W dzisiejszym poście chciałbym przedstawić Wam kolejną niesamowitą metamorfozę, która udowadnia, że mama też może być fit i mimo wielu obowiązków przy swoich pociechach można znaleźć czas na trening. Na pewno czasami jest ciężko. Musicie pamiętać, że ćwiczycie tylko dla siebie i pokochajcie to. Wtedy każdej z Was uda się osiągnąć taki sukces o jakim marzycie.
Sara swoją metamorfozę rozpoczęła w styczniu 2013 roku. W listopadzie 2012 roku Sarah została 3 raz mamą. Wszystkie maluszki przyszły na świat poprzez cesarskie cięcie.
Od stycznia 2013 do ostatniego tygodnia maja 2013 roku Sarah straciła około 15 kg. Udało jej się to dzięki treningom siłowym, zdrowemu odżywianiu i cardio. Przed metamorfozą jej ciało zawierało ponad 30 % tłuszczu. W tym momencie udało jej się osiągnąć 12 % poziom. Moim zdaniem jest troszeczkę za niski. Sarah jest również początkująca modelką bikini.
Nie da się ukryć, że jej ciało nie jest idealne. Dzięki temu uda jej się ” podbudować ” wiele kobiet, które próbują walczyć z rozstępami. Tak samo jak Maria Kang ( możecie przeczytać o niej tutaj ===>Maria Kang – Fit inspiracja )akceptuje swoje wady i skupia się na swoich zaletach.
Dzięki dźwiganiu ciężarów jej ciało nabrało kształtów. Pewnie niektóre z Was uważają, że jest za chuda. Warto zwrócić uwagę na zdjęcia wykonywane po treningach. Na nich widać jej umięśnione ciało na które ciężko pracowała. Zdjęcia porównawcze Sarah prawdopodobnie wykonuje z samego rana. Same wiecie jak Wasze ciało wygląda po przebudzeniu, a jak po treningu.
Sarah jako mama 3 dzieci nie odmawia sobie i im wyjścia na lody. Udowadnia, że jeden niezbyt dobry posiłek nie zniszczy Waszych efektów, musicie tylko pamiętać o umiarze. Nie popadajcie w paranoje. Od czasu do czasu wszystko można.
Nie wiem dlaczego wiele kobiet uważa, że umięśniona kobieta nie może wyglądać seksi. Umięśnione, nogi, ręce plecy są naprawdę seksi. Nie bójcie się ciężarów. Wasze ciało po treningu wygląda tak muskularnie. Sarah jest tego przykładem :). Od dzisiaj zapominacie o micie, który mówi, że sztanga zrobi z Was faceta :).
W ciągu roku udało się jej osiągnąć sukces. Sama autorka metamorfozy nie ukrywa, że jej ciało po 3 porodach jest pokryte rozstępami, a po jej biuście nic prawie nie pozostało (zobaczcie zdjęcie na samej górze z maja 2014 ). Jest dumna z tego, że po 3 porodach udało jej się osiągnąć wymarzony ABS o którym kiedyś nawet nie marzyła. Dzięki ciężkiej pracy, poświęceniu oraz zdrowym odżywianiu udało jej się osiągnąć sukces. Warto jest realizować swoje marzenia. Pamiętajcie o tym.
Jak Wam się podoba metamorfoza Sary? Czy Wy również jesteście pod wielkim wrażeniem efektu jaki udało jej się osiągnąć. Tak sobie pomyślałam, że fajnie byłoby gdybyście napisały w komentarzu co zmotywowało Was do zmiany swojej sylwetki i jak długo już walczycie. Co Wy na to ?:)
Instagram Sary: http://instagram.com/saraheevans_livingfitnclean
Blog: http://saraheevanslivingfitnclean.com/
Pozdrawiam,
Dominika
Bardzo chcialabym miec taka figure ale bardzo ciezko jest mi znaleźć czas na treningi . Mam nadzieje ze dzięki tej metamorfozie wezme sie za siebie i znajde chodz odrobine czasu na trening:)
Trzymam za Ciebie kciuki! 🙂
Na pewno Ci się uda, tylko musisz bardzo chcieć. Ja przy mojej dwójce i działalności, ktorą prowadzę, też mam mało czasu. Ale trening staram się robić 6 razy w tyg. Potrafię nawet o godz. 23 wziąć się za to, bo wiem, że te 45-60 min nie jest zmarnowane.
