O raw food zaczyna się robić coraz bardziej głośno. Cała dieta, a raczej powiedziałabym, że styl życia, ma swoich przeciwników jak i również zwolenników. Jedno jest pewne, stosowanie się do zasad raw food nie należy do najprostszych. Raw food nazywany jest również witarianizmem i tymi dwoma nazwami będę posługiwała się w tym wpisie.
NA CZYM POLEGA WITARIANIZM?
Przede wszystkim na spożywaniu produktów świeżych, nieprzetworzonych do temperatury 41°. Uważa się, że stosowanie wyższej obroki sprawia, że w pokarmie pojawiają się obce związki chemiczne, z którymi organizm ma problem w takcie ich trawienia.
ISTNIEJE KILKA RODZAJÓW WITARIANIZMU:
Największa popularnością cieszy się witarianizm osób na diecie wegańskiej. Spożywają one wyłącznie rośliny. Nie ma tam miejsca na produkty pochodzenia zwierzęcego. Łatwo jest również wyróżnić z tłumu osoby wegetariańskie, które pozwalają sobie na spożywanie mleka niepasteryzowanego, wyrobów z takiego mleka. Spożywają jajka, a nawet miód. Muszę Was zaskoczyć! W gronie witarianizmów są również osoby, które spożywają mięso. Oczywiście jest to mięso poddane obróbce tylko do 41 stopni lub surowe.
CO Z TŁUSZCZAMI?
Nie oszukujmy się. Raw food jest niskotłuszczowym stylem życia. Przeważają tutaj owoce oraz warzywa. Jednak witarianie pozwalają sobie na małe ilości orzechów, nasion lub awokado po to, żeby dostarczyć organizmowi odrobiny zdrowych tłuszczów.
Odżywianie się w stylu raw food jest dość czasochłonne. Przygotowywanie posiłków pochłania mnóstwo energii. Żeby zapełnić swój dzienny bilans kaloryczny produktami nieprzetworzonymi np: samymi owocami, mięsem czy nasionami, trzeba przygotowywać naprawdę ogromne porcje jedzenia. Są osoby, które w trakcie stosowania się do zasad raw food są w stanie wypić koktajl z 30 bananów, żeby dostarczyć organizmowi odpowiedniej dawki kalorycznej.
Jakie jest Wasze zdanie na temat witarianizmu? Może są tutaj osoby, które stosują taki styl życia? Ja szanuję każdy wybór. Mimo wszystko staram się zachować umiar i na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie wyeliminowania z jadłospisu przede wszystkim mięsa gotowanego, pieczonego. Raczej nie umiałabym kierować się w życiu zasadami raw food. Mimo wszystko w rw food znajduję też wiele plusów i pysznych przepisów.
Jeżeli zainteresował Was ten temat, mogę napisać kolejny post i podać np. przykładowe przepisy raw food.
Pozdrawiam serdecznie,
Dominika
A co z gotowaniem np. ryżu/ziemniaków/kaszy/soczewicy? Przecież gotowane są one we wrzącej wodzie.
Nie gotujemy 🙂
To jest obróbka powyżej 41 stopni.
Jeśli zalejesz ryz, kasze, soczewica ciepła woda i będziesz zmieniać ja co jakiś czas, przez 48-78 godzin to będą miękkie 🙂 Ziemniaków nie jedzą.
Nie mogę sobie wyobrazić jak można prowadzić taką dietę. Oczywiście jest ona ukierunkowana na zdrowie, ale jak wspomniałaś wiąże się z wieloma wyrzeczeniami. Myślę, że przy prowadzeniu takiej diety uzupełnienie wszystkich niezbędnych składników jest niemal niemożliwe. Oczywiście trzeba szanować każdą decyzję, najważniejsze by być szczęśliwym przy prowadzeniu danego stylu życia 🙂
Dokładnie 🙂
Zgadzam się z Tobą w 100%. Mimo tego, że mamy inny pogląd na ten styl życia od osób, które go stosują, trzeba to szanować 🙂
Oststnio probowalam zrobic pudding z kaszy gryczanej niepalonej z malinami w wersji raw, o matko! dawno czegos tak okropnie niesamczenego nie jadlam, straszne! Podziw dla ludzi, ktorzy stosuja te diete na co dzien.
rzeczywiscie bardzo wymagajaca dieta, ale efekty spektakularne!na youtube mozna zobaczyc jak wygladaja osoby, ktore wiele lat odzywialy sie w ten sposob – mlodo, zdrowo i witalnie!
