Przegląd Marketów – Co kupić ZDROWEGO w Lidlu?

Rozkręcamy się z nowym cyklem na blogu! Wasza pozytywna reakcja na pierwszy wpis niesamowicie zmotywowała mnie do pracy i stosunkowo szybko udało mi się odwiedzić kolejny sklep. Zgodnie z Waszymi sugestiami dzisiaj robimy przegląd zdrowych produktów z Lidla! Nie było go w czołówce mojej listy, ponieważ jest mi trochę nie po drodze, ale dla Was wszystko! Zanim przejdziemy do sedna, krótkie przypomnienie o co chodzi w tym cyklu.

Cykl „Przegląd Marketów” to poradnik zakupowy. Chodzę po sklepach w poszukiwaniu produktów, z których można stworzyć pyszne i zdrowe dania, a swoje znaleziska umieszczam we wpisie. Każdy post jest poświęcony innemu marketowi. Wpis zawiera listę produktów wartych uwagi oraz ich charakterystykę co do składu i ceny. Dostajecie również zdjęcia produktów, by łatwiej odnaleźć je na sklepowych półkach. Dodatkowo pojawi się też kilka słów o nadchodzącej ofercie. W tekście nie uwzględniam warzyw i owoców, ze względu na częste zmiany cen i oferty. Pamiętajcie tylko, że wpis zawiera moje subiektywne opinie i powinien stanowić dla Was jedynie wskazówkę.

Lidl
Prawdę mówiąc, ostatnio wszyscy biegają do Lidla głównie w poszukiwaniu ubrań. Też mi się zdarza! Nie zapominajmy jednak, że Lidla ma bogatą ofertę produktów spożywczych, fajne środki czystości i naprawdę bogaty asortyment owoców i warzyw! Ja jeżdżę do Lidla zazwyczaj tylko po kilka sprawdzonych produktów, ale z pewnością gdybym miała bliżej bywałabym tam częściej.  Mam nadzieję, że moje sprawdzone produkty również Wam przypadną do gustu!

Suszone Jabłuszka (Ryneczek Lidla)
Zaczynamy od absolutnego hitu! Suszone Jabłuszka z Lidla przebijają wszystkie inne dostępne na rynku. Fakt, nie zawierają cynamonu, ale myślę, że wszyscy to jakoś przeżyjemy. Słuchajcie, jest jedna, bardzo ważna sprawa! Obok Jabłuszek widnieje kosmiczna cena ( coś koło 5 zł) ale rzeczywiście zapłacicie za nie tylko 2,79 zł! Podawana bezpośrednio na półce cena dotyczy 100g a w rzeczywistości paczka to 40g. Tak, ja też nie wiem co w ten sposób Lidl chciał osiągnąć. Paczka zawiera 145 kcal. Jabłuszka stanowią doskonałą przekąskę jak również dodatek do śniadania na słodko. Jak macie kupić jedną rzecz z tego wpisu, to niech to będą właśnie Jabłuszka.

Czekolada gorzka (J.D. Gross)
Nie jest to czekolada idealna ( taką niebawem Wam pokażę) ale warto spróbować. Zawiera 81% kakao. Przypominam tylko, że dobra czekolada gorzka to minimum 70%. Opakowanie zawiera 125g  a jedna porcja to 69 kcal. Żeby było jasne – jedna porcja to jeden kawałek, zgodnie z tym jak czekolada jest podzielona ( to jest naprawdę duży kawałek!). Pamiętajcie tylko, że z gorzką czekoladą jest jak z masłem orzechowym czy awokado – nie można przesadzać! Z drugiej strony jeżeli koniecznie musicie zjeść czekoladę, wybierzcie taką. Cena to tylko 3,99 zł, przy czym ja kupiłam na promocji. W cenie regularniej kosztuje powyżej 4 zł.

Nasiona chia (Sante)
Chyba każdy już wie, że nasiona chia są zdrowe. Ja chciałam przypomnieć, że dodatkowo są pyszne! Można z nimi zrobić naprawdę wiele, chociaż moim ulubieńcem jest standardowy pudding. W Lidlu dostaniemy nasiona chia w naprawdę fajnej cenie – 7,99 zł. Tyle musicie zapłacić za 250g.  Warto wiedzieć, ze 100g zawiera 456 kcal. Pamiętajcie – dziennie nie powinniśmy zjadać więcej niż 3 łyżeczki nasion chia!

Jagody Goji ( ForFit)
To nie jest typowe, że polecam Wam produkt pochodzący z typowej „fit półki”. A to dlatego, że jagody goji do najtańszych nie należą. Jednak w Lidlu dostaniemy je za 3,89 zł. Cena niska, bo opakowanie jest niewielkie – 40g. Cała paczka zawiera 157 kcal. Jagody Goji z powodzeniem możecie wykorzystać jako dodatek do jogurtów, musli, koktajlów czy sałatek. Warto z nimi poeksperymentować. Jagody Goji nie bez powodu określane są jako superfood. To prawdziwa bomba witaminowa!