Jestem pod wrażeniem 🙂 Osobiście jeszcze nie mam maluszków. Jednak dzięki takim Kobietom jak Ty wiem, że można pogodzić wszystko. Wystarczy tylko odrobina organizacji 🙂
Nie masz maluszków, ale piszesz o sobie “Młoda mama Lenki…”??? Czyzbys nakłamała opisując nam siebie???
Aga wpis jest napisany kilka lat temu!!!
Proponuję patrzeć na datę przed takim głupim komentarzem!
Jest piękną kobietą. Włożyła bardzo dużo pracy, szacun dla niej.
Wspaniała metamorfoza:):)
Ja zaczęłam przygodę z aktywnością fizyczną 2 lata temu:) waga pokazuje 12 kilogramów mniej, jednak po 2 latach nie mam takich efektów… ale nie poddaję się i walczę dalej 🙂 Do zrzucenia kilogramów zmotywował mnie mój ślub. Zaczęłam ćwiczyć półtora roku wielkim dniem i teraz z wielkim uśmiechem patrzę na ślubne zdjęcia 🙂 a ćwiczenia weszły mi w nawyk:) zaczęłam od zumby z yt(pół roku )i wtedy straciłam kilogramy, od tamtej pory waga stoi w miejscu a nawet trochę rośnie, jednak ciało wygląda lepiej:) potem ćwiczyłam z Ewą z Mel B, skończyłam też całe Insanity z czego jestem mega dumna !!! teraz robię Hip Hop Abs i dokłdam po dwa treningi 10 minutowe z Mel B, na zmianę nogi i ramiona oraz abs i pośladki 🙂 ćwiczenia Mel robię z obciążnikami na nogach i rękach 🙂 Mogłabym już pochwaliś się metamorfozą, ale to nie jest jeszcze to, wiec mam nadzieję, ze za jakiś czas 🙂
Jeśli chodzi o ćwiczenia w domu, gorąco polecam fitness blender. Mają mnóstwo treningów na poszczególne partie ciała, siłowe, kardio, HIIT, do wyboru co kto woli. Ostatnio podjęłam ich pięciodniowe wyzwanie 🙂 https://www.youtube.com/watch?v=IR31lyaxJE4&list=UUiP6wD_tYlYLYh3agzbByWQ
wow taka przemiana w rok??? jestem w szoku
Wspaniała kobieta i wspaniała przemiana ! Podziwiam ją i jest kolejną wspaniałą motywacją przez Ciebie zaprezentowaną, Tipsi 🙂
Jestem pod wrażeniem, szczególnie tego, że od stycznia do kwietnia 2013 (zdjęcie na samej górze) tak zmieniła się jej sylwetka – przez taki krótki okres czasu taka duża zmiana.
Niesamowita! Moja nowa motywacja! 🙂 Postanowilam soie w koncu udowodnic, ze ja tez moge dac rade. Udalo mi sie jakies 2 lata temu wrocic do figury sprzed ciazy jednej i drugiej a nawet ja poprawic, ale neistety potem poszlo cos nie tak 🙁 przestalam cwiczyc i waga wrocilo a cialo wyglada jeszcze gorzej 🙁 Ale postanowilam, ze raz na zawsze sie z tym rozprawie! Pragne udowodnic przede wszystkim sobie ze po 30stce i dwojce dzieci tez mozna dac rade i wygladac swietnie. Pracuje na pelny etat i dodatkowo sie ucze 🙂 Prosze trzymajcie kciuki!
