Polscy piłkarz mogą pochwalić się wspaniałymi żonami, które zachwycają swoją figurą i mocno wspierają swoich mężów. Jedną z nich jest Sara Boruc – żona Artura Boruca. Dzisiaj jednak przyjrzymy się nie jemu, lecz jego żonie Sarze. Dlaczego? Kobieta jest posiadaczką nie tylko gorącego nazwiska, ale też wspaniałej figury. Jaki jest jej przepis na świetną sylwetkę?
Mówi się, że sylwetki może pozazdrościć jej nie jedna koleżanka. Sara ma niezwykle umięśniony brzuch. Dzisiaj przyjrzymy się jej diecie i treningom i dowiemy się jak żona Artura Boruca osiągnęła taką figurę!
Sara przyznała, że na przestrzeni lat była na wielu dietach, ale zawsze nie kończyły się one tak, jak nasza bohaterka chciała. Zazwyczaj po 2 dniach zapał do diety mijał, a Sara wracała do starego sposobu odżywiania.
Jak wygląda aktualnie jej dieta?
Ostatnio Sara, dzięki testom, dowiedziała się, że w niewielkim stopniu szkodzi jej gluten. Kobieta ograniczyła więc jego spożycie. Nie pije także mleka tradycyjnego. Zastąpiła je tym roślinnym. Można więc powiedzieć, że żona piłkarza unika glutenu i laktozy. Nie jest ona na żadnej restrykcyjnej diecie. Po prostu je 3 główne posiłki dziennie regularnie i ogranicza produkty, które jej szkodzą. W jej jadłospisie znajduje się również miejsce na zdrowe przekąski między głównymi posiłkami. Dzięki temu, że Sara gotuje samodzielnie, jest w stanie zaplanować swój jadłospis w taki sposób, żeby przekazać swoim domownikom zdrowe nawyki żywieniowe i dostarczyć im ważnych składników odżywczych.
Ulubionym daniem Sary jest tzw. Mukhija. Okazuje się, że kobieta stosuje ten sam trik co ja! Codziennie rano pije wodę z cytryną. Ja dodaję troszkę cynamonu, natomiast w przypadku Sary jest to miód.
Jak wygląda trening Sary Boruc?
Sara Boruc trenuje przynajmniej 3 razy w tygodniu. Jeśli chodzi o ulubione aktywności kobiety to są to rowery czy długie spacery. Co ciekawe Boruc nie lubi ćwiczyć na siłowni. Jak sama mówi, jest tam za duży tłum. Sara preferuje treningi w domu. Wykonuje najczęściej ćwiczenia cardio. Ciężarów stara się unikać, gdyż nie chce wyglądać na zbyt umięśnioną. Kobieta ma straszną tendencję do przyrostu mięśni i efekty używania ciężarów są bardzo widoczne.
Podczas dwóch ciąż Sara starała się ćwiczyć, oczywiście z umiarem. Dzięki temu podczas pierwszej przytyła tylko 6 kg, natomiast w drugiej było to zaledwie 8 kg.
Dziewczyny, dajcie znać jak Wam podoba się figura Sary Boruc? Co sądzicie o jej treningach i jadłospisie? Motywuje Was do zdrowego trybu życia?
Pozdrawiam,
Roksana