Myślę, że można mieć taką dietę na krótki czas, ale przez całe życie to nie wyobrażam sobie.
Czyli ktoś zjada ponad 3tys kalorii w samych bananach wciąg całego dnia?
Chętnie popróbowałabym przepisów podrzuconych przez Ciebie Tipsi ????????
Fajnie że podjęłaś ten temat, ale zrobiony jest dość powierzchownie. Nie hejtuję w żadnym razie, uwielbiam tego bloga, chciałabym tylko wspomnieć krótko o kilku aspektach raw veganismu wartych poruszenia. (Teraz, po napisaniu, widzę, że jednak nie wyszło krótko. 🙂 )
1) Witarianizm jest najpopularniejszy faktycznie wśród wegan, na yt hasło raw vegan przyniesie mnóstwo wyników. Jednym z najpopularniejszych fully raw youtuberów jest Full Raw Kristina. https://www.youtube.com/user/FullyRawKristina
2) Jest to bardzo dyskusyjna dieta, ze względu na to, że ciężko jest dostarczyć ciału wszystkich składników. Tu jest to ciekawie opowiedziane. https://www.youtube.com/watch?v=u17DKuoM6yM
3) Ciekawą i popularną wariacją raw vegan jest dieta raw till 4, czyli jedzenie surowych rzeczy przez cały dzień, a po 16 dodanie gotowanego jedzenia. To dużo łatwiejsza wariacja do wprowadzenia w życie i pozwala łatwo dostarczyć organizmowi wszystkich niezbędnych składników. Chyba najpopularniejszym youtuberem rt4 jest Freelee. https://www.youtube.com/user/Freelea
4) Ciekawą rzeczą do poruszenia jest ilość jedzenia które jedzą raw vegans. To kilka razy więcej niż przeciętni ludzie, głównie wysokokaloryczne, wysokowęglowodanowe posiłki, w dużej mierze owoce jak banany czy mango (oraz np makarony czy ryż jeśli je się rt4), a są bardzo szczupli. Najlepszym chyba przykładem tego są filmy Freelee https://www.youtube.com/watch?v=DM5cFtye4iM gdzie widać ile je (kilka tysięcy kalorii dziennie!), tego ile ćwiczy (dość przeciętne ćwiczenia), z tym jak wygląda (bajecznie).
5) Warto też wspomnieć, że taki styl jedzenia to nie jest dieta w sensie krótkotrwałego sposobu odżywiania, a w sensie trwałego sposobu odżywiania.
Myślę że ciekawym tematem artykułu byłaby dieta wegańska (jako styl odżywiania, nie krótkotrwała zmiana) w zwykłej formie (nienakładający ograniczeń na to ile się je rzeczy gotowanych a ile surowych – sama tak się odżywiam), ze względu na to o ile łatwiej jest na roślinnej diecie schudnąć i utrzymać wagę oraz jak dobrze wpływa na ogólną kondycję fizyczną i zdrowie oraz wygląd, szczególnie skóry. Oczywiście korzyści da tylko dobrze zaplanowana dieta, ale to chyba oczywiste.
Cięzka dieta. W zyciu nie dalabym rady.
Poki co odzywiam sie normalnie, jem zdrowo. Ale powoli zaczynam odrzucac z diety mieso. Kto wie, moze uda mi sie calkiem wyeliminowac mieso z zywienia ? 🙂
Hm. Muszę przyznać, że nie przemawia to do mnie. Mięso mięsem, ale brak tłuszczy w diecie to dla mnie byłby najgorszy cios. Często spożywam więcej tłuszczy kosztem węgli i czuję się mega. Wiem, że niektórzy czują się gorzej po takich zamianach, ale u mnie akurat to działa. Nie przepadam za zbyt dużą ilością węgli, jem je tylko w pracy (8h dziennie za biurkiem, potrzebuję energii ;p) podczas 2 posiłków (2 śniadanie i lunch), potem już typowo posiłki BT (z małą ilością węgli, bo tych z z warzyw nadal będzie tyle, co kot napłakał, przy tym, ile spożywają witarianie). Ale widziałam po blogach, że ludzie na tej diecie czują się świetnie i przy okazji twierdzą, że poszerzają horyzonty. Póki się suplementują i dbają o rozkład makro, żeby niczego im nie brakowało, to na zdrowie! 🙂
Fajnie że poruszasz ten temat, bo rzadko się o nim mówi, aczkolwiek warto wspomnieć o kilku jeszcze rzeczach. Będę mówić o wegańskich odmianach witarianizmu, ponieważ są najbardziej popularne.
