niedziela, 28 kwietnia, 2024
Strona głównaEfekty treningówEfekty ćwiczeń z Mel B - metamorfoza

Efekty ćwiczeń z Mel B – metamorfoza

Mam dla Was kolejną motywującą historię jednej z Was. Mam nadzieję, że zmotywuje ona do walki o lepsze ciało osoby, które jeszcze jej nie zaczęły.  Życzę Wam miłego czytania:).

” Witaj Tipsi.

Chciałabym Ci się pochwali moją metamorfozą z dwoma Twoimi wydarzeniami: 30 dni na pośladki i nogi, które zaczęłam wykonywać 14.11.2013r., ale niestety miałam dłuższą przerwę w ćwiczeniach bo od 23.12.2013 – 12.01.2014, były święta odpuściłam treningi, jadłam niezdrowo, a ponadto po zmierzeniu się 18.12.2013 stwierdziłam, że mało centymetrów spadło i po prostu poddałam się. 🙁 Miałam zacząć od razu po nowym roku z Twoim wydarzeniem do walentynek, jednak brak mi było motywacji. Ale pewnego dnia wstałam, zaczęłam jeść zdrowo, przeczytałam wszystkie Twoje wpisy na blogu i przejrzałam wszystkie metamorfozy i stwierdziłam, że już czas wziąć się za siebie.

13.01.2014r. Zakupiłam sobie hula-hop z masażerem i od tamtej pory kręcę nim codziennie po 20-40minut. Dodatkowo od 15.01. zaczęłam walczyć razem z Wami w wydarzeniu starałam się ćwiczyć ok. 40-50min + 20-30min hula hop i od czasu do czasu jak była ładna pogoda to godzinny spacer, a od trzech tygodni robiłam także wyzwanie 30 dniowe brzuszki, squaty i przysiad przy ścianie, niestety tydzień temu musiałam przerwać squaty, ponieważ znacznie przeciążyłam sobie prawe kolano, ale przez cały czas starałam się przynajmniej kręcić hula-hop codziennie po 20-30min i chodzić na godzinne spacery – jeśli nie odczuwałam bólu w kolanie. Już dziś kolano wraca do normy i od soboty zaczynam dalej ćwiczyć nie poddam się teraz, gdy osiągnęłam już tak wiele.

Kilka słów jeszcze o mnie: jakieś trzy lata temu byłam osobą chudą ważyłam 55kg mając 170 wzrostu, niestety zaczęłam brać leki przeciw migrenie w dużych dawkach co spowodowało przybranie 7kg, niestety też nie ćwiczyłam, gdy przestałam brać te leki niestety także zaczęłam brać hormony i to sprawiło, że przytyłam jeszcze ok 12 kg w ciągu roku.  A teraz podam Ci moje pomiary od 14.11.2013 – 13.2.2014 – może nie są to imponujące wyniki, ale mimo tej długiej przerwy w ćwiczeniach myślę, że nie jest tak źle. Dla mnie jest to duży sukces bo zazwyczaj, gdy nie widziałam rezultatów po 2-3 tygodniach ćwiczeń poddawałam się. A i jeszcze jedno, nie mogę ćwiczyć na razie ramion i klatki piersiowej ponieważ miałam we wrześniu złamaną rękę w nadgarstku i jeszcze nie mam sprawnej ręki przez co podnoszenie ciężarków ani robienie pompek czy też w ogóle opieranie się na ręce nie jest możliwe, przez to właśnie na zdjęciach nie widac różnicy, ani w tabeli nie ma pomiarów. 🙁

Wymiary: 14.11.2013r,        18.12.2013r.,   22.01.2014r., 13.02.2014r.

Biust:              100cm                   100cm             98cm               98cm                                                  -2

Pod biustem:   80cm                    80cm               79cm               79cm                                                  -1

Talia:               80cm                    75cm               73cm               69cm                                                  -11

Brzuch:           92cm                    88cm               82cm               79cm   (na wys. fałdki a nie pępka)   -13

Pas:                 104 cm                99cm               96cm               93cm                                                      -11

Biodra:            110 cm               107cm             105cm             101cm                                                     -9

Udo:               65 cm                 65cm               62cm               60cm                                                       -5

Nad kolanem: 46 cm              45cm               44cm               42cm                                                      -4

Łydka:            39cm               38cm               37cm               36cm                                                         -3

                                                                                                                                                               

Łącznie:                                                                                                                                           -71

Waga z 14.112013r. – 74kg,

Waga z 13.2.2014r. – 69kg.

