Home Recenzje kosmetyków BYŁAM, SPRAWDZIŁAM – leczenie włosów ogniem

BYŁAM, SPRAWDZIŁAM – leczenie włosów ogniem

10
2987

Ostatnio brałam udział w konkursie, który został zorganizowany przez salon fryzjerski w moim mieście. Główną nagrodą był zabieg termicznego leczenia włosów za pomocą ognia. Zgadnijcie, kto wygrał główną nagrodę? 🙂 Oczywiście, że ja! 

Zabieg przetestowałam 13 kwietnia i do dnia dzisiejszego widzę jego efekty.

Przygotowałam dla Was tradycyjnie zdjęcia przed i po, żebyście mogły chociaż w małym stopniu zobaczyć to, co dokonało się na mojej głowie. Zdecydowałam się nawet pokazać Wam swoją twarz. Jestem jednak trochę zawiedziona, bo zdjęcia w ogóle nie odzwierciedlają tego, co chciałabym Wam pokazać.

Na czym dokładnie polega leczenie włosów za pomocą ognia?

Zabieg ten jest wykonywany zaraz po umyciu i nałożeniu na włosy odpowiednich kosmetyków, które mają zarówno ochronić je, jak i zwiększyć efekt “odbudowy”. Następnie przy użyciu płonącego wacika (przypuszczam, że wcześniej polanego naftą kosmetyczną) każde pasemko włosów zostaje “opalone”. Przyznam Wam szczerze, że miałam lekkie obawy, gdy zobaczyłam Panią fryzjerkę z żywym ogniem w ręku zmierzającą ku moim włosom. Na szczęście gdy zaczęła zabieg, cały strach minął, a ja siedziałam spokojnie i słyszałam tylko jak moje rozdwojone końcówki strzelają i upadają na podłogę. Na koniec włosy zostają przeczesane szczotką, umyte, głęboko nawilżone i wymodelowane. Jedynym minusem jest chyba zapach…Zapach spalonych włosów, który musimy znieść przez dłuższą chwilę. Czytałam na ten temat wiele opinii, i ku mojemu zdziwieniu wiele dziewczyn go nie czuło. Ja natomiast nie odczuwałam ciepła, które towarzyszyło wieku osobom.

Co jest główną zaletą leczenia włosów żywym ogniem?

Zdecydowanie zlikwidowanie rozdwojonych i połamanych końcówek bez konieczności skracania długości włosów, na której tak bardzo nam zależy. Włosy niszczą się na różnej długości, więc często samo obcięcie końcówek niewiele zdziała.

ZDJĘCIA PRZED I PO: 

Cena zabiegu, to około 150 zł. Jest on połączony z obcięciem włosów gorącymi nożyczkami, z którego ja zrezygnowałam tym razem (możecie o nim poczytać tutaj ===> https://tipsforwomen.pl/obcinanie-wlosow-goracymi-nozyczkami/)

Polecam Wam GORĄCO termiczne leczenie włosów. Niedługo zafunduje moim włosom drugi taki zabieg. Zdecydowałybyście się na ogień, a może macie to już taki zabieg za sobą? Koniecznie dajcie znać.

Pozdrawiam,

Roksana

21-letnia studentka technologii cyfrowych, z zawodu technik żywienia, najbardziej lubiąca spędzać czas w kuchni tańcząc z garami (ewentualnie testować kosmetyki).

10 COMMENTS

  1. o kurczę efekt wygląda super – włosy wizualnie wyglądają na bardziej gęste i takie rzeczywiście zdrowe i mocne 😉 chociaż nie wiem czy ja bym wysiedziała przy takim zapachu, dla mnie to jeden z gorszych zapachów 😉

  2. Matkoooo, śliczną masz buźkę.

    Jestem ciekawa czy w moim mieście jest możliwość zrobienia takiego zabiegu.

  3. W koncu ujawnilas jak wygkadasz, bo kiedyś były Twoje zdjęcia, ale bez twarzy….

    Super efekt.

    Więcej postów o włosach blagam…;)

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here