Bardzo fajna przemiana. Osobiście teraz leciutko dorzuciłbym kilka kg mięśni i już byłaby poezja 🙂
Pozdrawiam
Albert
Trzymam kciuki za każdą z was! Ja przez wakacje zapuściłam moją bardzo zadowalającą (w czerwcu) figurę, dlatego już niedługo wracam do zdrowego stylu życia i planu treningowego (hybryda siłowni i kalisteniki). Pamiętajcie, że bez odpowiedniej diety nie osiągniecie wymarzonej sylwetki. Szybki progres tej kobiety został osiągnięty dzięki ćwiczeniom siłowym! Dlatego dziewczyny, nie bójcie się dźwigać! Ja nie wyglądam w ani jednym calu jak kulturystka czy mężczyzca, a robię przysiady z 70 kg obciążeniem i martwy ciąg z 50 kg 😉 Jeśli jednak nie przemawia do was siłownia, zastanówcie się nad ćwiczeniami z zakresu kalisteniki 😉
Piękna kobieta, bardzo dużo osiągnęła, jest co podziwiać… Ale też uważam, że przesadziła – zdecydowanie. Powinna przytyć, 12% tkanki tłuszczowej u kobiety to wręcz choroba.
a ja praktycznie polowe swojego zycia ( a mam lat 24) walczylam z depresją, teraz dzieki jodze ( jako medytacji itd) udało mi się zwalczyć tą chorobę, a teraz walcze żeby odzyskać swoje ciało, wolne od tłuszczu nagromadzonego przez stresowe podjadanie i obciążenie organizmu lekami, do tej pory tez probowalam schudnac wiele razy, ale dopiero teraz mogę powiedziec ze na prawde z tym walcze ( od około miesiąca) i dojde do celu, nie wiem kiedy ale to kwestia czasu 😉
Pozdrawiam cieplutko :*
Swoja walkę o wymażoną figurę rozpoczęłam już 10 miesięcy temu. Mimo tego, że dziś mam 15 lat a moja waga wzrosła, na mojej twarzy maluje sie wielki uśmiech gdy porownuje zeszłoroczne i obecne zdjęcia w kostiumie kąpielowym. Nieraz tracę ochotę do ćwiczeń i motywacje, lecz w tedy odzywa się moje sumienie “pamiętaj, że robisz to tylko dla siebie, przecież tylko tobie zależy na tym by osiagnąć sukces, a twoją nagrodą będą między innymi zazdrosne spojrzenia koleżanek z komętarzem a jednak się jej udało”.
Obecnie rozpoczęłam walkę z Fucus T25:-) (oczywiście dzięki poście na temat tego treningu)
Dziękuje za wszystko :* Dziewczyny jestem z Wami i życzę Wam powodzenia i wytrwałości:*
witam..przeczytałam artykuł i jest całkiem fajny..chcę tylko dodac ze jest to bardzo mozliwe tylko na prawdę trzeba chciec..ja tez mam 3 dzieciaczków i to w tym bliźniaki które wcale nie były małe..jesli chodzi o moją figurę to ważę 48 kg przy wzroście 164 cm.. szczerze to muszę tylko popracowac nad ujędrnieniem swojego ciała i będzie git..jak dla mnie- to nic trudnego wziąć się za siebie zeby schudnąc po ciąży..a i nawet z ćwiczeniami dam sobie rade a czas zawsze się znajdzie:):P
Jestem w szoku. Zadziwiające efekty! Pozdrawiam 🙂
Sarah daleko do umięśnionej, niemniej ma mocne, zgrabne ciało. Widać, że jest typem ektomorfika, dlatego nigdy nie zrobi nie wiadomo jakiej muskulatury no chyba, żeby się “wspomogła”.. 😉 Ciało kobiety w porównaniu z męskim i tak ma ograniczone możliwości rozrostu masy mięśniowej 😀 A jednak masz rację, sporo kobiet się tego boi z niewiadomych przyczyn.
