poniedziałek, 29 kwietnia, 2024
Strona głównaCiekawostkiMleko krowie czy sojowe?

Mleko krowie czy sojowe?

Coraz więcej osób uważa, że mleko sojowe jest zdrowsze od krowiego. I tutaj nasuwa się pytanie ” Mleko krowie czy sojowe ? ”

Chciałam przedstawić Wam zalety i wady obu produktów.

Mleko sojowe – jest to napój roślinny będący źródłem białka i witamin z grupy B. Nie zawiera cholesterolu ani laktozy a jego zwartość wapnia i witaminy D jest niższa od zawartości w mleku krowim, dlatego zostaje ono sztucznie wzbogacane w te składniki. Jednak mleko sojowe zawiera mniej tłuszczu oraz węglowodanów od zwykłego mleka krowiego.

Czasami jest dodawany do niego cukier żeby poprawić smak. Mleko sojowe jest zamiennikiem mleka krowiego dla osób, które są weganami, nie tolerują laktozy. Dzięki temu, że posiada niski indeks glikemiczny może być spożywane przez osoby chorujące na cukrzyce oraz będące na diecie. Osobiście uważam, że nie jest to w 100% zdrowe. Soja jest najczęściej modyfikowaną rośliną. Dlatego jeżeli już decydujemy się na wprowadzenie mleka sojowego do Naszej diety powinniśmy nabywać je u sprawdzonych producentów. Soja posiada wiele wad np.: zawiera hemaglutyninę – substancję powodującą zlepianie krwinek, ma w sobie dużo kwasu fitynowego, którym jest to substancja mogąca zablokować przyswajanie zasadniczych soli mineralnych (wapnia, magnezu, miedzi, żelaza, cynku) w przewodzie pokarmowym.
Szklanka mleka sojowego 250ml. Zawiera 82 kcal.

Mleko krowie- jest pochodzenia zwierzęcego. Szklanka mleka krowiego pokrywa 30 % zapotrzebowania na wapń oraz 50 % na witaminę B12. Zawiera również 8 gramów białka i 12 gramów węglowodanów. Na rynku występują mleka o różnej zawartości tłuszczu :
• mleko 0,5% tł. – 88 kcal,
• mleko 2% tł. – 115 kcal,
• mleko 3,2% tł. – 145 kcal.
Tłuszcz występujący w mleku krowim jest trudno przyswajalny przez Nasz organizm .
Mleko krowie jest bogate w witaminę D. Zawiera ono również kazeinę i serwatkę ( są to białka, które biorą udział w budowaniu masy mięśniowej i spalaniu tłuszczów ) . Proteiny pochodzące z mleka krowiego są wysoko alergenne. Dlatego nie powinno się go podawać noworodkom i niemowlętom
Mleko to jest poddawane modyfikacji w celu wzbogaceniu składników mineralnych.
W dzisiejszych czasach coraz więcej osób uważa, że mleko krowie jest niezdrowe. Według niektórych utrudnia wchłanianie wapnia. A spożywanie nadmiaru mleka i jego produktów prowadzi do zakwaszenia organizmu.

Podsumowując:

Każdy produkt zawiera swoje wady i zalety. Nie można zabronić komuś picia mleka sojowego ( jeżeli uważa, że jest ono zdrowsze od krowiego) lub na odwrót.
Ja osobiście uważam, że mleko krowie jest bardziej wartościowe dla Naszego organizmu oczywiście w odpowiedniej ilości ( nie mam na myśli mleka UHT, które jest poddane zabiegowi dzięki któremu może stać miesiącami, a nawet latami w kartonach. ) Mleko sojowe powinny spożywać osoby, które nie mogą włączyć do swojej diety mleka krowiego ( pod warunkiem, że jest ono z soi niemodyfikowanej genetycznie). Można również spożywać mleko kokosowe. ryżowe lub migdałowe ( myślę, że te zamienniki są zdrowsze od mleka sojowego).

Więc mleko krowie czy sojowe ? Wybór należy do Was 🙂

RELATED ARTICLES

10 KOMENTARZE

  1. Bardzo duża część populacji, bo około 40-50% (przybliżone dane) nie toleruje mleka krowiego, które (prawdziwe!) różni się diametralnie od napoju UHT (polecam poczytać), zaś chłopcy/mężczyźni nie powinni spożywać soi i wszelkich produktów pochodnych, ponieważ soja w jakiś sposób wpływa na produkcję damskich hormonów (nie znam się dokładnie w tym temacie, więc więcej się nie wypowiadam, ale potwierdzone jest to przez 2 osoby: moją nauczycielkę biologii i znajomego specjalistę medycyny naturalnej). Dlatego alternatywą jest tutaj mleko ryżowe, tudzież kokosowe 😉 Owszem, cena nie jest wcale mała, ale… trzeba sobie jakoś radzić. Mówię z autopsji, sama nie toleruję mleka krowiego. I nawiasem mówiąc strasznie się irytuję, kiedy słyszę “Pij mleko, będziesz wielki!”, bo koncerny chcą tylko zarobić kosztem czyjegoś zdrowia. Dla 40-050% społeczeństwa powinno to brzmieć “Pij mleko, będziesz kaleką.”, bo ludzie nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że nie tolerują laktozy i sami sobie szkodzą tą niewiedzą.

