Home Efekty treningów Efekty treningów – 35 kilogramów

Efekty treningów – 35 kilogramów

39
33531

Chciałam Wam przedstawić kolejną metamorfozę jednej z Was! Uwielbiam dostawać od Was takie maile. Bardzo się cieszę, że tylu kobietom udaje się zmienić swoją sylwetkę. Jeżeli im się udało, dlaczego Tobie ma się nie udać? Poznaj historię autorki metamorfozy i zmotywuj się jeszcze bardziej! <3

” Cześć Tipsi!

W końcu mam odwagę pokazać moją własną metamorfozę. Jeśli chcesz, możesz udostępnić moje zdjęcie. Nie wstydzę się pokazać twarzy. Jestem dumna z siebie i z tego jak wyglądam.
Nigdy nie przejmowałam się swoim wyglądem, zawsze powtarzałam, że jak się komuś nie podoba, to co widzi, to niech po prostu nie patrzy. Wszystkie smutki i sukcesu zajadałam, uwielbiałam jeść wszystko co kaloryczne, słodkie, słone itp. Woda niegazowana? Najgorsze paskudztwo! Tylko cola. ♡

Przejrzałam na oczy, gdy jeden z moich braci, na weselu drugiego z nich porównał mnie do Fiony ze Shreka. Faktycznie, przeglądając teraz tamte zdjęcia śmieję się sama z siebie. Miałam rude włosy, zieloną sukienkę, a i gabarytowo przypominałam ukochaną potwora z bagien. Teraz wydaje mi się to być zabawne, ale wtedy zakuło mnie w serce i pokierowało moim życiem i moimi wyborami tak, a nie inaczej.

Dzisiaj jestem ogromnie wdzięczna mojemu bratu, że zdjął mi klapki z oczu. Zrzuciłam w sumie 35 kg. W najgorszym momencie ważyłam 93 kg. Teraz ważę 58 i skupiam się na wymodelowaniu sylwetki.

Ćwiczyłam z Ewką Chodakowską, Mel B i Tiffany. Teraz, od 3ch tygodni walczę z Focus T25 Alpha i jestem szaleńczo szczęśliwa.
Nie zamierzam przestać walczyć o idealną sylwetkę. Gra jest warta świeczki! 🙂

Jeśli chodzi o dietę, ograniczyłam cukier. Przestałam słodzić, rzadko sięgam po słodycze. Zrezygnowałam ze słonych przekąsek, gazowanych i słodzonych napojów. Stawiam na żywność nieprzetworzoną i pokochałam płatki żytnie i owsianki. Jem średnio co 3 godziny, nie dopuszczam do uczucia głodu.
Stawiam na samodyscyplinę, systematyczność i cierpliwość.

P.S. Załamywały mnie pierwsze tygodnie, a nawet miesiące, bez widocznych efektów. Miałam ochotę rzucić wszystko i dać sobie z tym spokój. Cieszę się, że nie przestałam. Naprawdę warto czekać na efekty. Tusza także nie przyszła z dnia na dzień. 🙂

Dziękuję za pomoc i serdecznie pozdrawiam! ”

Jak Wam się podoba metamorfoza? Ja jestem pod wielkim wrażeniem :). Cieszę się z Waszych sukcesów. Autorce metamorfozy muszę powiedzieć, że wygląda REWELACYJNIE. Niejedna z nas może pozazdrościć Ci sylwetki i przede wszystkim motywacji! Efekty treningów i zdrowego odżywiania są NIESAMOWITE!

Zostawcie jakiś miły komentarz dla tej Pani :). W końcu nic tak nie motywuje jak subiektywna opinia :). Jeżeli macie jakieś pytani dotyczące przemiany możecie je zadawać :). Czuję się bardzo zmotywowana! Odpalam dzisiejszy zestaw treningowy i biorę się do roboty ===> Zakończ rok 2014 lepszą sylwetką – klik

Pozdrawiam,

Dominika

39 COMMENTS

  1. Pieknie! Podziwiam i gratuluje! 🙂 mam pytanie, jak wyglada Twoja skora po utracie tylu kiloskogramow? Na zdjeciu skora na brzuszku wyglada na jedrna.. mozna wiedxiec co robilas? Pozdrawiam!

