Bardzo często podczas oglądania motywujących modelek fitness wiele kobiet stwierdza, Ee na pewno ich droga do osiągnięcia wymarzonej sylwetki była łatwiejsza. Zarzuca im, że urodziły się z idealną figurą i teraz tak naprawdę w ogóle nie muszą nad nią pracować. Oczywiście przez takie myślenie przemawia zazdrość. Nikt nie urodził się z idealną sylwetką Na sukces trzeba zapracować. Chciałabym, żebyście poznały dzisiaj Michelle Lewin i zobaczyły jej metamorfozę.
Michelle ma 164 centymetrów wzrostu. Waży 54 kilogramy. Jej wymiary są naprawdę piorunujące. Można je podciągnąć pod te idealne. Biust 92 centymetry, talia 64 centymetry, biodra 92 centymetry.
Jej ulubionymi ćwiczeniami są:
- sprint,
- lunges,
- podnoszenie ciężarów z boku jedną ręką
Trening wykonuje 5 razy w tygodniu. Niedziela i czwartek są jej dniem odpoczynku. Każdego dnia skupia się na wybranej partii ciała. Nigdy nie miesza treningów na różne partie ciała. Skupia się na górnych partiach ciała, brzuchu albo dolnych partiach ciała. Jej treningi są krótki, bardzo intensywne. Wykonuje je z obciążeniem na siłowni.
Jak wygląda jej jadłospis?
W jednym z wywiadów wspomina, że zjada 7 posiłków dziennie. Pierwszym z nich jest owsianka, później pieczywo wasa z szynką, pierś z kurczaka z ryżem, kotlety wieprzowe z sałatką, wołowina ze szparagami i szpinakiem, łosoś z brokułami i szejk proteinowy.
Jak widzicie jej jadłospis pełny jest białka pochodzenia zwierzęcego. Bardzo mało w nim węglowodanów. Michelle na pewno zależy na budowaniu masy mięśniowej i taki jadłospis na pewno jej w tym pomaga.
Michelle nie urodziła się z idealną sylwetką. Na każdy widoczny mięsień, ujędrnione pośladki, pięknie wyrzeźbione nogi, bardzo ciężko pracowała. Zobaczcie jak kiedyś wyglądał jej sylwetka.
Przeszła niesamowitą metamorfozę, prawda? To się nazywa motywacja! Wiem, że nie każdemu podoba się taka sylwetka ale uważam, że każdy powinien docenić trud jaki musiała włożyć żeby ją wypracować.
Jak Wam się podoba taka sylwetka? Pracujecie na taką figurę czy wolicie mniej umięśnione, wyrzeźbione ciało? Jestem ciekawa jaki jest Wasz ideał pięknej sylwetki, kto Was najbardziej motywuje? Zajrzyjcie na instagram Michelle. Jestem pewna, że wiele z Was znajdzie tam dodatkową dawkę motywacji.
INSTAGRAM:KLIK
Pozdrawiam,
Dominika
źródło informacji z wywiadu: http://www.simplyshredded.com/michelle-lewin.html
zdjęcia: https://www.facebook.com/FitnessMichelle/photos_stream https://instagram.com/michelle_lewin/
Jest idealna <3 Właśnie coś takiego chciałabym osiągnąć. Dzięki za motywację:)
Uu,wysoka dziewucha;) Super zmiana. Podziwiam i pozytywnie zazdroszczę, zmotywowała mnie do ostrzejszego treningu!
Haha ;p już poprawiłam.
Michelle ma 1654 centymetrów wzrostu. Waży 54 kilogram
Maly błąd się wkradł
Już poprawiłam 🙂
Tyłek ma świetny 🙂 ale ogólnie za bardzo umięśniona, Pamela wygrywa 😉
Pupa rewelacja 😉
Bardzo seksowna kobieta, niestety nie każda z nas może osiągnąć idealną sylwetkę 90x60x90
Na pierwszym zdjęciu widać, że ona się już urodziła z pełnymi biodrami i piersiami i musiała "tylko" nad talią popracować
No i jak to jest, że piersi zostały takie duże? to jest dla mnie chyba najgorszy kawałek w diecie i treningu,..
sztuczny biust 🙂
Hej,
pierwsza faza "Zrób coś dla siebie" za mną, weekend + poniedziałek przerwy, i od dzisiaj druga faza, świetne treningi, podobał mi się dzisiejszy wycisk, po trzech filmikach musiałam się położyć na chwilę i puls uspokoić 😀
Po pierwszej fazie jestem zadowolona:
talia -1cm
pępek -1cm
pośladki -2cm
udo -1,5cm
łydka -0,5cm
Waga mi spadła, z 51kg do 48,9kg, pod koniec pierwszej fazy miałam kobiece dni, i waga podskoczyła raptem do 49,5kg, aż byłam w szoku, bo zazwyczaj dobijała do 52,5kg.. Teraz trzeba ćwiczyć dalej, i dorzucić coś na bryczesy (przyda się wpis dodany niedawno :D), bo wszystko zaczyna w miarę w porządku wyglądać, tylko bryczesy psują wszystko.. I żeby nie było, waga dość niska, ponieważ mam 157cm wzrostu! Jedynie co, to muszę więcej jeść węglowodanów, tak to się zdrowo odżywiam, tylko bezglutenowcy muszą węgli szukać gdzie indziej jak w makaronie i chlebie pełnoziarnistym…
Dziękuję bardzo za treningi, wcześniej ćwiczyłam, ale dopiero teraz udaje mi się zmobilizować do pięciu treningów tygodniowo, bo weekendy mam wolne, przez co mam małe opóźnienie 😉
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam :*
Ja póki co jestem w fazie samomotywacji. 🙂
To tak jak ja 😀
Ja też 😀
Droga do tej sylwetki była znacznie dłuższa. Gdy Michelle była nastolatką nie miała wystarczająco jedzenia i walczyła 39kg. W wieku 17 lat poszła na siłownię, ale ćwiczyła tylko nogi, a górne partie omijała. Tutaj link do jej bardzo motywujacej i wręcz wzruszające historii. Jest doskonałym przykładem, że nie powinniśmy patrzeć tylko na wierzchołek góry lodowej https://m.youtube.com/watch?v=Cup7VzvfdeU
TIps, uwazasz , ze mozna osiagnac taka figure?
https://www.instagram.com/p/l3C_qlgP91/
Oj wydaje mi się, że to jest figura chuda, po prostu taką ma autorka zdjęcia. Oczywiście mogę się mylić 🙂