam ten sposób, sama stosuje :)).
Jeśli to możliwe włosom pozwalamy wyschnąć naturalnie. Jeśli nie masz czasu to użyj suszarki z zimnym strumieniem powietrza. Myjąc włosy wieczorem pamiętaj, aby je wysuszyć przed pójściem spać. Mokre włosy są podatne na uszkodzenia tym bardziej podczas snu.
To były moje propozycje i metody, według których myje moje włosy. Jeśli o czymś zapomniałam to napiszcie na dole. 🙂 Czekam również na wasze pomysły i rady.
Pozdrawiam,
Roksana.
Głupota, totalnie nie zgadzam sie z tym, ze mokre wlosy sa bardziej podatne na zniszczenia. Suszarki uzywam raz na rok, a od kiedy pamietam mokre wlosy zostawiam na noc. W ogole nie sa zniszczone i pewnie dlatego szybko i zdrowo rosna. Nawet wielu fryzjerow zgadza sie z tym, ze pozostawienie mokrych naturalnuch wlosow na noc to najlepsze dla wlosow. Przeciez nie jest to bardziej niezdrowe niz suszarka;)
Najlepiej zostawić je do wyschnięcia bez kładzenia się spać w mokrych włosach 🙂
Chyba, że tak jak ktoś napisał, mamy satynową poszewkę 🙂
Każdy fryzjer powie to samo. Nie kładź sie spać z mokrymi włosami bo sie niszcza. Pracowałam z wieloma fryzjerami i stylistami i to prawda co mówią. Możesz mieć mocne włosy ale to nie oznacza ze ich w ten sposob nie oslabiasz .
Zmien fryzjera 🙂
Bardzo fajny artykuł 🙂 Moje mycie włosów wygląda bardzo podobnie do opisanego przez Ciebie. Jedyne, czego nie robię to nie stosuję odżywki za każdym razem, bo nie lubię mieć śliskich, obciążonych włosów. Używam natomiast za każdym razem sprayu ułatwiającego rozczesywanie, powiększającego objętość na wilgotne włosy. Pozdrawiam !
Jeśli po odżywce masz obciążone włosy, to albo nakładasz zbyt dużo od zbyt wysokiego punktu, albo zwyczajnie nie jest odpowiednia dla Twoich włosów 😉 spróbuj poszukać innych odżywek i dopasuj ilość zużywanej odżywki do długości swoich włosów i ich potrzeb – osobiście co opakowanie zmieniam produkty w poszukiwaniu czegoś nowego. No i też różne produkty działają lepiej lub gorzej w zależności od pory roku (sama mam włosy do pasa w całkiem porządnym stanie).
W mokrych wlosach mozna isc spac, jesli ma sie poszewke na poduszke z jedwabiu.
Dodatkowo po myciu i wysuszeniu włosów stosuje olejek do włosów, pełno tego w drogeriach, który wygladza włosy i sprawia, ze sie nie pusza. Trzeba tylko pamiętać o umiarze, można bardzo łatwo takim olejkiem posklejac włosy. I przy suszeniu włosów należy suszyć je w kierunku wzrostu włosów, zamyka to łuski.
Świetne rady. Całe życie myślałam, że to właśnie gorąca woda jest najlepsza dla naszych włosów a tu proszę. 😉
Dobry artykuł dobrze że ktoś o tym pisze, naprawdę dużo osób nie wie jak myć włosy, sama kiedyś nie wiedziałam, stosuję tę samą metodę tyle że szampon rozrabiam w miseczce z wodą do uzyskania piany następnie pianę wcieram w skórę głowy włosy są mocne lśniące i rosną jak szalone 🙂 pozdrawiam
Dobry artykuł dobrze że ktoś o tym pisze naprawdę dużo osób nie wie jak myć włosy, sama kiedyś nie wiedziałam, stosuję tę samą metodę tyle że szampon rozrabiam w miseczce z wodą do uzyskania piany następnie pianę wcieram w skórę głowy włosy są mocne lśniące i rosną jak szalone 🙂 pozdrawiam
Fajnie ze dalac cos o wlosach 🙂 mialam Ci pisac zebys zrobila jakies artykuly dotyczace wlosow 🙂
Jednak gdzies slyszalam, ze odzywki nie powinno sie stosowac codzienne (chyba mowil mi to moj wujek fryzjer, ale to bylo dawno wiec moge sie mylic 😉 )
Fajnde porady, nie wiedzialam ze wlosy najlepiej myc dwa razy! :O
Nie rozumiem po co myć włosy dwa razy, to nie potrzebne. A polewanie skóry głowy zimną wodą – nie róbcie tego!…
Jesteś w błędzie 😉 Na koniec mycia zimna woda jest genialna. Dzięki temu nasze włosy wyglądają na zdrowsze, lśnią i są gładkie. Powie Ci to każdy szanujący się fryzjer , a i jest to ulubiony trik modelek na całym świecie. Pozdrawiam 🙂
Przeczytaj dokładnie 🙂 Włosy owszem, ale nie skórę głowy!