  2. Patrze na te wszystkie metamorfozy.. i nie wierze. Ja ważyłam 82kg, przeszłam na diete, zaczęłam ćwiczyć i waga spadła do 62kg. za cel obrałam sobię 57kg, ale ta cholerna waga nie chce już spadać.. od jakiś dwóch miesięcy cały czas stoi w miejscu. co jest nie tak?

    • Waga nie jest żadnym wskaźnikiem! Ćwiczysz? Mięśnie ważą naprawdę sporo, przestań sugerować się wskaźnikiem wagi i patrz na centymetry/rozmiary ubrań/wygląd w lustrze:)

    • Świetna metamorfoza, naprawdę gratuluję 🙂

      Ja tam ważę 72 kg przy wzroscie 180 cm i mi to nie przeszkadza, jestem szczupła i nie wiem jak można dążyć do 50 kilku. Ćwiczę ale nie ze względu na to że chce zrzucić wagę tylko dlatego, że chciałabym wyrobić sobie mięsnie, a w zasadnie to tylko mięsień czworogłowy 🙂

  3. Super. Ja zaczelam dopiero od dwoch tygodni. Cwicze z Mel B bo jakos tak przypadla mi do gustu :-). Jeszcze sporo przedemna. Gratuluje wytrwania 🙂

  4. I Dobrze, że nie wstydzisz się pokazywać twarzy, bo dzięki temu stajesz się moją mobilizacją. Jeżeli dobrze kojarzę, to jesteś z mojego osiedla <3 tzn. byłego osiedla 😛

    GRATULUJĘ PRZEMIANY! Zmieniłaś się nie do poznania. Ja bym na ulicy Cię nie poznała 🙂 hehe

    Pozdrawiam i dziękuję za motywację 🙂

  5. A teraz takie ciekawe pytanie, co stosować w diecie, jeśli ktoś nie może spożywać produktów mlecznych oraz białka ze względu na uczulenie?

  6. @martyna
    Mam 170 cm wzrostu.
    @ALKAT
    Niestety nie jest taka jędrna jakby się wydawało.. Nadmiar skóry został mi na ramionach, udach i właśnie brzuszku.. 🙁
    @Linka
    Nie pamiętam kiedy dokładnie zaczęłam się odchudzać. W lipcu 2012 roku ważyłam jeszcze 85 kg, natomiast rok później już tylko 60 kg. 🙂
    @Aneta
    Musiałabyś wybrać się do dietetyka. Lub spytać dziewczyn na fanpage’ u o radę. Może któraś z nich także boryka się z tym problemem.

    Dziękuję dziewczyny za miłe słowa! Jesteście niesamowite 🙂

  7. Super 🙂 jestem pełna podziwu .Ja ważę 65 kg przy wzroście 158 cm i za chiny nie mogę zrzucić wagi od 3 miesiecy stoję w miejscu ,Zaczełam z Chodakowską pózniej Mel ,B a teraz focus T 25 ,ale kilka dni i poddaje sie (jedyny trening ,który zrobiłam cały to był Chodakowskiej dla deto cell) Doradż proszę co mam zrobić ,żeby mieć motywacje -pozdrawiam serdecznie

    • @Aga, wiesz co jest moją motywacją?
      chcę żeby innym pupy ściskało z zazdrości, a zwłaszcza mojemu byłemu, który narzekał na moje niedoskonałości 😉 najlepszą motywacją wg mnie jest to, jak ktoś Ci uszczypliwie dogryza, wyzywa lub kłóci się na temat Twojego wyglądu. Sama wtedy dochodzisz do wniosku, że faktycznie mają rację i zaczynasz walczyć. Bo oni nie wierzą ale wierzysz Ty, i to wystarczy. A im opadną szczęki i to będzie dla Ciebie najlepsza nagroda! 🙂

