Wszędzie ten idealizm. Piękne kobiece, wysportowane sylwetki. Równo ustawione fitnessowe czasopisma na półkach sklepowych, które pokazują jak żyć – oczywiście w zdrowy sposób.
Patrzę na te wszystkie kobiety, patrzę na siebie i co widzę? Nieidealne proporcje, minimalny cellulit, rozstępy po ciąży. Przecież zdrowo się odżywiam, spędzam czas aktywnie, to skąd do cholery to wszystko bierze się.
Niestety nie ma ludzi idealnych. Nad ciałem można pracować ale niektórych rzeczy nie da się usunąć bez użycia photoshopa. Chciałam dzisiaj Wam pokazać, że nie jesteście jedynymi, nieidealnymi kobietami z cellulitem na udach, rozstępami po ciąży czy odchudzaniu na brzuchu, piersiach.
Jedna z fitnessowych motywatorek, pisarka Jessi Kneeland jest idealnym przykładem kobiety z nieidealną sylwetką ale z za to ze wspaniałym podejściem do życia.
Widzisz ten brzuszek? Każdy z nas go ma! Gdyby nie on nie mogłybyśmy się zginać. Każdemu robi się taka fałdka w trakcie siedzenia, kucania czy schylania. To jest normalna rzecz. Nie masz się czego wstydzić! 🙂 Bez tej małej fałdki życie byłoby niemożliwe, naprawdę.
Cellulit ma większość z nas. Czasami nie jest on tak bardzo widoczny jak tutaj na zdjęciu. Bywają w miesiącu TE dni, kiedy ta pomarańczowa skóra bardziej rzuca się w oczy – to jest normalne. Oczywiście z cellulitem trzeba walczyć, trzeba robić wszystko, żeby było go jak najmniej ale jeżeli nie uda Was się w całości pozbyć się go, nie zadręczajcie się. Mam go ja, masz go ty, ma go Twoja najlepsza przyjaciółka. Grunt to podjąć z nim walkę!
Jędrny biust – okazuje się, że to własnie z biustem mamy największy problem. Nie potrafimy zaakceptować tego, że z czasem zaczyna działać grawitacja, po porodzie nie wygląda on tak jak kiedyś. Ćwiczenia są w stanie lekko go ujędrnić ale na pewno nie spodziewajcie się, że dzięki nim będziecie miały biust niczym modelka Victoria’s Secret. Sztuczny biust jest nadal tematem tabu. Dużo kobiet może i chciałoby zrobić sobie biust ale po prostu wstydzą się tego co powiedzą inni.
Dziewczyny, dzisiejszym wpisem chciałam udowodnić Wam, że nie ma na świecie idealnej kobiety, Jeżeli nie dotyczy Cię problemem z cellulitem, to może zmagasz się z rozstępami albo nie możesz zaakceptować swojego biustu? Każdy ma jakieś mankamenty. Idealni ludzie istnieją tylko na okładkach fit czasopism. Naszym celem jest dążenie do sylwetki takiej, jaką jesteśmy w stanie wypracować. Nie stawiajcie sobie takiego celu, który nie jest do osiągnięcia. On zadziała na Was demotywująco i zniechęci do wszystkiego.
Pozdrawiam,
Dominika
A według mnie taka fałdka i cellulit są jedynie dowodem na to, że należałoby poprawić sposób odżywiania, a ćwiczenia nie mają tu nic do rzeczy…
Realne spojrzenie na cały fit świat. Super!
Ciekawy wpis. Dbanie o siebie jest ważne, tak jak aktywność fizyczna i zdrowe odżywianie, ale trzeba zawsze pamiętać, by nie popadać w paranoję. Jednak uważam, ze z odpowiednią motywacją i profesjonalną pomocą da się większość “mankamentów” zniwelować 😉 Najważniejsze to by czuć się dobrze ze sobą i dążyć do utrzymania zdrowia.
Pozdrawiam 🙂
Dziękuję za ten wpis 🙂
Bardzo interesujący wpis. Niestety wiele osób wierzy w to, że istnieją “idealne” sylwetki,a tak nie jest, co świetnie zostało pokazane w tym poście 🙂