Muskulatura u kobiet jest piękna! I taka mała, jak u Sarah i taka duża 🙂 Ważne, żeby każdy na maxa wykorzystał możliwości swojego ciała i czuł się w nim pięknie.
A rozstępy..to takie moje małe dziwactwo, ale uważam, że nie ma nic piękniejszego, niż blizny na ciele po treningach 😛 To pomnik naszego wysiłku, a nie powód do wstydu 🙂
Pozdrawiam wszystkie muskularne i nie tylko 🙂
Też jestem mamą trójki dzieci,również wszystkie moje dzieci przyszły na świat poprzez cesarskie cięcie dlatego wiem ile pracy,cierpliwości i samozaparcia kosztowało tą panią osiągniecie takiego ciała a zwłaszcza brzucha….
Też walczę o piękne ciało. Dodatkowo moją dietę ogranicza jeszcze zespół jelita drażliwego ale co nas nie zabiję to nas wzmocni 😉 Przede mną jeszcze daleka droga do tego co chcę osiągnąć ale trenuję z ciężarami i mam nadzieję że i mnie się uda i może i moja metamorfoza będzie kiedyś dla kogoś inspiracją 😛
Sarah wygląda idealnie i jest dowodem że jeśli czegoś bardzo się chce można to osiągnąć 🙂
Pozdrawiam 🙂
Jestem 19 – letnią dziewczyną. I jest mi wstyd. Kobieta, która jest matką zasługuje na szacunek. A matka, która walczy o siebie – jest herosem.
Nie jestem gruba, ale jestem niezadowolona z siebie. Jeszcze parę miesięcy temu byłam dumna ze swojego brzucha, ud.. A teraz wstyd założyć mi dopasowaną bluzkę, już nie uwielbiam legginsów… Zgubiłam się gdzieś, chyba w pogoni za porównywaniem siebie do innych. Dobrze napisałaś, droga Tipsi – trzeba polubić i robić coś dla siebie. Wtedy efekt przyjdzie, z czasem – ale chyba o to chodzi,aby celem nie był on sam w sobie, a droga. Podbudował mnie ten wpis, zaczynam. Od zera, a pierwsze co robię, to mówię sobie : WARTO.
Pozdrawiam, Zuzka
Brzuch moze byc,ale te nogi za grube z lekka mimo,ze ma te tylko 12% (niby),mozna miec ten rozm 36 i zarys miesni na nogach,no chyba ze chce robic za kulturystke za jakis czas…Inaczej chyba postrzegam fit,dla mnie ideal to tylko ladny zarys miesni,ladne uniesione i kragle posladki i nogi,ale ktore nie sa zlozone z samych miesni,bo to az brzydko..kobita powinna byc smukla z lekkimi zarysami miesni,a nie napakowana nie wiadomo jak
Pięknie !
Zawsze jak widzę tą Panią to nasuwa mi się dwa pytania :
– Czy ma nianie ?
– Czy pracuje ?
Ja wiem że, od ćwiczeń człowiek przepełniony jest endorfinami ale przeciętna pracująca mama trójki dzieci jak tylko ma wolną chwilę to myśli : O wreszcie sobie usiądę :))))
Nie odbieram zasług dla Pani, ale wydaje mi się że, ma jakąś ekstra pomoc w postaci niani lub “niepracowania” zawodowego 🙂
Słuchaj ćwiczę 4-5 razy / tydzień w wolnym dla mnie czasie, czyli teraz kiedy moja niunia ma 9m około godz. 23-24 a przez pierwsze 4 miesiące była to 1-2 w nocy i wstaję o 6 rano. Nigdy, nigdy, nigdy nie powiedziałam sobie że nie zrobię tego bo nie mam siły, bo traktuję to jak normalną czynność pielęgnacyjna swojego ciała (taką jak mycie włosów, czy zębów)… albo raczej to trzeba traktować w ten sposób, bo inaczej po prostu się poddam a tak mam coś bezcennego uśmiech na twarzy przymierzając ubrania w przymierzalni … i siłę żeby zajmować się dziećmi, domem i pracą ….