    • Pomyśl sobie dlaczego to robisz, co o tym myślisz. Jeżeli ćwiczysz, bo musisz, to prędzej czy później tracisz motywację, bo podświadomie czujesz, że robisz to bo musisz. Natomiast jeżeli potraktujesz to jako zmianę stylu życia, sposób na fajną sylwetkę, lepsze samopoczucie i będziesz to robiła bo chcesz tego, to motywacja będzie praktycznie cały czas. Często zwykle traktujemy ćwiczenia i zmianę jedzenia jako coś przykrego, coś co musimy robić, żeby schudnąć. A powinniśmy traktować jako sposób na posiadanie fajnej sylwetki i bycie zdrowym. Pozdrawiam 🙂

  8. A powiedz jak wrażenia po Focus t25?? ja jestem właśnie na 5 dniu Alpha i jestem bardzo ciekawa efektów i Twoich wrażeń po tym programie ? 🙂

  9. Gratuluję przede wszystkim wytrwałości gdyż uważam, że jest to najważniejsze aby się nie poddawać 🙂

  10. super przemiana. bardzo inspirująca! utożsamiam się z bohaterką metamorfozy bo ważę prawie tyle samo- 86 kg, a mam 170 cm wzrostu. zawsze zaczynałam się odchudzać, spadało 3-5 kg i traciłam motywację… i w ten sposób ciągle tylko tyłam.
    a teraz znów czuję się bezradna bo od dwóch tygodni bardzo zdrowo się odżywiam, biegam co drugi dzień, całkowicie odstawiłam słodycze i czipsy i napoje gazowane i cukier, i chleb… a spadło mi tylko 1 kg, a może nawet nie. wiem, że nie powinnam może tak szybko spodziewać się efektów, ale myślałam, że mając tak dużą nadwagę na początku waga będzie spadać szybciej a potem wolniej, a tempo 1 kg na 2 tygodnie jest baaaardzo demotywujące… czy któraś z was miała taką sytuację i jak sobie z tym radzicie? to normalne? zawsze tak wolno chudłam mimo naprawdę racjonalnego odżywniania (dieta od dietetyka/trenera) i ćwiczeń. to mnie bardzo dołuje i sprawia, że mam wrażenie, że już na zawsze jestem skazana na bycie grubą.
    🙁

    • A jesz regularnie posiłki? Pijesz dużo wody? Samo to niesamowicie przyspiesza metabolizm, naprawdę, sama tego doświadczyłam. Ja staram się jeść posiłki mniej więcej o tej samej porze, tj. 6:30 śniadanie, 9:40 II śniadanie, 14:00 obiad, 17 podwieczorek i 20 kolacja. Piję spoooroo wody (po posiłku! Pijąc przed posiłkiem rozciągamy żołądek i ‘mieści’ on więcej jedzenia. Oczywiście-żeby nie było niedomówień-picie podczas posiłku nie jest złe, ani tym bardziej nie zdrowe, tylko po prostu nie służy osobom na diecie. Najlepiej pić po posiłku, wtedy czujesz się syta nawet po niewielkiej ilości zjedzonego pokarmu). Ja również daję sporo przypraw tj. pieprz, oregano, ostra papryka, curry. TYLKO NIE SÓL!!!!! Unikaj jej. Ogólnie jeśli miałabym Ci wymienić produkty przyspieszające metabolizm to dodawaj czosnku, cynamonu, curry gdzie się da- niesamowicie przyspieszają trawienie. Możesz też spróbować pić JEDNĄ SZKLANKĘ wody, CIEPŁEJ WODY (nie wrzątku!!) z cytryną codziennie rano. 🙂 Również przyspiesza metabolizm. Jeżeli masz możliwość nie tylko biegać, lecz również ćwiczyć to wykonuj sporo ćwiczeń cardio, pomogą Ci zrzucić tłuszczyk, ale nie unikaj też ćwiczeń siłowych z obciążeniem, one również przyspieszają metabolizm- Tipsi zrobiła o tym wpis 😉 Sądzę, że choć 1 % mojej wypowiedzi było trafne i pomoże Ci w czymkolwiek, w razie pytań pisz, chętnie odpowiem w miarę moich możliwości i posiadanej wiedzy 🙂

