Włosy są wizytówką każdej kobiety. Jest to moim zdaniem druga rzecz, zaraz po twarzy, na którą większość osób zwraca uwagę. Warto zastanowić się, co widzimy patrząc w lustro. Zdrowe i piękne włosy, czy matowe i pozbawione blasku “siano”? Jeśli poprawną odpowiedzią jest ta druga opcja, to najprawdopodobniej popełniasz przynajmniej jeden z błędów o których zaraz Ci powiem.
- Myjesz włosy w gorącej wodzie.
Od dawna wiadomo, że gorąca woda nie służy włosom. Pod jej wpływem stają się one matowe i pozbawione blasku. Dlaczego tak się dzieje? Gorąca woda otwiera łuski włosa, co skutkuje utratą przez nie połysku. Włosy powinno się myć w letniej wodzie, a na na koniec spłukać je zimnym strumieniem. Ja używam do tego naprawdę zimnej wody. 🙂
2. Za często myjesz włosy szamponem.
Włosy nie potrzebują codziennego mycia szamponem. Ja niestety nie wyobrażam sobie nie umyć włosów codziennie, gdyż mam wrażenie, że następnego dnia są one już tłuste. Spokojnie – zaczęłam z tym walczyć. Z pomocą przyszedł mi suchy szampon. Jeśli już musisz myć włosy codziennie to używaj do tego delikatnych szamponów, np. z firmy Biovax. Dobrym pomysłem jest również żel do higieny intymnej.
3. Nie podcinasz włosów za często.
Jeśli zapuszczasz włosy i wydaje Ci się, że Twoim największym wrogiem jest wizyta u fryzjera to jesteś w błędzie. Włosy, a przynajmniej same końcówki, należy podcinać co 3 miesiące. Nie rób tego sama – możesz jeszcze bardziej zaszkodzić swoim końcówkom.
4. Źle się odżywiasz.
Wypadanie i osłabienie włosów jest spowodowane złą dietą, która jest pozbawiona witamin, minerałów czy aminokwasów. Jeśli chcesz mieć piękne włosy jedz dużo ryb, nabiału, jajek i zielonych warzyw. Możesz także zainwestować w suplement przeznaczony dla wzmocnienia osłabionych włosów, np. L’Biotica. Pij także dużo wody.
5. Niszczysz włosy wysoką temperaturą.
Prostowanie, kręcenie czy suszenie to zabiegi, które niezbyt podobają się naszym włosom. Zrezygnujmy więc z tych czynności, ewentualnie ograniczmy je do suszenia zimnym nawiewem. Ważną sprawą jest też zachowanie odstępu urządzenia od głowy czy kosmyków, który powinien wynieść minimum 30 cm.
6. Źle obchodzisz się z mokrymi włosami.
Nie kładź się spać z mokrymi włosami. Są one wtedy bardziej podatne na uszkodzenia mechaniczne. Nie wolno także wychodzić z “mokrą głową” na dwór, gdyż to prowadzi do ich łamania, matowienia oraz rozdwajania końcówek. Ważne jest także właściwe wycieranie. Nie wolno trzeć włosów. Należy jedynie delikatnie odcisnąć z ich nadmiar wody. Jeśli czeszemy mokre włosy to zaczynamy od końcówek, a dopiero potem przechodzimy do czubka głowy.
7. Źle nakładasz szampon/odżywkę.
Szamponu i odżywki nie nakładamy bezpośrednio na skórę głowy. Szampon najpierw nakłada się na mokre ręce i dopiero potem wmasowuje w skórę (tzw. metoda kubeczkowa). Taki masaż działa odprężająco i oczyszcza głowę z nadmiaru sebum. Odżywkę nakładamy jedynie na końce włosów.
8. Używasz zbyt dużej ilości kosmetyków.
Co za dużo to nie zdrowo. Nadmiar kosmetyków na włosach sprawi, że fryzura stanie się “ciężka” a włosy będą bardziej się przetłuszczać. Stosuj jeden szampon, jedną odżywkę, a maskę nakładaj 3 razy w tygodniu.
9. Szarpiesz włosy.
Żadne włosy nie lubią szarpania. Niestety, gdy czeszemy włosy, używamy w tym celu grzebieni o zbyt gęsto osadzonych ząbkach. Szarpią one włosy, a to powoduje ich rozdwajanie. Zawsze czesz włosy z kierunkiem ich rośnięciem, nigdy nie rób tego pod włos. Używaj szczotek z naturalnego włosia, Tangle Teezera czy IKO.
10. Używasz nieodpowiednich kosmetyków.
Chcąc dbać o włosy warto stosować preparaty sprawdzonej, dobrej jakości, najlepiej naturalne. W kosmetykach często stosowane są konserwanty (m.in. parabeny), czy sztuczne detergenty (np. SLS, SLES). Substancje te powodują podrażnienie skóry głowy. Dlatego warto poszukać trochę, sprawdzić składy i wybierać te dobre jakościowo kosmetyki. Warto też określić swój typ włosów. Przykładowo – osoba mająca suche włosy powinna je nawilżać a osoba z problemem łupieżu powinna używać szamponu, która temu zapobiegnie.
To już wszystkie błędy, które moim zdaniem najczęściej popełniają dziewczyny. Jeśli popełniasz chociaż jeden z nich – natychmiast przestań. Twoje włosy odwdzięczą Ci się pięknym wyglądem!
Pozdrawiam,
Roksana
To wcale nie tak, że SLS-y są złe. Nagonka medialna i blogowych pseudo-znawczyń rozpętała mega nagonkę nie znając podstaw chemii. Autorka ma rację, że dobrze jest poznać swoją czuprynę. Nie tyle swój typ włosów, co kontrolować po prostu co im służy, a co nie. Pozdrawiam ciepło wszystkie czytelniczki, studentka kosmetologii 🙂
opinia medialna *
Fajne spostrzeżenia 🙂 Ja ostatnio wzięłam się za moje włosy. Mam nadzieję, że będą piękne efekty 🙂
Po raz SLS i SLeS nie są złe. Złe są silikony w szamponach. Szampon z silikonami to gówno nie szampon. Oczywiście, nie należy myć takimi mocnymi szamponami codzień ale mówienie, że są złe to kłamstwo. Jeśli używa się kosmetyków(mam tu na myśli odżywki, maski, sera) z silikonami to czymś nadbudowany ich nadmiar trzeba zmyć – do tego jest właśnie SLS i SLeS. A metoda kubeczkowa to rozwodnienie szamponu z wodą a nie nałożenie na mokre ręce. A i pamiętajmy, że nie tylko SLS i SLeS są mocne 🙂 Pozdrawiam.