Widzę znów tą panią i zazdroszczę. Jednocześnie jestem zażenowana, że mam 19 lat i jestem od dobrych 2 w drodze do ogarnięcia swojego wyglądu. Jestem szczupła choć raczej wyglądam jak “skinny fat” i deprymuje mnie to. Liczę, że w końcu poukładam sprawy i wezmę się za siebie, bo w końcu raz się żyje i fajnie w tym życiu wyglądać tak jak się wymarzyło. Pozdrawiam :*
Zazdroszczę motywacji 🙂 Ja jako leniwa 20 latka uwielbiająca jeść (szczególnie kocham włoska kuchnie) nie mogę znaleźć tej siły w sobie aby zrzucić do wakacji chociaż 3 kg. Może udzieliła byś mi porady jakie ćwiczenia będą najbardziej efektywne i jak radzić sobie z tą “miłością” do kalorycznych potraw i niezdrowego trybu życia bo zbyt szybka zmiana starych zwyczajów spowoduje niechęć i chciałabym stopniowo wejść w te metamorfozę dla codzienności. Mogłabyś poświecić temu tez chociaż jeden wpis 😀 pozdrawiam 😀
Jestem mamą 4-miesięcznego bobaska.. nigdy szczególnie szczupła nie byłam, ale po porodzie jest jeszcze gorzej…nie potrafie schudnąć, a o ćwiczeniach mogę zapomnieć…nie wiem co zrobić żeby pozbyć się nadmiaru kilogramów 🙁
no dobrze co to znaczy zdrowe odzywianie?,nie chce sie głodzic
Zdrowe odżywianie nie ma nic wspólnego z głodzeniem 🙂 Wejdź na blogu w zakładkę zdrowe ciekawostki ===> zdrowe odżywianie i zobacz sama 🙂
Brak słów. Normalnie prawie się poryczałam jak to czytałam, jak oglądałam te zdjęcia i te rozstępy, które MA i ewidentnie się ich nie wstydzi. Wspaniała!
Miło patrzy się na takie przemiany :)) Ja jestem mamą 4-latki i 4-miesięczniaka, po 2 cesarkach i po 30-stce 😉 11 dni po drugim porodzie miałam już niemal wagę sprzed ciąży, nagle jednak skoczyła w górę, brzuch zrobił się tłusty, boczki, jak nigdy. Dzięki takim blogom, przemianom, wzięłam się za siebie. Dieta odpada, bo karmię, ale ćwiczę drugi miesiąc, kiedy dzieci już śpią, mieszkanie ogarnięte, czyli w okolicach 23 😉 Zazwyczaj późne wieczory spędzałam z laptopem na kanapie, najtrudniej jest podnieść z niej tyłek, jak już się uda, jest FAJNIE! 😀 Efektów na razie brak, ale podejrzewam o to pigułki, które poszły w odstawkę i teraz czekam na rezultaty :))
Podoba mi się ta metamorfoza ponieważ widać że dziewczyna włożyła dużo pracy w swoją przemianę,zmieniła się również wielkość piersi co jest normalne przy zrzucaniu wagi 😉 Obrazki z fit laseczkami które przy szczupłej,wysportowanej sylwetce mają bardzo duże piersi(często zrobione) są dla mnie demotywujące ponieważ moje są bardzo małe ;p jest to dla mnie największa obawa przy ćwiczeniach że całkiem zniknął ;/ ale tłumaczę sobie to w ten sposób że matka natura obdarowała mnie w zamian za to całkiem ładną figurą dlatego dopracuję jeszcze pupkę,nóżki i brzuch 🙂 aktualnie wykonuję ćwiczenia siłowe żeby wszystko było jędrne i po miesiącu widzę efekty,tu apel do dziewczyn żeby nie bać się ćwiczeń siłowych !!:) no i moje ciało także jest pokryte rozstępami na pupie i udach,ale przy wysportowanym ciele nikt nie zwróci na to uwagi !!także dziewczyny do roboty 😀
Pozdrawiam Tipsi,wspaniały blog :*
Kolejna mega metamorfoza! 🙂
Tylko… Czy dla odmiany nie mogłabyś wrzucić takiej, gdzie dziewczyna ma figurę typu gruszka? Wiele pięknych przemian widziałam na Twoim blogu i ogólnie w internecie, ale nigdy nie wpadłam na taką, gdzie głównym problemem są duże uda, duże łydki, duża pupa… Miło by było dla odmiany zobaczyć kogoś, kto poradził sobie z takim "problemem".