1) Diety surowe nie zawsze są ubogie w tłuszcze. Niektóre wariacje zakładają spożywanie dużych ilości orzechów, które są źródłem tłuszczy.
2) Zazwyczaj diety surowe komponowane są w oparciu o wysokokaloryczne owoce jak np. banany i mango, takie osoby jedzą kilka razy tyle co przeciętni ludzie, a ciągle większość z nich jest bardzo szczupła. To ciekawe i warte przemyślenia zjawisko w zestawieniu z popularnym ograniczaniem kalorii w trosce o zgrabną sylwetkę.
3) Najpopularniejszą wariacją surowej diety jest raw till 4, czyli do 16 jemy surowo, potem wprowadzamy gotowane posiłki (np. ryż, makaron, pizza, ziemniaki). Ta dieta jest oparta na węglowodanach i uboga w tłuszcze. Zakłada jedzenie ogromnych ilości jedzenia, kilku tysięcy kalorii dziennie; oglądanie ilości jedzenia zjadanego przez osoby stosujące ten styl odżywiania potrafi przyprawić o mdłości. 🙂 Najpopularniejszą youtuberką promującą ten styl odżywiania jest Freelee, to link do jednego z jej filmów. https://www.youtube.com/watch?v=DM5cFtye4iM Jedząc nieograniczone ilości jedzenia i ćwicząc z umiarkowana intensywnością, ta kobieta ma ciało o jakim wiele z nas marzy.
To co łączy diety raw vegan to spożywanie nieograniczonych ilości jedzenia, duży udział węglowodanów w diecie oraz to, że to jest dieta w sensie sposobu odżywiania, nie krótkotrwałej zmiany. Dopiero długoterminowo daje efekty dla zdrowia i sylwetki.
Jakie jest moje zdanie ten temat? Totalna głupota. Jak wszystkie diety eliminacyjne.
Dziewczyny, nie róbcie sobie krzywdy! Nasz organizm potrzebuje przede wszystkim różnorodności na talerzu.
Ja się tylko zastanawiam jaką logiką kierują się osoby przechodzące na dietę raw i NIE eliminujące z niej mięsa. Przecież to nawet nie jest zdrowe: w takim mięsie mogą pojawić się szkodliwe dla człowieka mikroorganizmy. Pytam z ciekawości, nie chcę hejtować.
Na dietę opartą jedynie na surowych owocach czy warzywach w życiu bym nie przeszła na stałe… jednak lubię od czasu do czasu zjeść ciepły i sycący posiłek 😀 Jednak staram się włączać elementy diety raw food do swojego codziennego jadłospisu. Chodzi tutaj przede wszystkim o smoothies, świeże soki, sałatki…
Też sobie nie wyobrażam jedzenia jedynie warzyw i owoców, chociaż je bardzo lubię. Jak robisz swoje soczki i sałatki, jakich składników używasz?:)
Soki robię w wyciskarce Kuvingsa, zamówiłam sobie w zeszłym roku w sklepie prowita – taki sobie prezent na urodziny zrobiłam 😀 Sałatki robię najczęściej z rukoli lub szpinaku, do tego pomidorki koktajlowe, czasem gruszka, ogórek, rzodkiewka… co się da. Czasem dla smaku dodaję jeszcze ziarna dyni lub słonecznika 🙂 Soki tak samo – ze szpinaku, ananasa, pomarańczy, jabłek 🙂 Tanio i zdrowo.
Schudlam na tej diecie 20kg w 4m ce. Duzo energii i skora i wlosy az promieniuja w tej diecie 🙂