W internecie można znaleźć tak naprawdę wszystko. Wystarczy wejść na pierwsze lepsze forum internetowe i od razu można zobaczyć z jakimi problemami bardzo często zmagamy się. Jednym z nich jest nadwaga. Wiele osób sięga po drastyczne w skutkach, kontrowersyjne, niebezpieczne diety, żeby tylko poprawić swoją sylwetkę. Taka właśnie jest dieta ostatniej szansy przed którą chciałam Was dzisiaj bardzo ostrzec.
Dieta ostatniej szansy jest dietą dr Linna wymyśloną w latach 70. Jej kaloryczność nie przekracza 800 kcal na dobę. Bardzo często jest ich nawet mniej. Wszystkie trzy posiłki opierają się na koktajlach białkowych. Koktajl wymyślony przez dr Linna- Prolinn, opiera się na białkach kolagenowych. Wiem co teraz sobie myślicie. – czy te koktajle opierają się na rożnych resztkach mięsnych typu kości, skóra itp? Dokładnie tak jest! Wzbogacane są one o różne barwniki, aromaty, enzymy, których zadaniem jest zniwelować smak i zapach koktajlu.
Osoby, które stosowały dietę dr Linna chwalą się utrat wagi do 30 %. Zapominają jednak o tym, że szczupła sylwetka nie jest najważniejsza. Najważniejsze jest zdrowie, dobre samopoczucie, a tego ta “dieta” nie daje. Jest ona tak uboga w składniki, że nie zapewnia naszemu organizmowi nawet podstawowych potrzeb. W tej diecie nie nie da się znaleźć żadnych pozytywów. Jest to jedna z najgorszych diet na świecie i jej twórca powinien zastanowić się nad losem osób, które ją stosowały i straciły przez to życie! Potwierdzone zostało, że te koktajle są po postu niebezpieczne!
Przygotowując dla Was ten wpis kilkakrotnie musiałam przerywać jego pisanie. Dieta ostatniej szansy jest jedną z najbardziej niebezpiecznych diet na świecie. Wypróbowało ją kilka milionów osób i niestety zdarzyły się przypadki śmiertelne w trakcie jej stosowania, a efekty uboczne dotknęły bardzo wielu osób. Za nic w życiu nikt z Was nigdy nie powinien jej stosować. To jest bezwartościowa głodówka, która nie dostarcza naszemu organizmowi potrzebnych składników. Jeżeli chcecie schudnąć, musicie robić to zdrowo! Sięganie po koktajle z kości, skóry na pewno nie są dobrym rozwiązaniem. Strzeżcie się tej diety i jeżeli kiedykolwiek o niej usłyszycie z ust znajomych, od razu wybijcie im ten pomysł z głowy.
Pozdrawiam serdecznie,
Dominika
Czytałam kiedyś o tej diecie. Według mnie dieta to przemyślane i zdrowe odżywianie a ta na pewno do takich nie należy. Dziwię się ludziom, którzy ją stosowali.