Piękna metamorfoza, wyglądam chyba identycznie po dwóch porodach jak ona. Ciekawi mnie tylko czy można karmić piersią i tak intensywnie ćwiczyć..
Motywacja owszem – świetna i niezwykła. Podziwiam. Niestety brakuje mi tutaj opisu ćwiczeń, które wykonuje, w jaki sposób zaczynała etc. Takie metamorfozy są skuteczne, ale tylko wtedy gdy znam chociaż ich przebieg, wiem od czego zacząć, na czym się skupić. Oglądanie nic mi nie da, ale cenne wskazówki – owszem. Zwłaszcza na przykładzie
Można zajrzeć na jej bloga i więcej się dowiedzieć 🙂 Wystarczy się troszkę zmobilizować. Nie można mieć wszystkiego podanego "na tacy" 🙂
ja urodziłam jedno dziecko i zastanawiam sie czy w jakims stopniu brzuch bedzie bardziej jedrny gdy bede cwiczyc? cwicze od stycznia 4-5 razy w tygodni
Witajcie. Udało mi się schudnąć 40 kilo w tym roku. Trening siłowy, dieta i wsparcie trenera personalnego. Do Tego mnóstwo Życzliwości Na Siłowni na którą trafiłam. Chyba to najważniejsze…. mam 2 dzieci i prawie 40 lat. Pracuje, prowadzę dom itd. Wszystko jest możliwe jak się bardzo chce i trafi się w odpowiednim czasie w odpowiednie miejsce. Pozdrawiam . Dowody na moim profilu fb:)
Można przy dzieciach. Jak się wszystko dobrze zorganizuje. Np ja chodzę na zajęcia 3-4 razy w tyg. Do tego jeździmy całą rodziną na basen. Przynajmniej raz w tygodniu. Fakt moje wyjścia są mocno uzależnione od męża i jego powrotu z pracy. Ale jak się chce to się da ;-). Mam za.sobą 2 miesiąc walki. Ja w sumie nie muszę aż tak bardzo zgubić zbędnych kg. Tylko chce wyrzezbic to co po dwóch ciazach nie wygląda najlepiej. I mam nadzieję że się uda bo bark mi.ostatnio dokucza i musiałam troszkę zwolnić.
Metamorfoza rewelacyjna!!!
Moja historia nieco różni się ponieważ chciałabym przybrać na wadze a nie tracić 🙂 Po porodzie spadłam do poziomu 45 kg przy wzroście ok 160 cm, wcześniej oscylowałam w granicach 49 kg. Wahania wagowe niby niewielkie, jednak niesamowicie zauważalne “gołym okiem”. Bardzo powoli przybieram na wadze. Marzy mi się umięśniony brzuszek oraz ogólna poprawa jędrności ciała, szczególnie piersi 🙂 Ale, ale… żeby była rzeźba przydałaby się i masa, prawda? Nie wiem już co z tym zrobić.
Pozdrawiam.