Nie masz racji 😉
Nie zgodzę się z tym, że odżywkę nakładamy po każdym myciu. Każdy fryzjer Ci powie, że włosy wtedy uodparniają się na działanie odżywki i przestaje ona działać. Odżywkę powinno się używać co dwa, trzy dni.
Temat sporny. Mi z kolei fryzjer powiedział, żeby traktować włosy raz w tygodniu maską, ale nie rezygnować z odrzywki.
Mi fryzjer mówił, żeby nie rezygnować z odrzywki, ale żeby uważać z maską i nakładać ja raz w tygodniu, albo co któreś mycie. Co człowiek to opinia;)
Fajna sprawa jest z olejowaniem włosów. Dzięki temu włosy będą zdrowe i gęściejsze. Stosuję to od kilku tygodni dopiero, na efekty trzeba czekać do kilku miesięcy, ale chyba warto 🙂 I ważne, żeby też po wysuszeniu wyczesać te włosy, najlepiej delikatnie, powoli, nie szarpiąc, wtedy włosy się rozdwajają i niszczą. Ogólnie artykuł dobry 🙂
Ja również myje włosy w taki sposób jaki podałaś
Zimnego strumienia powietrza używamy raczej do stylizacji, nie do suszenia mokrych włosów. A odżywek nie wolno nakładać za każdym razem, gdy myjemy włosy. To nie tylko obciąża włosy, ale także doprowadza do ich “uodporniania się” (tak jak napisała koleżanka wyżej. No i kolejna ważna sprawa: najlepiej kłaść się spać w związanych włosach. To zapobiega splątaniu i ewentualnemu zniszczeniu włosów.
Ją również spię w mokrych włosach, ale splecionych w wakrocz lub dobieraniec;) może jakbym spala w suchych ich kondycja by była lepsza…ale po suszarce mam siano więc z dwojga złego wolę spać w mokrych;)
Nie zgadzam się z artykułem, mając proste, gładkie włosy ma to sens, jednak włosów kręconych, czy falowanych nie da się rozczesać przed myciem, a dopiero, gdy są mokre 😉 Czesąc je suche po prostu je wyrwiemy i będziemy łamać.
“Zawsze, po każdym myciu stosujemy odżywkę.” – JEZUS MARIA I WSZYSCY ŚWIĘCI – nigdy w życiu! Włosy się przyzwyczają i nie dość, że odżywka nie będzie działać to do tego je bardziej z czasem zniszczymy – odżywki to też chemia. Uważam, że zawsze warto spojrzeć w przeszłość – czy 100 lat temu istniały szampony z supermocami? Odżywki regenerujące? Jasne, że nie. Moja babka używała zwykłego szarego mydła, a włosy miała za pas 😀
Coś jest w tym co piszesz, ale też zwróć uwagę na to, że za czasów naszych Babć było inne powietrze, jedzenie, woda itp. Wszystko było zdrowsze i czystsze. Wtedy włosy czy skóra nie miały tylu czynników z zewnątrz, które źle na nie wpływały.
Włosy myjemy w zależności od potrzeby ich mycia, należy stosować odżywkę, tak mówią, dlaczego? Bo bez niej włosy się puszą i maja brzydki efekt. Tak naprawdę odżywka nic nie daje, zawiera sylikon który tylko optycznie poprawia naszą kondycję włosów. Jeżeli włosy są zniszczone susze itd nic z tym nie możemy zrobić, ponieważ włosy są martwe, jedynie w skórze głowy posiadamy mieszek włosowy, który odpowiada za kondycję włosów, także naprawdę ani szampon ani odżywka nie zmieni stanu naszych włosów. Jedyne co pomoże im być zdrowym i pięknym to zdrowe żywienie, brak papierosów, alkoholu i innych używek. 🙂 Pozdrawiam gorąco 😉
Myjemy włosy w zależności od potrzeby ich mycia. Mówią, że odżywkę należy stosować po każdym myciu, błąd czy nie, ona i tak nic nie daje tak samo jak szampon. Odżywka zawiera sylikon, który tylko optycznie poprawia kondycję naszych włosów. Jeżeli włosy są zniszczone, susze, wyłamane nie możemy nic z tym zrobić ponieważ są one martwe, jedyne co żyje to mieszek włosowy który jest pod skórą głowy. Wracając do szamponu, on tylko czyści skórę głowy, z czego w większości szamponów dużej większości, generalnie w każdym szamponie producenci stosują Sodium Laureth Sulfate, przeczytajcie na swoich szamponach w składnikach, na pewno znajdziecie, jest to substancja rakotwórcza. Teraz już nawet w szamponach dla dzieci jest ta substancja.. Niestety dziewczyny, ale aby nasze włosy były zdrowe i piękne potrzeba zdrowego żywienia, braku papierosów i alkoholu ani żadnych innych używek. 🙂 Pozdrawiam 🙂
Cześć,
Ciekawy artykuł cenne uwagi dotyczące wody, aczkolwiek zgodzę się z Natalią. Producenci stosują bardzo dużo składników, które niszczą włosy już nie wspomnę o “przetłuszczaniu”. Dieta i brak używek to zdecydowany mocny punkt do polepszenia jakości włosa.