Dodaję jeszcze po dwa zdjęcia sprzed wydarzenia (lipiec 2013r.) i z dnia wczorajszego, niestety nie zrobiłam zdjęcia przed wydarzeniem, ponieważ pomyślałam, że i tak nie wytrwam długo.

meta

Dziękuję Ci jeszcze raz z całego serca za to co robisz dla innych, że motywujesz do działania, za to, że dzień bez treningu wydaje się dniem straconym. Za to, że zarażasz optymizmem i za moją przemianę bo wiem, że gdyby nie Twój blog i wydarzenia nadal bym siedziała przed tv i dalej tyła.

P.S. Możesz udostępnić także moje zdjęcia na blogu jeśli chcesz, jednak jeśli chciałabyś potwierdzenia, że jestem na obu zdjęciach mogę Ci podesłać zdjęcia z twarzą, ale na blogu chciałabym być anonimowa jeśli jest to możliwe. ”

Serdecznie gratuluję autorce metamorfozy przemiany:). Życzę jej jeszcze większych efektów i mam nadzieję, że nigdy się nie podda.

Jeżeli podoba Wam się dzisiejsza historia, to zostawcie jakiś miły komentarz dla jej bohaterki:).

Pozdrawiam serdecznie,

Dominika

Dominika
Dominikahttps://www.tipsforwomen.pl
Zakręcona studentka, zakochana w sporcie i zdrowym odżywianiu. W wolnych chwilach zajmuję się blogowaniem. Zamierzam motywować Was do aktywnego trybu życia i udowodnić Wam, że można wszystko!!! Wystarczy tylko naprawdę tego chcieć.
RELATED ARTICLES

11 KOMENTARZE

  1. Brawo!! Najważniejsze to podjąć decyzje i działać!!! Życzę wytrwałości!!! do lata będzie pięknie!!!!! Tipsi musisz Nam organizować wydarzenia przynajmniej do czerwca:)) Masz wilelką moc i dzieki Tobie Lato 2014 będzie skutkowało w same ‘jędniusie pupusie” heheh

  2. Dziękuję, za umieszczenie mojej metamorfozy. Mam nadzieje, że zmotywuje w ten sposób chociaż jedną osobę. 🙂 życzę wszystkim ćwiczącym powodzenia i wytrwałości, nie poddawajcie się nawet gdy nie widać rezultatów od razu. Ja żałuję, że poddałam się przed świętami. Nie popełniajcie tego samego błędu. 🙂

    • Jeśli chodzi o siniaki po hula hop to powiem tak.: pierwsze 3 dni kręciłam niewięcej niż 10 minut dziennie. Miałam tylko 2 małe siniaki (ból był faktycznie na początku duży ale po tygodniuprzeszło) które też zeszły po tygodniu. Później już jest lekko nic nie boli nie ma siniaków jak skóra się przyzwyczaji tylko trzeba pilnowacżeby regularnie kręcić żeby znowu nie zaczynać od nowa i przechodzic przez ból i siniaki – dodatkowa motywacja. 🙂 a i na początku można kręcic z jakąś grubszą bluzką a nie na gołe ciało. 🙂 pamiętajcie też o tym aby kręcic w dwie strony po takim samym czasie. 🙂

  3. Ja pomyślę nad hula hop. Jestem generalnie dalej na etapie walki sama ze sobą i podziwiam każdą osobę której się udało coś osiągnąć :). Gratuluję nowej figury i trzymam kciuki za dalsze powodzenia :). Jesteś kolejnym dowodem na to że ilość zrzuconych kg nie jest współmierna do zrzuconych cm

  4. Dziękuję wszystkim za miłe komentarze, polubienia i wsparcie. Życzę Wam także powodzenia, wytrwałości i jeszcze większych rezultatów.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Advertisment -

Most Popular