    A tak poza tym to bardzo fajny artykuł. Cieszę się, że poruszyłaś ten temat.
    Pozdrawiam 🙂

    • Dziękuję za docenienie mojej pracy 🙂 Jest to bardzo trudny temat dlatego każdy z Nas musi podjąć sam decyzję co jest dla Niego najlepsze 🙂
      Pozdrawiam 🙂

  2. Z tą soją to się zgadza, że mężczyźni niekoniecznie. Od czasu do czasu oczywiście nie zaszkodzi, ale nie regularnie. Jeszcze należałoby przestrzec przed pojawiającymi się ostatnio “napojami mlecznymi”, w których naturalny tłuszcz mleczny jest zamieniany na tłuszcz roślinny niewiadomego pochodzenia. Wyglądem bardzo przypomina mleko (tak jak produkty “naśladujące” śmietanę, w których jest utwardzony tłuszcz roślinny i ani grama mleka. Ja już czytam prawie wszystkie etykietki 😛

  3. Nietolerancja mleka krowiego to rzeczywiście problem naprawdę większej części populacji, aczkolwiek najczęściej nie objawia się to jakoś drastycznie – lekka nietolerancja powoduje głównie wzdęcia, dające duży dyskomfort. Natomiast nudności i biegunka, a także często skurcze i bóle, stają się już uciążliwe i nieprzyjemne, co automatycznie wyklucza spożywanie mleka i produktów mlecznych z naszej diety. Są jeszcze skrajne przypadki, np choroba Leśniowskiego-Crohna, które wymagają restrykcyjnej diety, leków i stałego nadzoru lekarskiego. Nie są to tematy łatwe, ale bardzo ważne, bo wiele osób nawet nie zdaje sobie sprawy, że coś takiego ich dotyczy.
    http://www.zdrowiejelit.pl/ – polecam też serwisy tego typu, gdzie można odnaleźć naprawdę ciekawe artykuły, uzupełniające takie tematy, jak ten.

    Pozdrawiam 🙂

  4. Skąd te dane o (zgrozo!) 40%-50% osób nie tolerujących laktozy? Nie wiem, jak jest faktycznie, bo na KAŻDEJ stronie, którą otwarłam, statystyki się od siebie różniły, ale najwyższy procent występowania ww nietolerancji w Polsce wynosił 38% (zwykle ok. 25%). Na Świecie jest on oczywiście większy, ale dla wiele krajów europejskich ma niższy od Polski.
    Ponadto osób cierpiących na ostrzejszą wersję nietolerancji laktozy nie jest wiele. Może mam szczęście, ale w mojej rodzinie żadna osoba nie jest dotknięta tym problemem, mało tego, w całym moim otoczeniu znam może (góra) 2 osoby, która mają nietolerancję laktozy. Wszystko jest związane z tym, że trzeba znać swój organizm i pewne reakcje, jakie w nim zachodzą. I znaleźć dla niego odpowiedni styl odżywiania. (;

    • Marta niestety statystyki wszędzie się od siebie różnią. Ja znalazłam takie. W moim gronie jest wiele osób nietolerujących laktozy. W grupie ćwiczących również 🙂 Więc masz szczęście 🙂

      • Może faktycznie tak jest. Moja mama miała zawsze dostęp do świeżego, krowiego mleka, cała rodzina spożywa go dosyć dużo, jak i przetworów mlecznych (ale bez przesady w drugą stronę). Nikt nie ma problemów z nietolerancją. Może to szczęście.

        Ale w końcu każdy organizm jest inny. I, jak napisałam wyżej, trzeba znaleźć odpowiedni styl odżywiania, zbilansowany i dopasowany do indywidualnych potrzeb, czy upodobań. (;

  5. tak naprawe oba mleka nie są idealne. Najlepsze jest mleko migdałowe, jeśli nie ma uczulenia na orzechy! Ma cicej witamin niż mleko krowie i jest bardziej przyswajalne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Advertisment -

Most Popular