Dużo czytałam na różnych stronach i forach. Ja osobiście przestałam stosować jakikolwiek szampon, a jedynie domowe sposoby. Póki co woda, soda oczyszczona i ocet jabłkowy (w odpowiednich proporcjach). Efekt jest zdumiewający… owszem kosztuje to skórę głowy o tyle, że jest tłusta, ale płukanka z sody i octu powoduje, że nie jest to widoczne. To dopiero początek nie mam zamiaru się poddawać 🙂
Pozdrawiam!
Witam ????, gabby czy możesz mi podać proporcje twojego własnej roboty szamponu i płukanki do włosów którą sobie robisz ????
Pozdrawiam
Gabby możesz napisać ile i w jakiej proporcji Rosji swój naturalny szampon i płukanke do włosów będę wdzięczna ????????.
Pozdrawiam
Piszecie o oliwieniu wlosow. Ale co to dokladnie znaczy?? Juz nie raz spotkalam sie z tym zdaniem i jestem ciekawa o co dokladniej chodzi ????????????
Dodam od siebie, że włosy po umyciu czeszemy dopiero gdy są wyschniete, ewentualnie lekko wilgotne. Mokre włosy łatwiej rozczesać po myciu ale powoduje to ich uszkodzenie. Najpierw suszymy, np suszarka, a gdy są prawie suche, dopiero je rozczesujemy. Dla przesuszonuch włosów, oprócz odżywki, warto przed suszeniem nałożyć na końce olejek – macadamia, kokosowy. Nie polecam jedwabiu, który w krótkim czasie może wygładza włosy, ale długafalowo powoduje ich nadmierne wysuszenie.
Ja stosuję metode mycia włosów OMO: odzywka mycie odzywka, raz w tygodniu stosuje na wlosy maske. Czasami takze uzywam olejkow (w tym kokosowego) do wlosow czy jedwabiu. Duza pomoc dala mi Szczotka tangle teezer po której wlosy przestaly mi sie platac i elektryzowac. A przede wszystkim zaczęły szybciej i zdrowiej rosnąć. Polecam! 🙂
Ja również nie zgodzę się jeśli chodzi o pozostawienie włosów mokrych na noc, czy w ogóle zostawianie ich samym sobie. Jakiś czas temu znajoma fryzjerka powiedziała mi, że udowodniono iż włosy MUSZA być wysuszone suszarka o zimnym powietrzu, gdyż włos po pół godziny bycia mokrym rozpulchnia się i stąd te całe puszenie itp. Zaczęłam faktycznie je podsuszac i ewidentnie widzę poprawę w ich kondycji! 🙂
Bardzo przydatne rady 🙂 Powiem szczerze, że o niektórych słyszę pierwszy raz, aż wstyd! Od rana będę wprowadzać nowe nawyki. Pozdrawiam 😀
Nie zgadzam się z myciem dwa razy. Absolutnie staramy się ograniczać używanie chemii do minimum. Czasy kiedy wymagane mycia dwa razy mamy już dawno za sobą -to sprawdzał się u naszych mam kiedy te mały włosy raz na tydzień lub rzadziej. Polecam olejowanie potem maska szampon naturalny lub babydream i na koniec lekka (!) odżywka ->do włosów zniszczonych. W przypadku dobrej kondycji polecam maski i olej stosować zamiennie – na krótkotrwałe efekty estetyczne (ale bez szkodliwego wpływu na włosy!) dodatkowo polecam balsam z granatem z Green Pharmacy. Natomiast ma porost picie drożdży po tysiackroc, a jeżeli ktoś nie może się przekonać to herbata z pokrzywy. Mam ładne włosy z natury, ale odkąd zaczęłam o nie dbać to sięgają już kości biodrowych, sa gęste i błyszczace, ponadto miękkie w dotyku a na tym zawsze zależało mi najbardziej. 🙂
Akurat stosowanie odżywki każdego dnia nie jest dobrym pomysłem, ponieważ włosy zaczynają przyzwyczajać się do stosowanych składników, a bardzo często nie są to składniki odżywcze a silikony. Wiąże się to z tym, że kondycja naszych włosów nie polepszy się, a jedynie sprawi, że włosy będą lepiej wyglądać, lecz tylko chwilowo, bo silikony nie pozwolą wniknąć w głąb włosa substancjom odżywiającym, a co za tym idzie zaczną się kruszyć. 😉