      • Właśnie, problem w tym, że jem regularnie (co 3h, prawie z zegarkiem w ręku), piję dużo wody, jem też dużo czosnku, lubię curry i wszelkie zioła, ostra papryka itd.- dodaję ich bardzo dużo do wszystkich potraw. Czasem też ćwiczę Mel B, myślę, że od jutra będę to robić częściej.
        I to jest w sumie jedyne co mogę robić źle… W sensie za mało cardio/siłowych i ewentualnie za dużo soli? Ale czy to miałoby aż taki wpływ? 🙁
        Dobija mnie to dlatego, że zanim zaczęłam lepiej się odżywiać jadłam naprawdę dużo- wielka paczka czipsów codziennie, czekolada, tłuste potrawy późno wieczorem, alkohol… I myślałam, że jak nagle zmienię tryb życia to szybciej się to ruszy. Nie daję się zwariować i co prawda liczę kalorie, ale nie przesadzam, bo wychodzę z założenia że im bardziej drastyczna dieta tym szybciej stracę motywację… Dziennie jem ok. 1600-1800 (czasami dobijam do 2000, jak na przykład dzisiaj- był cheat meal) 😉
        Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź i wsparcie! (Na pewno zastosuję się do Twoich rad 🙂 )

        • Hmm, patrząc na Twoją wypowiedź już chyba wiem co jest problemem i głupia ja, że o to nie zapytałam 😀 a więc, jedyny sposób w jaki sprawdzasz efekty swojej diety to waga? Czy też mierzysz się? Już mówię o co chodzi, no więc moja mama ma 38 lat i rok temu również przeszła na dietę. Na początku NIC nie chudła, kompletnie. I załamywała ręce, bo nie tylko waga stała w miejscu, ale efektów nie było widać. Dopiero po ok. 1,5 miesiąca diety zaczęła chudnąć i wtedy… poleciało! Z rozmiaru XL zeszła na XS. A co dziwne dla niej wtedy było? Że waga się nie zmniejszyła, co więcej- przybyło 3 kg! I proste rozwiązanie- mięśnie też ważą 🙂 A że moja mama niewiele na temat diety, sportu itd. wie to zastanawiała się jakim cudem mogła przytyć i jednocześnie zejść o 5 rozmiarów w dół? To proste, mięśnie są objętościowo mniejsze niż tłuszcz. Zobacz w internecie jak wygląda 1 kg tłuszczu, a jak 1 kg mięśni… I to powinno być rozwiązaniem 🙂 Wyrzuć wagę i zacznij się mierzyć! Być może są efekty ale tak jak wspomniałam, waga nie zawsze to odzwierciedla 🙂

          • Ha, najlepsze jest to, ze w cm tez nic nie ubywa, bo nauczona doświadczeniem mierze się… Może w talii ze 2 cm

          • Ale to wcale nie jest taki zły wynik! Średnio chudnie się 4-5 kg w miesiącu, czyli właśnie ok. 1 kg na tydzień, to wcale nie jest źle! 😉 Z czasem się poprawi. A mogę wiedzieć ile masz lat? Bo wiek również ma wpływ na nasz metabolizm. Jeśli jesteś po 20. roku życia to mimo tego, że jesteś młoda, Twój metabolizm nie działa tak szybko jak u nastolatek w wieku 16-20 lat 🙂

          • Tylko ze na razie mija trzeci tydzień a ja mam wciąż tylko kilogram mniej… Nie sadze żebym w miesiąc doszła chociażby do trzech kg, teraz to mam nadzieje ze uda mi się chociaż 2 kg schudnac. demotywacjaaaaa
            a mam 22 lata.

    • Czuję się dokładnie tak samo.. Mam 160cm, 74-75 kg i wiele razy podejmowałam próby kończące się efektem yo-yo. I też od dwóch tygodni próbuję na nowo, zakładając, ze to ostateczna przemiana. I też podupadam na duchu, bo dokładnie 1kg spadł i nic więcej. Miałam już dziś przez to niezły dołek motywacyjny.
      Postanowiłam się jednak nie przejmować i dalej żyć wg nowych zasad, bo kiedyś jakieś efekty będą musiały przyjść, może trochę przy okazji, jako skutek uboczny. Kupiłam też centymetr krawiecki i wczoraj się zmierzyłam. Damy radę – czas i tak upłynie, a jeśli będziemy robić to co należy, to prędzej czy później osiągniemy cel.

