Azjatycki kosmetyki – to one są ostatnio HITEM w polskich drogeriach. Postanowiłam zatem przyjrzeć się bliżej kosmetykom Azjatyckim. W czym tkwi ich sekret? Przejrzałam drogerie i sklepy internetowe, trochę poczytałam i przetestowałam kilka z nich. Byłam niezwykle ciekawa, czy są one tak cudowne jak obiecuje producent.
AZJATYCKIE KOSMETYKI
Nie da się ukryć, że Azjatki mają wręcz idealną cerę. Warto się jednak zastanowić czy jest to spowodowane jedynie stosowaniem kosmetyków. Moim zdaniem największą robotę robi tutaj dieta, bogata w warzywa, owoce i ryby, chociaż kosmetyki z pewnością nie są tutaj bez znaczenia. O diecie Azjatek możecie przeczytać archiwalny post na blogu.
Dieta Japonek – to dzięki niej mają smukłą sylwetkę i idealną cerę!
Nie będę skupiała się na drogich, ekskluzywnych kosmetykach, bo szczerze powiedziawszy nie jestem za bardzo zorientowana w tym temacie. Pokażę Wam produkty, na które będzie stać każdą z nas i są łatwo dostępne – czy to w drogeriach online czy stacjonarnie. Jeśli wyrazicie taką ochotę to mogę w przyszłości przygotować coś o kosmetykach azjatyckich z wyższej półki.
1. Holika Holika Aloe 99% Soothing Gel, żel wielofunkcyjny (ok. 25 zł)
Chyba wszystkie słyszałyśmy o tym żelu – to absolutny hit! Zawiera on wyciągi roślinne: sok z aloesu, ekstrakt z Centella Asiatica, ekstrakt z liści pędów bambusa, ekstrakt z ogórka. Może być stosowany do pielęgnacji ciała, twarzy i włosów, posiada właściwości nawilżające, chłodzące i kojące dla skóry – polecam szczególnie po goleniu.
2. SKIN79 Animal Mask – for mouse with blemishes, maska oczyszczająca pory (ok. 15 zł)
Do wyboru jest wiele zwierzątek – każda maska ma inne zastosowanie i nadaje się do innego typu cery. “Myszka” posiada silne właściwości oczyszczające, jest wolna od parabenów, zmniejsza widoczność porów i poprawia sprężystość skóry.
3. Skin 79, Aloe Aqua, łagodzący żel do wszystkich rodzajów skóry (19,99 zł)
Powiem Wam, że ten żel to prawdziwe ukojenie dla wrażliwej, podrażnionej skóry. Składa się w 99% z aloesu, żel ma nieocenione właściwości pielęgnacyjne. Pobudza regenerację naskórka. Dla każdego typu cery od wrażliwej i suchej po tłustą i trądzikową. Stosować go można do twarzy, ciała i włosów.
4. Skin79 Animal BB Cream Dry Monkey – Moist, nawilżający krem BB (ok. 50 zł)
Animal BB Cream to inteligentne połączenie podkładu, kremu pielęgnacyjnego i filtra UV, który zaspokaja potrzeby każdego typu skóry. Trzy odcienie kremu odpowiadają trzem, najbardziej popularnym typom urody w Polsce. Zapewniają doskonałe krycie, ukojenie, wygładzenie i nawilżenie.
5. A’pieu Moist Seaberry, nawilżająca pianka do twarzy (ok. 35 zł)
Nawilżająca pianka do mycia twarzy na bazie ekstraktu z rokitnika (5,000 ppm). Produkt ma lekką, żelową konsystencję, dzięki czemu nie powoduje podrażnień. Pianka ma działanie oczyszczające, a dzięki zawartości olejku ze słodkich migdałów oraz miodu nie przesusza skóry.
Jak na razie jestem pozytywnie nastawiona co do kosmetyków azjatyckich, jednak czytałam dużo opinii i wiele dziewczyn narzekało na stan swojej skóry po ich aplikacji. Moim faworytem są maseczki – jest ich tak dużo, że chyba nie wystarczy mi życia, żeby wszystkie przetestować! A Wy? Macie jakieś doświadczenie w tym temacie? Koniecznie dajcie znać! Jestem bardzo ciekawa.
Pozdrawiam,
Roksana