Emily Skye to trenerka fitness, która przeszła ogromną metamorfozę. W przeszłości kobieta zmagała się z depresją, która spowodowana była brakiem akceptacji własnego wyglądu. Dziś Emily jest zupełnie inną osobą, promuje zdrowe odżywianie i treningi! Historia Australijki może być wzorem dla milionów dziewczyn, które szukają swojej drogi.
Kobieta jest nazywana przez swoje fanki guru fitnessu. Na Instagramie śledzi ją prawie 2 mln fanów.
Dzisiaj 29-letnia kobieta może pochwalić się wysportowaną sylwetką, ma pięknie wyrzeźbione nogi, jędrne pośladki i umięśniony brzuch. Pewnie nie pamięta już o swojej niskiej samoocenie i depresji.
Wcześniej Emily nie akceptowała swojej sylwetki, głodziła się, stosowała drakońskie diety i zażywała suplement, które miały przyspieszyć spalanie tłuszczu i bardzo intensywnie ćwiczyła. Dziewczyna dążyła do bycia chudą, wybrała jednak złą drogę.
Metamorfoza dziewczyny dokonała się w 2010 roku, gdy zmieniła ona swoje podejście do jedzenia i treningu.
Kiedyś Skye jadła mało… za mało. Dziś przekonuje, że stwierdzenie, które mówi o tym, że jeśli będziemy mniej jadły to schudniemy jest nieprawdą. Ważną kwestią jest to co jemy, a nie ile jemy. Należy spożywać produkty bogate we wszystkie składniki odżywcze, przede wszystkim zdrowe.
Trenerka przekonuje, że najlepiej będzie, jeśli posiłki będziemy przyrządzać samodzielnie. Przygotowując posiłki na cały dzień, unikniemy kupowania niezdrowych przekąsek czy głodzenia się i nocnych napadów głodu.
Emily Skye przymyka oko na sporadyczne odstępstwa od diety i zjedzenie dania typu fast food (tzw. cheat day). Emily usiłuje pokazać, że żadna z nas nie jest perfekcyjna i nie trzeba obsesyjnie dążyć do ideału bo on po prostu nie istnieje. Dodanie na Instagram zdjęcia z serii no make up czy chwilę po zjedzeniu obfitego posiłku to dla kobiety nie problem!
Emily jest twórczynią planu, który obejmuje jadłospis i ćwiczenia. Nosi on nazwę F.I.T. (Fitness, Inspiration, Transformation). O jej programach możecie przeczytać w osobnym wpisie:
Kobieta ćwiczy aż 6 razy w tygodniu. Przekonuje dziewczyny, że w trakcie treningów ważna jest różnorodność. Należy zatem wykonywać ćwiczenia, które angażują mięśnie poszczególnych partii ciała. Oprócz ćwiczeń na siłowni Emily lubi też tabatę, trening obwodowy i sprint. Najbardziej jest dumna ze swoich barków i pleców, ćwiczenia na te partie należą do jej ulubionych.
Jak się zmotywować do ćwiczeń? Zdaniem Emily warto skupić się na wspaniałym uczuciu satysfakcji po wykonanym treningu. A jakie jest wasza opinia na ten temat? Koniecznie dajcie znać!
Pozdrawiam,
Roksana
Moja idolka. 3 lata temu była dla mnie wzorem. Dzisiaj na nowo startuję i liczę, że mi się uda 😀 Chociaż trochę mieć takie pośladki 🙂
https://mamuskasieodchudza.blogspot.com/