      • Dziewczyny, nie martwcie się! Nawet jeśli waga akurat nie spada pomyślcie ile dobrego robicie dla swojego organizmu 🙂 O ile mu lepiej bez tego tłuszczu i cukru, który się przyjmuje jedząc chipsy, czekoladę czy pijąc colę. Efekty przyjdą prędzej czy później, każdy jest inny i inaczej chudnie!

        @smutna
        Mówisz, że wcześniej jadłaś chipsy, czekoladę prawie codziennie albo codziennie, a teraz jesz warzywa i owoce. Co z tego, że waga akurat teraz stoi. Naprawdę uwierz mi, że Twój organizm jest Ci bardzo wdzięczny za takie zmiany w żywieniu. Nie musi użerać się z tym cukrem, tłuszczami, a za to ma warzywa! Skupiaj się na pozytywach, na tym, że pewnie masz lepsze samopoczucie teraz, lepszą kondycję, a reszta przyjdzie z czasem 🙂

  11. Tylko ze na razie mija trzeci tydzień a ja mam wciąż tylko kilogram mniej… Nie sadze żebym w miesiąc doszła chociażby do trzech kg, teraz to mam nadzieje ze uda mi się chociaż 2.

  12. Dzisiaj chciałam przestać ćwiczyć, chociaż dopiero zaczęłam, poszłam pobiegać trochę bez chęci, ale zmotywowałaś mnie 🙂 Brawo, super efekt, dzięki Tobie nie poddam się 🙂 pozdrawiam

  13. Jeeeeeej! rewelacja jak dla mnie! wyglądasz dużo, dużo młodziej niż na wcześniejszych zdjęciach. Gratuluję z całego serca i życzę dalszych sukcesów <3

  14. Gratulacje! Podziwiam Cię, wiem jak trudno jest schudnąć. Sama schudłam 20 kg. Na zdjęciu Twój brzuch wygląda pięknie ale widziałam jak w jednym komentarzu piszesz, że został Ci nadmiar skóry. Ja mam niestety podobny problem, zwłaszcza na brzuchu. Czy masz jakieś sposoby na tą skórę, coś Ci pomaga obkurczyć ją? Bo ja walczę już pół roku i skóry nadal tyle samo.. Pozdrawiam

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here


Fatal error: Uncaught ErrorException: md5_file(/home/klient.dhosting.pl/womenstore/tipsforwomen.pl/public_html/wp-content/litespeed/css/3d168e56de1233becd7dcd5037b3a1c8.css.tmp): failed to open stream: No such file or directory in /home/klient.dhosting.pl/womenstore/tipsforwomen.pl/public_html/wp-content/plugins/litespeed-cache/src/optimizer.cls.php:130 Stack trace: #0 [internal function]: litespeed_exception_handler(2, 'md5_file(/home/...', '/home/klient.dh...', 130, Array) #1 /home/klient.dhosting.pl/womenstore/tipsforwomen.pl/public_html/wp-content/plugins/litespeed-cache/src/optimizer.cls.php(130): md5_file('/home/klient.dh...') #2 /home/klient.dhosting.pl/womenstore/tipsforwomen.pl/public_html/wp-content/plugins/litespeed-cache/src/optimize.cls.php(837): LiteSpeed\Optimizer->serve('https://tipsfor...', 'css', true, Array) #3 /home/klient.dhosting.pl/womenstore/tipsforwomen.pl/public_html/wp-content/plugins/litespeed-cache/src/optimize.cls.php(330): LiteSpeed\Optimize->_build_hash_url(Array) #4 /home/klient.dhosting.p in /home/klient.dhosting.pl/womenstore/tipsforwomen.pl/public_html/wp-content/plugins/litespeed-cache/src/optimizer.cls.php on line 130