Sok grejpfrutowy (Ryneczek Lidla)
Polecałam sok z Biedronki, więc pomyślałam, że polecę też ten z Lidla. Tym razem mój ulubiony smak, czyli grejpfrut. Oczywiście cała buteleczka to 100% bez żadnych dziwnych dodatków.  Buteleczka to 250 ml i jedynie 102,5 kcal. Myślę, że znajdziesz na niego miejsce w swojej torebce. Za sok zapłacicie 2,99 zł. Uwaga! Na butelce zawarta jest informacja, by dzieciom do 4 roku życia sok podawać jedynie po wcześniejszej konsultacji z pediatrą.

Puree Jabłkowe ( Day Up)
Produkt, który wypatrzyłam dopiero przy kasie. Pomyślałam, że może stanowić dla Was jakąś ciekawostkę. Nie spodziewałam się tego, ale puree nie zawiera żadnych niepokojących składników. Cały skład to tylko jabłka, truskawki, śliwka, jogurt naturalny, płatki jaglane i płatki owsiane. Produkt zawiera 120 g i tylko 73kcal. Jeżeli chodzi o smak to muszę przyznać, że sam nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia. Jednak po dodaniu puree do płatków ryżowych ( czy owsianki) zamiast owoców byłam zachwycona! Ciekawa odmiana. Za puree zapłacicie 2,95 zł.

Ryż brązowy długoziarnisty (Kuchnia Lidla)
Tak naprawdę ten ryż jest tutaj tylko reprezentantem produktów tego typu dostępnych w Lidlu. Dlaczego akurat on został wybrany? Po prostu brakowało mi go w domu 😉 A tak całkiem na poważnie, pamiętajcie, że ryż brązowy jest o wiele bardziej wartościowy niż biały. Trzeba też wiedzieć, ze gotuje się chwilę dłużej niż ten tradycyjny. Słuchajcie, ryż jest takim produktem, ze zawsze coś z nim zrobisz bądź wymyślisz zupełnie nowe danie na szybko! Warto go zawsze mieć w kuchni. Opakowanie zawiera 4 torebki, każda po 100g. jedna torebka to 351 kcal. Za opakowanie ryżu zapłacicie 2,15 zł.

Bio Jogurt ( Milbona)
To nie jest jogurt idealny i niestety znajdziecie w nim cukier. Dlaczego w takim razie znalazł się w zestawieniu? Jogurt jest zrobiony z produktów pochodzących z rolnictwa ekologicznego, co dla wielu z Was jest bardzo ważne! Ja wybrałam akurat smak brzoskwinia i marakuja. Nie zachęcam jednak, by taki jogurt jeść często – o wiele lepiej samemu przygotować taki posiłek. Jedno opakowanie to 150g i zawiera 149 kcal. Cena to 1,59 zł.

Inne produkty
Po raz kolejny zaznaczam – to nie są wszystkie produkty w Lidlu warte uwagi! Ja często kupuję tam również jarmuż, różnego rodzaju orzechy ( wybór jest ogromny!) czy kozi ser. W Lidlu dostaniecie też laski wanilii, których ja po prostu zapomniałam kupić. Widziałam też suszone pomidory i oliwki w dobrych cenach. Poza tym Lidl ma naprawdę ciekawą ofertę co do kasz, wszystkie w dobrej cenie. Warto też zerknąć na mrożone mieszanki warzyw.

Pamiętajcie, ja nie jestem w stanie wymienić tutaj wszystkiego! Musiałabym zamknąć się na tydzień w jednym sklepie i pewnie dalej nie wypisałabym wszystkiego. Mam też ograniczenia finansowe, a bardzo chcę zamieszczać zdjęcia produktów. No i przede wszystkim, nie udźwignę wszystkiego, co chciałabym kupić! To zestawienie jest też specyficzne, ponieważ zakupy robiłam w moim rodzinnym mieście i produkty zostaną w domu, więc to nie ja jestem “organem decyzyjnym” 😉 (a przecież nie będę wszystkiego pociągiem do Poznania taszczyć). Spróbuję w każdym sklepie uwzględniać troszkę inne produkty.

Najnowsza oferta
Pisząc dla Was ten wpis, przeglądam gazetkę z ofertą na dni 13.10 – 19.10. Pamiętajcie, że przeglądam tylko gazetkę, więc nie sprawdzam składów. Moją uwagę zwrócił ser kozi twarogowy za 3,19 zł, a także kefir 0% tłuszczu za 1,19 zł. Niestety nic więcej mnie nie przekonuję. Na pocieszenie mogę Wam powiedzieć, ze w Lidlu niebawem pojawią się coś ekstra!

To by było na tyle, jeżeli chodzi o Lidl! Mam nadzieję, że ten wpis również Wam się spodoba. Nie zapominajcie, że jesteśmy dopiero na początku tego cyklu, a Wasze zdanie jest dla nas kluczowe. Piszcie koniecznie jakie sklepy chcecie zobaczyć w kolejnych wpisach (mogę Wam obiecać Netto i Kaufland). A teraz najważniejsze – piszcie w komentarzach co Wy kupujecie w Lidlu. Dajcie znać innym dziewczynom!

Część pierwsza syklu, zdrowe zakupy w Biedronce ==> klik

Pozdrawiam,

Martyna