W dzisiejszym poście chciałam przedstawić Wam moją nową zdobycz, Jest nią ławka domowa MARBO MHL-14. Na wstępie chciałam powiedzieć Wam, że taka domowa ławeczka jest naprawdę świetna! Mój dom powoli zamienia się w małą siłownie :). Znajdziecie tutaj piłki, taśmy, obciążniki, ciężarki, skakankę itp. Jak się sprawdziła ławka MARBO MHL-14? Już Wam opowiadam!:)
Po otworzeniu kartonu z zawartością byłam przerażona. Tysiąc malutkich śrubek i skręcanie tego zajęła około 90 minut. Instrukcja jej składania jest tak niedokładna, że można się naprawdę zdenerwować :).
Co możemy przeczytać o tej ławce na stronie producenta—> www.marbo-sport.pl ?
Jest ona wykonana z bardzo solidnego materiału, którym są grube blachy. W tym modelu producenci zastosowali regulację oparcia opartą na dwóch, wypalanych z blachy hakownicach. Dzięki temu jest możliwość regeneracji regulacji oparcia w kilku poziomach. Ma ona 7 kątów regulacji oparcia oraz 3 poziomy siedziska.
Bardzo ważną sprawą jest to, że wiele domowych ławeczek dostępnych na rynku ma maksymalne obciążenie np: do 120 kg. Ok dla Nas Kobiet to nie jest problem, ale co z Naszymi Partnerami? Wyobraźmy sobie, że waży 80 kg i na każdą rękę podnosi ciężary po 20 kg. Niestety w tym momencie większość ławek nie sprawdziła się.
Jednak ławka MARBO MHL-14 ma maksymalne obciążenie do 220 kg! Prawie dwa razy tyle co większość ławeczek w podobnej cenie. Dlatego spokojnie Wasz partner również mógłby z niej korzystać. Wydaje mi się, że nawet częściej niż Wy:).
Jeżeli chodzi o tapicerkę z której została wykonana, to nie mam żadnych przeciwwskazań. Nie przykleja się do ciała, wygląda bardzo solidnie a jednocześnie jest miła w dotyku.
Co można ćwiczyć na takiej ławce?
Ta ławka niestety nie jest przeznaczona do wykonywania brzuszków. Jej zastosowanie najbardziej sprawdza się przy wyciskaniu. Model MH-L114 umożliwia trening w skosie dodatnim i ujemnym. Jedak nie byłabym sobą, gdybym nie powiedziała Wam , że da się na niej ćwiczyć wiele ćwiczeń, które wykonujemy np: przy krześle itp. Wszystko zależy od Waszej inwencji ;D .
Czy warto jest zainwestować w taką ławkę?
Myślę, że tak. Ale pod warunkiem, że Twój Partner też ćwiczy.
Jeżeli chcecie zapoznac się z ofertą polskiego producenta MARBO, to zostawiam Wam link —> www.marbo-sport.pl
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam Was do obserwowania mojego bloga oraz Fanopage, bo niebawem pojawi się konkurs.
Dominika
maniaczka
Bardzo ciekawa recenzja. Ławeczka prezentuje się solidnie. Mnie akurat by się nie przydała, na te nasze ćwiczenia spokojnie wystarczy mi mata i krzesło. Mój facet kupił ostatnio drążek, a i tak nie korzysta ;p
Drążek do podciągania fajna sprawa
No jak Kobieta ma ćwiczyć na ławce, to nie warto ale jak Partner również, to tak 
ja to miejsca na nia bym nie miała ;d
by mnie z domu wyrzucili przez okno xD
kiedyś może też w taką zainwestuje ;D
Fajny sprzęt, jednak do pełnego treningu potrzebowałbym jeszcze doinwestować w kolejne sprzęty fitness.