Chciałabym poruszyć temat jedzenia, a mianowicie wszelakich zaburzeń odżywiania.
Zacznijmy od tytułu wpisu, jest to wypowiedź Sokratesa, moim zdaniem oczywiście bardzo trafna. Zadajcie sobie bardzo ważne pytanie. Czy jecie ponieważ jesteście głodne czy po prostu macie na coś ochotę? OTÓŻ TO!
Jedzenie powinno sprawiać przyjemność, jak najbardziej ,ale nie powinno wyrządzać nam krzywdy i być przyczyną nadwagi, otyłości, bulimii czy anoreksji.
Moja rada dla was- JEDZCIE SMACZNIE ALE ZDROWO I GŁOWĄ! TAK ŻEBY NIE BYĆ GŁODNYM I PRZEJEDZONYM.
Wiem sama po sobie, że czasami jest naprawdę ciężko odmówić sobie czegoś. Nie każdy ma silną wolę i każdy ma inny sposób myślenia. Zamiast ociekającego tłuszczem pączka po którym będziesz czuła się kiepsko, znajdź zdrową i o wiele mniej kaloryczną alternatywę np.ciastko owsiane(same plusy!). Brak wyrzutów sumienia i organizm zadowolony ze słodkości, to samo dotyczy każdej formy ciężko strawnego jedzenia i bardzo kalorycznego.
Teraz odniosę się do ilości spożywanego pokarmu.
Najlepsze rozwiązanie, to długie żucie i spokojne jedzenie, tak wiem “nie każdy ma na to czas”,kolejna wymówka która nie sprzyja zdrowiu i sylwetce.
Jeżeli do czegoś dążysz, zdołasz wszystko poukładać tak, żeby było na właściwym miejscu.
Jem śniadanie około 30-35 minut. Żuję, przeżuwam, gryzę, delektuję się i tak dalej. Mam mnóstwo na głowie – szkoła,siłownia, zajęcia dodatkowe i wiele innych rzeczy. Mimo wszystko POTRAFIĘ znaleźć czas na spokojne, zrównoważone zjedzenie posiłku. Żeby mieć możliwość zjedzenia drugiego śniadania w wyżej wymienionym tempie, wstaję nawet 40 minut szybciej, podczas zajęć jem posiłek na najdłuższej przerwie i daję radę. 🙂
Proszę Was, zróbcie coś dla swojego zdrowia i ciała. Zwolnijcie trochę w życiu. W tych czasach każdy jest zalatany, zabiegany i nie ma na nic czasu. Zadbajmy o siebie i pamiętajmy o odpoczynku i regeneracji. Jadajcie regularnie, spokojnie, zdrowo i w odpowiednich ilościach.
Przytoczę Wam jeszcze polski odpowiednik przysłowia Sokratesa:
“Śniadanie zjedz sam, obiadem podziel się z przyjacielem, a kolację daj wrogowi.”-jedno z moich ulubionych! Zostawiam was z nim i nakłaniam do refleksji na jego temat 🙂
Ponadto życzę Wam wszystkich ciepłych,rodzinnych i dobrych świąt Wielkanocnych 🙂 Mokrego i sportowego dyngusa oraz Wesołego Alleluja!!! 🙂
Pozdrawiam,Natalia.
winę również ponosi nasza kultura. Co urodziny co święta=masa jedzenia. świętujesz, jesteś szczęśliwy=jesz. Myśle że po części tu jest podstawa złego patrzenia na jedzenie. kojarzy nam się z czymś dobrym, więc zajadamy emocje, żebu znowu było dobrze lub jemy nawet kiedy nie jesteśmy głodni, żeby się nagrodzić.
Zgodzę się z Nikojta. Ale pamiętajmy, że teraz dużo osób w naszym wieku bawi się. A na imprezach i domówkach są : chipsy, dużo piwa itd. A to jest bardzo kaloryczne 😉 I zamiast zrobić sobie do szkołę bułkę i kanapkę – kupujemy w sklepiku drożdżówki, idziemy na długiej przerwie na pączka czy chipsy (w mojej szkole około 300 osób wychodzi do biedronki i stokrotki)
Przejrzałam instagram autorki tego wpisu i nasuwa mi się jedno pytanie: dlaczego osoba promująca(poprzez dodawanie zdjęc) wychudzoną, niezdrową i nie mającą nie wspólnego z byciem fit sylwetkę daje porady ludziom, którzy faktycznie prowadzą lub chcą prowadzić zdrowy tryb życia?
Widzę, że nie jesteś na bieżąco, a szkoda. Natalia wychodzi z anoreksji, walczy z tarczycą. Ma ciągle pod górkę.
Zobacz na insta jak wyglądała 10 tygodni temu, a jak wygląda teraz. Jaki jest wielki postęp, jak walczy z chorobą.
Bardzo rzadko udzielam się w komentarzach gdziekolwiek, tutaj postanowiłam napisać i taka wtopa! To prawda, nie byłam na bieżąco, mój błąd. Nadrobiłam zaległości i wszystko już wiem! Mój komentarz nie miał być atakiem, po prostu byłam ciekawa, jestem bardzo wyczulona na takie rzeczy bo nie raz spotkałam się z promowaniem w internecie błędnego obrazu zdrowego trybu życia i zdrowej, fit sylwetki. Nie mniej jednak bardzo,bardzo przepraszam! Następnym razem bardziej wgłębię się w temat zanim postanowię dodać komentarz :/
Życzę dużo zdrowia Natalii i całej redakcji tego bloga:) Pozdrawiam i być moze do zobaczenia w komentarzach przy przyjemniejszej okazji;)
A co mają zrobić ludzie co pracują 8 godzin i w tym mają tylko dwie, 10 minutowe przerwy 🙁 a wszelkiego rodzaju shake nie są zbyt sycącym daniem…