Słowo dieta już od razu kojarzy mi się po prostu źle. Niestety od wielu lat możemy zaobserwować wysyp setek diet stworzonych niekoniecznie przez profesjonalistów. Wszyscy ściągają się i chcą stworzyć dietę idealną, która w końcu pomoże wypracować sylwetkę. Dla niektórych ważny jest efekt końcowy, dla innych jak najszybszy czas osiągnięcia tego na czym nam zależy. I takim oto sposobem dzień w dzień przybywa coraz więcej diet, które nigdy nie powinny powstać. Taka jest własnie dieta Margita.
Dieta Margita
Dieta Margita jest dietą Stefana Margita – tenora. Swoją kontrowersyjnością zdobyła popularność w Czechach i Słowacji. Jak już na pewno zauważyliście, “twórca” tej diety nie ma pojęcia o zagadnieniach dotyczących dietetyki, zdrowia ludzkiego. Prawda jest taka, że nie jest on twórcą tej diety. Kiedyś sam ją testował na sobie i to on ją rozsławił, dlatego nazwano ją jego nazwiskiem. Na diecie można schudnąć do 10 kilogramów w 14 dni! Przypominam, że bez efektu jojo jesteśmy w stanie zrzucić od 0,5 do 1 kg, powyżej efekt jojo jest coraz bardziej prawdopodobny.
Jak wygląda dieta Margita?
Tylko 3 posiłki dziennie (nie miałabym nic przeciwko, gdyby były one odpowiednio zbilansowane i zapewniały nam wszystko, czego potrzebuje nasz organizm).Produkty stosowane do przygotowywania posiłków posiadają niski indeks glikemiczny i zawierają białko. Zabroniony jest alkohol, słodycze, sól i przyprawy. Zaleca się spożywanie dużej ilości wody. Produkty dozwolone można jeść w dowolnej ilości pod warunkiem, że nie podjadamy między posiłkami.
Menu obowiązujące przez 14 dni:
Dzień 1.
- śniadanie: czarna kawa
- obiad: dwa gotowane jajka i gotowany szpinak
- kolacja: grillowany stek, sałata i owoce
Dzień 2.
- śniadanie: rogalik, czarna kawa
- obiad: grillowany stek, sałata i owoce
- kolacja: szynka
Dzień 3.
- śniadanie: bułka i czarna kawa
- obiad: dwa gotowane jajka, sałata i pomidory
- kolacja: szynka
Dzień 4.
- śniadanie: bułka i czarna kawa
- obiad: gotowane jajko, ementaler i gotowana lub surowa marchewka
- kolacja: jogurt naturalny i owoce
Dzień 5.
- śniadanie: tarta marchewka z sokiem cytrynowym i czarna kawa
- obiad: duszona lub gotowana ryba i pomidory
- kolacja: grillowany stek i sałata
Dzień 6.
- śniadanie: bułka i czarna kawa
- obiad: grillowany kurczak
- kolacja: dwa gotowane jajka i duszona lub surowa marchewka
Dzień 7.
- śniadanie:herbata z cytryną
- obiad:owoce
- kolacja:dowolne danie, które najbardziej smakowało ci w ciągu ostatniego tygodnia
Dni 8.-14. Wracasz do pierwszego dnia i powtarzasz jadłospis
Czy warto stosować taką dietę?
Moim zdaniem nie! Jak dla mnie jest to głodówka i pokazuję Wam ją tutaj tylko dlatego, żebyście zdali sobie sprawę z niebezpieczeństwa jakiego może wyrządzić taka dieta. Na pewno po tych 14 dniach pojawia się efekt jojo (nie ma innej możliwości). Na takiej diecie NIE SPALASZ tłuszczu, pamiętaj o tym! Odwadniasz swój organizm i dzięki temu tracisz kilogramy ale za to jakim kosztem – kosztem własnego zdrowia. Kluczem do zdrowej sylwetki jest zdrowy styl życia, anie głodowe porcje.
Pozdrawiam serdecznie,
Dominika
Sraty taty. To dieta kopenhaska.
Jest do niej bardzo podobna to jest akurat prawda 🙂
Byłam kiedyś na diecie o bardzo podobnym menu. Po tygodniu zaczęłam zasypiać w ciągu dnia, po 2 tygodniach się rozchorowałam, a waga pokazała bodajże -2kg… więc pociągnęłam na próbę trzeci tydzień dorzucając trochę owoców cytrusowych dla odporności. Spałam bez przerwy, zmizerniałam, nie miałam siły na ćwiczenia, a waga więcej nie spadła. Nie polecam, unikajcie takich radykalnych diet!
Niestety my kobiety często chcemy dużo i szybko i później właśnie takie “diety” nas kuszą. Jest mi miło, że opisałaś swoją historię – mam nadzieję, że będzie ona dla kogoś przestrogą. Pozdrawiam 🙂
Wszyscy dookoła trąbia i dużo ludzi wie, że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia, a tutaj zastępuje go kawa albo herbata. Już nie mówiąc o tym jak szkodliwa jest kawa na pusty żołądek. Jak można zalecać coś takiego innym osobom (mówię oczywiście o tym panu)?
czy jest jakaś krótka dieta, którą polecasz? Tak dla zdrowia